-
Postów
283 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez janekk
-
Czy ktos jutro wybiera sie pojezdzic? Ewentualnie o której?
-
Codziennie tamtędy jeżdżę, ta podwójna to żaden wyczyn inaczej od 17-20 jechać się nie da. Wcale mu się nie dziwię, że szedł lewą stronę do wjazdu na modlinską - a co miał stać w korku? Troche tylko głupio wyszły mu te jęki i błagania, że już nie będzie. Hmmmm - chyba muszę bardziej zacząć patrzeć w lusterka wypatrując panów w zielonych kamizelkach. pozdro
-
Cholera właśnie wróciłem. Niestety byłem sam pośmigać bo za późno odczytałem twój post. A jutro?
-
ktoś wie jaka kapela podłożyła muzykę?
-
Witam, troche juz się uspokoiłem, ale w piątek odszukam to zielone audi na parkingu. Z typem mam do pogadania. Jednoczesnie czytając te wszystkie maile mam kilka informacji, które może nieco rozluźnią atmosferę: 1. je*any BURAK nie miał seicento z kratką tylko naprawde wypasione AUDI bez kratki. 2. Napewno nie był Przedstawicielem Handlowym, raczej prezesem pierdo*onym chamem do tego, który drze morde na swoich podwładnych (100% furiat i cham). 3. Miałem wrażenie, że jest obcokrajowcem, który dość długo mieszka w Polsce (mówił po polsku ale dało się wyczuć akcent) 4. Nie wymusiłem na nim chamowania, nie zablokowałem go - zająłem jedynie wolne miejsce akurat na moto, spokojnie czekałem na swoją kolej a on we mnie wjechał 5. Nic mi się nie stało w moto - musiałem jedynie zetrzeć jego lakier z wydechu 6. Zaprosiłem go do wyjścia z samochodu bo chciałem, żeby sobie zobaczył swój lakier na moim wydechu i zastanowił się co zrobił Co do dawania w morde (bo było wiele takich postów) - generalnie jestem raczej porywczy, ale...jakoś nie widziałbym możliwości wytłumaczenia swojego wkurwienia poprzez pierdolnięcie gościa w pysk w sytuacji gdy: a) nie próbuje mnie zaatakować b) obok stoi 20 innych samochodów i każdy mógłby spokojnie poświadczyć, że go uderzyłem pierwszy b) gość ma możliwość spisania mojej tablicy Gdyby szkody były jakieś na moto (nawet najmniejsze) po prostu dzwoniłbym na policję. Tyle w tym temacie, chociaż powiem szczerze, że ... chętnie bym go pier**lnął z liścia :banghead: . A tak apropos - za liscia to jest oskarżenie o pobicie czy użycie przemocy, zna się ktoś na tym?
-
Czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Wyjeżdżam dzisiaj z pracy, korek taki że szok więc kulturalnie powolutku pomiędzy samochodami się męcze, ale musiałem się wbić do bramki wyjazdowej..patrze trochę miejsca i już stoje sobie spokojnie przed szlabanem. I tu nagle j*b... GNÓJ mnie specjalnie puknął w wydech swoim służbowym gównem i morde jeszcze na mnie wydarł. Takiego chama dawno nie widziałem wielki pan prezes się znalazł, dojść mi do słowa nie dał. W końcu spytałem się go czemu to zrobił i wiecie co usłyszałem... bo się wpychasz a nie stoisz tak jak wszyscy. Rece mi opadły... Na szczęście nie mam żadnych strat - zostało trochę jego lakietu na moim wydechu. Pojechałem bo nie chciałem blokować bramki, ale do tej pory nie wiem co się stało że się powstrzymałem. A najgorsze, że znalazła się jakaś durna baba i mówi, że widziała jak się wpycham i jak trzeba na policji to poświadczy...dupa mi ze śmiechu odpadła...poświadczy, co, że jak stałem to tępy debil we mnie specjalnie wjechał? Burki spięte stoją w tych swoich służbowych śmietnikach i myślą, że mam wdychać ich spaliny. Nie mogę....
-
co za policja.....+ 2 filmik
janekk odpowiedział(a) na mierzwa2 temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
A ja polecam metro - najszybszy środek transportu http://www.virob.com/virob/videos/626.html :) -
Zatoki? A co z kaskiem? Jak ja miewalem problemy z zatokami to tylko i wylacznie dlatego, ze nie mialem czapki. Generalnie dzisiaj nie bylo az tak zimno, kurtka bez podpinki w zupelności wystarczala. Najgorzej, że lało. szybkiego powrotu do zdrowia :biggrin:
-
Dzisiaj 9.00 rano, widze co się dziej za oknem - do wyboru puszka, tramwaj, autobus .... a ja oczywiście wybrałem moto. I do tego jak wpadłem do biura po 30 minutach w deszczu to byłem przeszczęśliwy. Chyba coś ze mną nie tak:) A miało być zupełnie inaczej. Zanim jeszcze miałem swój sprzęt zarzekałem się, że jazda tylko w piękną pogodę, słoneczko itd. Czy wy też nie możecie się powstrzymać?
-
Skończone dupki jeżdżą po ulicach
janekk odpowiedział(a) na AsiekHonda temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
kaczogród to juz chyba dotyczy teraz całego terytorium naszego pieknego kraju - może lepiej Kaczystan:) -
Skończone dupki jeżdżą po ulicach
janekk odpowiedział(a) na AsiekHonda temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Pracuje przy galerii i ostatnio jakis straszny sajgon ostatnio tam jest bo zamkneli chyba woloska. Jak jade rano to luz, a potem kazdy nerwowy i sie wkurzaja jak ich mijam gdy stoja w korku. Najbardziej nerwowi sa w deawoo i golfach. -
Skończone dupki jeżdżą po ulicach
janekk odpowiedział(a) na AsiekHonda temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
hello, na jakiej ulicy, o ktorej? -
Witam, dobilem w swoim GPZ przod na 2,5, tyl na 2,7 i o wiele lepiej mi sie jezdzi. A wy jakie macie cisnienie? Zastanawiam sie czy dobrze robie, bo do mojego moto zalecane jest 2,0 przod i 2,2 tyl. Czym grozi mocniejsze dobicie? pozdro
-
Bylem na Mariensztacie, fajny sklepik. Widzialem fajne spodnie ale byly za male - teraz czekam na dostawe. No to teraz tylko buty i bede mial komplet - w adidasach troche mi bylo zimno jak bylo 10 stopniz ranka. pozdro
-
Odswietnych nie bardzo :) Po prostu nie chce miec wszystkiego czarnego, zadowolą mnie nawet szare - swoją drogo do moto tez beda lepiej pasowaly :)
-
Witam, czy wiecie gdzie w Wawie mozna kupic spodnie na moto (nie enduro) z texu, które nie są czarne? Kiedys wydawalo mi sie, ze widzialem khaki, ale nie pamietam gdzie i jakie to spodnie. Moze znacie konkretne miejsca albo konkretne modele? Dlaczego wszystkie texy są czarne???????????? pozdro
-
Nie musi byc gowniarz. Kilka dni temu jade sobie do pracy jana pawla II, tak gdzies 80-90 bo ciasno, a kolo mnie 100 tnie jakis glab w garniturze (wiec pewnie nie taki gowniarz) na piaggio chyba albo peugeot, krawat prawie w tylne kolo mu sie wkrecil, orzech na glowie caly lata - minal mnie na 10cm. DEBIL!!!! Szczerze powiem, chcialem mu przypier...ic, ale mysle w koncu nie jestem drechem (zreszta i tak pyknal na czerwonym i tyle go widzialem). Mysle, ze dlugo nie pojezdzi - jakos bardzo mi go nie zal.
-
hello, dzsiaj pierwszy raz jechalem bez sprzegla (tylko na postoju i przy redukcji używalem) i po prostu REWELACJA. Wszystko lepiej i płynniej - tylko trzeba dobrze zgrac to z delikatnym ruchem na gazie. pozdro
-
chyba jutro pojade rowerem, zeby sie nie zalamac jaki jestem kiepawy:) 200 km/h to nawet moj sprzecior nie jezdzi:) pozdro
-
ps. Można stwierdzić (na tle wszystkich dróg w Polsce) że na toruńskiej nie ma kolein. Ohh jeszcze długa droga przed tobą. :buttrock: Załamka, troche peniam kolein na torunskiej, nie chce nawet myslec ze to pestka. Jutro popróbuje - trzymajcie kciuki? A z jaką predkoscia przejeżdzacie te koleiny - wiecej niz 100km/h?
-
czolem, a jak wyjechac np z wysokiej koleiny? Nie ma wtedy jak wziac pod kątem? pzdr
-
Hello, ponieważ jestem świeżak mam pytanie do wyjadaczy z Warszawy (i nie tylko). Jak jezdzicie trasą toruńską to zmieniacie pasy jadąc powyżej 100 km/h. Ja przed chwilą wracalem z AWF i nie byłem w stanie zmienić pasa bo sie za bardzo balem wyleciec na koleinie, a i tak przy 80km/h niezle mną potrząsnęło (moze to wina mojego moto, opona z tylu nie jest taka gruba jak w rasowych scigaczach). Poradzcie mi jak sobie z tym radzić, czy wjezdzając na lewy pas jestem zmuszony jechac nim do konca, aż się skończą koleiny? Bo zwolnic nie sposob, zawsze jakis glupek puszką siedzi mi na ogonie, i tylko byle blizej żeby mi pokazac ze jest szybszy. Jak pokonujecie takie przeszkody? Na co zwrócić szczególną uwagę? Pozdro
-
Czolem, w wawie jakis tego nie widac. Codziennie jezdze do pracy pomiedzy samochodami w korku, czesto mijam policje i nic. Dzisiaj jechalem za nimi i obok cala Jana Pawla, tylko sie patrzyli, usmiechali, a ja swoje - 50km/h i poważna mina (chyba czekali az mnie zaswiezbi manetka). pozdro,
-
Czołem, ponieważ od niedawna mam swoje moto, zastanawiam się czy jest ktoś, kto jezdzi np. więcej niż 5 sezonów i nie miał nigdy wypadku. Ja jeżdze po Warszawie od tygodnia, miałem kilka sytuacji stresowych ale narazie bez dzwona - ciekawe czy za 5 lat będę mógło to samo powiedzieć (podświadomie wierze, że tak:)). Poza tym ja mam 500tkę, nie chce nawet myslec co sie dzieje na nowoczesnych mocniejszych maszynach (chociaż może one są łatwiejsze w prowadzeniu niż stare moto?)