Witam! Mam problem ze ssaniem. Otóż nie mogłem ustawić obrotów biegu jałowego poniżej ok.3 tyś., a jak właczyłem ssanie to obroty spadały do 1tyś. Dziwna sprawa, kolega uświadomił mnie, że jest odwrotnie coś :biggrin: tylko co. Jest t oniby tak, że jak dźwignia ssania jest na górze, czyli w normalnym położeniu to ssanie jest, a jak pociągnę za dźwignieto ssania nie ma i obroty spadają. Wydaje mi sięże dobrze założyłem linkę. Otóż na linkę założyłem tą tuleję oporową co siewkręca do gaźnika, potem dałem sprenżynkę no i tłoczek wraz z gumką. Czyli: jak pociągnę linkę to tłoczek idzie do góry, to chyba powinno być ssanie?? jak to naprawić?? A ta dzwigenka też jest dobrze założona strzałka jest w dół i napis start zaczyna sie od góry:), czyli chyba normalnie jest. Drugi problem polega na tym, że ciekł mi olej z za zębatki przedniej, byłą nieporządnie dokręcona, troche oleju było na podłodze.Dokręciłem ją i dolałem ciut oleju moze 50ml, bo niby tle na oko było na podłodze :icon_exclaim: . Potem olej wylewał się z osłony zębatki tylnej, bo chyba sie troche wlało do osłony. nie wiem czy dalej cieknie czy to jest to co sie za pierwszym razem wylało. Jeżeli cieknie dalej to co zrobić? Czy tzreba rozpoławiać silnik czy wystarczy odkręcić tylko zębatkę? Ciekawe czy nic sienie stało silnikowi, bo po doręceniu zębatki sieprzejechałem trochęi własnei potem ten olej leciał z osłony tylniej, ale zobacże jutro bo kolanko mam troche inne i muszę zdjąć wydech cały. Pozdro!