Skocz do zawartości

Igor

Błękitny Szlak
  • Postów

    1549
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Igor

  1. Następny zbłąkany :crossy: . Panowie, nie ten dział, nie te klimaty. pzdr
  2. Smaruj się Ketonalem w żelu. Pomógł mi szybko i skutecznie na obicia po szlifie. Zdrówka :D . pzdr
  3. VN :buttrock: . Argumenty na jego korzyść są powyżej. Podobno na nowy sezon ma być coś nowego o pojemności między 900 a 2000. pzdr
  4. Igor

    na rybkę ??

    Chyba z rekina :banghead: . Krowia albo świńska raczej odpada :rolleyes: . pzdr PS. sorry za mały offtop ale przecież o rybie wspomniane zostało :wink:
  5. Igor

    na rybkę ??

    Wjazd do Modlina od strony Nowego Dworu Maz. jest przez most. Za mostem jest rondo, na którym trzeba skręcić w lewo (w chyba pierwszy, asfaltowy odjazd). Po ok. 200 m, zaraz za byłym wjazdem do twierdzy (tu był szlaban i budka wartownicza) jest droga w lewo, prowadząca w dół (przy tej drodze powinna być strzałka do knajpy) a na końcu tej drogi po lewej jest brama Ostrołęcka i knajpa w niej. Nie da się nie zauważyć. Jeżeli na rondzie pojedziecie w ostatni odjazd po lewej to też dojedziecie do bramy ale po bruku i od drugiej strony (w bramie chyba jest zakaz wjazdu ale da się przejechać :icon_twisted: ). Pokręćcie się trochę po twierdzy, warto pooglądać stare mury (choć sporo obiektów jest już zdewastowanych albo zburzonych ;) ). Przy knajpie jest plansza z planem twierdzy. pzdr
  6. Igor

    na rybkę ??

    Traficie sami :notworthy: . Niestety obowiązki nie pozwalają :icon_mrgreen: . Ale może kiedyś ..... pzdr
  7. Chyba nie. Moje kontrolki zachowują sie tak, jak twoje. Możemy podejrzewać, że jeżeli w dwóch przypadkach jest tak samo to to jest norma :icon_mrgreen: . pzdr
  8. Igor

    na rybkę ??

    W Modlinie w Bramie Ostrołęckiej jest fajna knajpa. Polecam soliankę. Przy drodze dojazdowej do zapory w Dębem (od południa czyli mniej więcej od strony Wieliszewa) jest po lewej jakaś jadłodajnia (chyba niezła bo sporo samochodów pod nią widywałem). Przed Serockiem po prawej stronie jest "Złoty Okoń" ale go pewnie znacie. Dobre żarcie ale drogawo. Przy drodze z Zegrza do NIeporętu jest parę knajp. Podobno dobre ryby są w knajpie na barce (znam tylko z opowiadań). pzdr
  9. Nawet jak na 400 lat rozłożone będzie to i tak nie wyrobisz .... :banghead: pzdr
  10. Ty chyba nie wiesz, co robisz :biggrin: ? Żeby nie było, że nie uprzedzałem :buttrock: . pzdr
  11. Motocykiel jest do jazdy a nie do czyszczenia :notworthy: . pzdr
  12. Igor

    wypad do 2oo :)

    I obali się po zatrzymaniu. Jak co roku. pzdr
  13. Raczej z liściastego - dąb, buk .... Iglaste jest miękkie i ma dużo zywicy. Pobrudziłabyś chromy ;) . pzdr
  14. Tak chyba będzie najwygodniej. Tylko żeby później kobita w recepcji odliczała te 20 zł od rachunku za domek. Wiadomo, że klucz dostaje (po zapłaceniu) osoba odpowiedzialna za chatkę. pzdr
  15. Igor

    wypad do 2oo :)

    Ty się nie chwal, ty się lecz ;) . pzdr
  16. Drewniaki :lalag: :) :icon_idea: :cool: . pzdr
  17. Igor

    Jak myjecie moto?

    Jak myję moto? Rzadko :) . A jeżeli już myję to spłukuję zimną wodą z węża, później myję ciepłą wodą z samochodowym szamponem z woskiem. Myję po kawałku i spłukuję, żeby brudna piana nie zaschła. Po umyciu całości jeszcze raz wszystko spłukuję wodą z węża. Mokre moto spryskuję po kawałku woskiem do kładzenia na mokro i wycieram po kawałku do sucha czystymi bawełnianymi szmatami. Najlepiej, jeżeli moto w czasie mycia stoi w cieniu, bo wolniej wysycha i nie ma plam. pzdr
  18. Przy jeździe solo, z szybą, z prędkościami kontemplacyjnymi (90 - 100) moja koza pije nawet tylko 4 l/100 km. Czasem ciut więcej. Jeżeli jest trochę szybciej ale nie więcej niż 120 (bo szybciej nie jeżdżę, po co?) to może być 4,6-4,7. A powyżej 5 to tylko po mieście. pzdr
  19. Zrzucając po kolei (z przegazówką :) ) masz okazję do hamowania silnikiem. A i luz łatwiej znaleźć zrzucając biegi po kolei. pzdr
  20. Podziwiam precyzyjne planowanie :biggrin: . Jako właściciel vn'a polecam vn'a ;) . pzdr
  21. Za tylnym siedzeniem powinna być śruba (klucz nasadowy 8, chyba), którą siedzenie (a właściwie wychodząca spod niego blaszka) jest przykręcone do błotnika. Odkręcasz tę śrubę, przesuwasz całą kanapę lekko do tyłu (musi wyleźć zaczep spod baku) i podnosisz. Pod przednim siedzeniem jest aku a bezpieczniki są w pudełku schowanym pod płaskownikiem (zorientujesz się bo do pudełka wchodzi sporo przewodów). Żeby wymienić, trzeba to pudełko wysunąć spod blachy. Tak jest w moim vn'ie. Powodzenia. pzdr PS. zaglądaj na VROC.
  22. Jeżeli nie spacerówki i nie inne moto (po co zmieniać, chyba że przez to kółko rowerowe ;) ) to może przesunięcie podnóżków do przodu? Zestawy (tzn. wszystkie potrzebne blachy, dźwignie itp. żelastwo) do tego można bez problemu kupić. Po przesunięciu podnóżków masz więcej miejsca na nogi a hamulec i biegi zawsze "pod ręką" :buttrock: . pzdr
  23. Czy na pewno odróżniasz spacerówki od podestów? pzdr
  24. Zanim dorobisz się spacerówek spróbuj opierać nogi na podnóżkach nie stopą ale ścięgnem Achillesa. To pozwala wyprostować kończyny. Przy okazji zmienia się punkt podparcia dupki na kanapie. pzdr
  25. Mój najlepszy wynik to 4,07 l/100 km. Jazda solo, tempo kontemplacyjne tzn. przeważnie 90-100 km/h. A na ogół w trasie ok. 4,5 l/100 km. pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...