A ja Wam powiem że nie spodziewałem sie tak dobrej zabawy i towarzystwa, dla mnie to pierwszy taki wypad troszke sie bałem ze nie nadąże za Wami moim gs500 ale jakoś dałewałem rade trzymać tempo :bigrazz: szczególnie w drodze do Borek, co prawda litr oleju poszedł na 150 km, troszke sporo jakoś za 1000czkami musiałem nadażyć. Dzięki Wszystkim za dobre towarzystwo szczegolnie że nikogo praktycznie nie znałem wcześniej i nie uczestniczyłem na formum, mam nadzieje że jeszcze sie spotkamy. P.S. Dzięki ADU za opieke nad ogniskiem, jak zaniemogłem :)