Zbicniev

No normalnie czytać tego się nie daje :). Ludzie, przecież to nie chodzi o to żeby kłaść motocykl jak najbardziej, tylko o to żeby skręcać. Najczęściej przyciera się podnóżki gdy wcale o tym nie myślisz, tylko patrzysz jak jechać. No i jeszcze - przycieranie nie jest żadnym powodem do chwały, chodzi o to, żeby jechać w zakręcie w jak najmniejszym złożeniu, bo wtedy masz zapas, możesz więc jechać jeszcze trochę szybciej lub trochę ciaśniej. Jak ciągle przycierasz, nawet przy wolnej jeździe, to coś jest nie tak z techniką jazdy..

Jest dużo wątków o zakładaniu kół SM do różnych enduro, ale nie widziałem, żeby ktoś robił odwrotnie. Chcę zamienić swój sprzęt na enduro, ale sporo jeżdżę po mieście, więc na pewno będę chciał mieć też opcję supermoto. No i tu pytanie jak lepiej zrobić, zakładając, że kupiłbym DRZ: - kupić enduro i dokupić koła SM - kupić SM i kupić koła od enduro? Za kupieniem SM przemawia to (chcę używany), że łatwiej znaleźć świeży egzemplarz, słyszałem też, że przednie zawieszenie w DRZ SM jest lepsze niż w DRZ enduro. Zastanawiam się tylko, czy SM z terenowymi kołami bedzie sobie dobrze radzić w terenie.. Ma ktoś takie doświadczenia? Z.

Enduro? :icon_eek: Chyba da ci większą odmianę niż kolejna szosówka. Dziwne pytanie, przecież sam chyba najlepiej wiesz czego ci potrzeba, skoro od kilku lat jeździsz na moto..

niedziela 30 jest ok

szkoda, bo jednak w niedziele ma nie padać (zmienili prognozy).. Nic, moze w następny weekend sie uda.

Na ICM pokazują, że w sobotę w Lublinie przed południem pada, więc lipa. Może w niedzielę?

Dzieki, dam znac jak czegoś się dowiem. Na razie myślę, że trzeba poczekać do jutra i zobaczyc prognozy, czy w ogóle jest się nad czym zastanawiać.

Ja jestem za reaktywacją wyjazdu w ten weekend, jeśli tylko pogoda pozwoli. Przy okazji - czy ktoś ma kontakt do osoby decyzyjnej na torze w Lublinie? Chodzi mi o to, czy jest ktoś do kogo można zadzwonić i zapytać kiedy będzie ktoś jeździł na moto w Lublinie i czy można się podłączyć. Myślę, że częściej są tam motocykle, czy nie?

Dzięki! Przetestuję

A kiedy kolejny raz?

to może ja wyręczę Marka: Wejdź na www.zumi.pl i wpisz 'Warszawa, dziekanowska' i jesteś. Ostatnio byłem tam w weekend i nie polecam, bo sporo ludzi i samochodów. Chyba lepiej przyjechać w tygodniu, też byłem raz i było zupełnie pusto. Czy ktoś jeszcze korzystał z parkingu pod Makro na bielanach? Jak reaguje ochrona?

U mnie nic nie drga.. Nawet przy sporych prędkościach. Z pasażerem tak szybko nie jeżdzę, więc nie wiem.

No ja niestety nie sprawdziłem w sieci, że przekładacie wyjazd na niedziele, a widziałem że w sobote ma padać i w końcu nie pojechałem.. szkoda. Kiedy następny raz? Oby jak najszybciej!

Sprawdzałem przed chwilę pogodę na ICM (http://meteo.icm.edu.pl/) i niestety Lublin jutro nie wygląda najlepiej.. Sprawdzę jeszcze raz wieczorem, ale jeśli nie zmienią się prognozy, to ja niestety rezygnuję, jazda w deszczu to żadna przyjemność :D

Dzieki, to wszystko już prawie jasne, poza godziną zbiórki - o 8.00?

Ja też jade na 100%, tak jak pisałem w poprzednim wątku. Może ustalimy jakieś miejsce zbiórki dla ekipy z wawy? Sobota 8.00 gdzieś przy rondzie wiatraczna? (nie wiem gdzie tam sie można wygodnie zatrzymać - kto wie?).

Ja też się oczywiście loguję na wyjazd - moze być 5 sierpnia. Nie byłem na żadnym torze jeszcze, ale z kilku źródeł słyszałem że Lublin jest fajny, a Radom bardzo kiepski, więc myślę, że lepiej w to uwierzyć niż samemu sprawdzać. Więc na Lublin!

Czyli co - jednak Lublin? Dajcie znać jak będziecie jechać, w kupie raźniej się śmiga.

Jak widać odzewu dużego na wyjazd do UA nie ma, więc myślę, że lepiej się podłączyć pod wyjazd do Wilna (jest to aktywny temat na forum). Ma jechać około 30 motocykli, to będzie na 100% bardzo fajny wyjazd i może uda się kogoś namówić na powrót kilka dni później i objazd pribaltiki. Przynajmniej ja tak chcę zrobić. Poza tym cały czas mam wielką ochotę na wyjazd na UA w większej grupie, jak ktoś będzie jechał, niech da znać.

OK, dzieki wielkie za rady, ale czy ktoś jeszcze chce jechać? że Ukraina piękna, to wiem...

Chciałbym się dopisać do listy wyjazdowiczow - czy mam gdzieś zadzwonić, coś zarezerwować? Jaka jest procedura? No i jeszcze raz poruszę temat przedłużenia pobytu o tydzień - naprawdę wszyscy chcą wracać od razu w niedzielę? Sporo nas jedzie, więc może jednak zbierze się kilka osób? Do Klaudiusza - ja się wybieram w piątek rano z wawy, chociaż - pomijając kwestię dawcy i braku owiewki- prędkość 160 jest blisko maksa mojej cebuli :P więc proponowałbym ograniczenie do ok 100 - 140 i wtedy się loguję na jazdę razem.

A czy ktoś rozważa przedłużenie tego wyjazdy do kolejnego weekendu (4-5 sierpnia)? Możnaby pojechać w kierunku Tallina, pozwiedzać co się da po drodze.. Ja jestem chętny - może ktoś jeszcze? Dla mnie to alternatywny pomysł do wyjazdu na Ukrainę, o którym napisałem w innym wątku.

Pomysł wyjazdu jest dość prosty - spontaniczny wyjazd na Ukrainę, bez sztywnego planu, ale z ustalonym kierunkiem (południowy wschód), trochę zwiedzania polskich śladów, ale też trochę spontanicznej eksploracji. Noclegi w namiotach, najchętniej w miejscach 'wakacyjnych' - natura lub miejsca trochę turystyczne (możliwa wieczorna integracja z tubylcami :flesje: ) Terminy: wyjazd 26 lipca (czwartek) - tego dnia zbiórka w Zamościu o 12.00 i wyjazd na wschód, powrót najpóźniej 5 sierpnia (niedziela). Ktoś jest chętny?

Moim zdaniem z jak to napisałeś - duszeniem kierownicy - łączy się co najmniej kilka problemów - przeciążenie przodu (czyli szybsze zerwanie przyczepności), zła pozycja -> gorsza kontrola jazdy, skręt kierownicy przy uślizgu przodu -> duża szansa na glebę.. i pewnie jeszcze sporo innych rzeczy.

Mam pytanie jak w temacie - czy ktoś może dobrze opisać hamowanie z przegazówką? Czy chodzi o to, ze hamując nie wciskam sprzęgła na stałe, tylko na chwilę przy zmianie biegów i cały czas jadę na zapiętym biegu? W jakim zakresie zmieniają się obroty? Dzięki z góry!