streetracer23

niema ktoś tej serwisówki??? kurcze wykreciłęm wszystkie śruby ale niemoge rozpołowić silnika. pomuzcie bo chciałbym juz jezdzic a niewiem jak go rozebrac, jakby coś trzymało na samym środku tylko ze tam naiema zadnej śruby.

tylko ze ten manual jest na jakimś wolnym serwerze i ściąga mi sie z predkością 500bajtów/sec, wiec musiałbym go ściągac 20 godzin, niema jakichś szybszych serwerów??

heh juz z gazu tez stawiałem. niechciał wczesniej isc na gume bo waze 107kg i wystarczyło ze lekko sie do tylu na siodełku przesunołem i bajka idzie do pionu.szkoda ze zajechałem pompe oleju bo teraz długo pewnie niepojezdze :D

no i powstało pytanie :D do jakiegoś mechanika co robił takie gixery, jak wymienic pompe oleju??? ściągnąłem miske i to pompa sie rozsypoała na kawałeczki(ubudowa aluminiowa), z tego co widziałem to ona jest tak głębiej w bloku, i czy da sie ją wymienic od spodu czy trzeba cały silnik jakoś rozpoławiać????? prosze o szybką odpowiedz.

moze dla ciebie niejest ciezka, ja swoją kariere zaczynałem od 50ccm, poprzez 80ccm, 250ccm w 2sówie(rgv250) przez 450ccm w 4sówie, do 750 gsxr jezdziłęm oczywiście na innych moto cieższych i większycha lecz były to moto znajomych i nigdy niemiałem dłuzszej styczności z tymi motocyklami. a biorąc przelicznik moc/waga mojej 750 do np. gsxr 1000 k2 to jest lekka roznica na korzyść k2 :D, dlatego chce coś mocniejszego teraz, zeby mocy niebrakowało.

jezel;i puiszczaja zawory to mozesz sprubowac dotrzec, jeszcze zalezy w jakim stanie sa prowadnice. paste kupisz w sklepie motoryzacyjnym, najlepiej kup 2 grubą i cienką. najpierw jedziesz grubożiarnista a potem drobnoziarnistą.

powiem ci tak o poziom oleju dbałem zawsze, robiłem wymiany, i regulacje zaworów, jest to moje 1 powazne moto dlatego dbałem o silnik, ja silnik rozbiore w poniedziałek i bede wiedział co z nim jest nietak i myśle ze to naprawie do ewentualnej sprzedazy, jedyny problem jaki miałem to z cewkami ale ostatnio sie z nim uporałem, wiec ewentualny kupiec kupi moto sprawne.chyba ze to coś powaznego to wtedy silnik bedzie rozłożony i bedzie mozna ocenić co i jak, mi ten motocykl słuzył do doszkolenia sie w jezdzie na ciezkiej maszynie, i chodziło mi tez oto ze w razie awarii niebedzie za duzo kosztów. teraz zamierzam kupic coś nowszego i o wiekszej pojemność bo uwazam ze na tyle dobrze juz jezdze ze niepowinna mi sie przydarzyc zadna przygoda z mojej winy.

no mam nadzieje ze to jakiś detal, bo mi sie koszta na to moto skończyły. a moze macie kogoś chetnego na takiego olejaczka??? sprzedam w dobrych kosztach, bo chce jakąś k1 1000, moto ma sportowe wałki i dyno jety, wydech kompletny dewil 4-2-1, owiewki od modelu k1. mam go w avatarze. ;)

teraz juz wiem ze jest na zebatkach, zobaczyłem w serwisówce. dzwiek był taki jakby coś wpadło do miski olejowej, na początku myślałem ze korba wyszła,ale moto dalej chodziło tak jak powinno, szybko zgasiłem, i sparawdzałem co sie dzieje, miska cała olej sie nie leje tylko niema ciśnienia, wiec albo cała mompa odpadła ;) albo hu. go wie, ja juz niemam siły do tego moto.dobrze ze sie szypko skapłem ze niema ciśnienia bo jakbym latał na gumie to bym nawet nieusłyszał tego dzwieku i pewnie zakapowałbym oco chodzi dopiero jakbym zatarł silnik :banghead:, jeszcze3 mi powiedzcie czy musze te sanki z jednej strony tez odkęcić czy nie, zeby ta miska mi wyszła??

gsxr750olejak , walneło mi dzisiaj coś w silnikuprzypuszczam ze poszedł łańcuszek napedu pompy oleju( 1 pytanie jest tam taki??) po coś waleło do miski moto normalnie chodził tylko pokazało ciśnienie oleju a dzwiek taki jakby coś wpadło do miski oleju. i mam pytanie czy da sie ściągnąć miske olejową niewyjmująć silnika??? pozdrawiam jarek

ale teraz bede wiedział gdzie szukać, jak sie powtórzy to znowy zobacze do cewek albo kupie nowe, wydaje mi sie ze połączenie masowe do ramy było zaśniedziałe i moze coś niestykało po nagrzaniu, a teraz jak wyczyściłem to jest ok ;)

panowie poległem. zamieniłem te cewki i teraz jezdziłem 2 godziny i problem znikł. niemam pojecia jak to sie stało ;) ale jest OK. a ja ku..a od zeszłego sezonu sie wkurwiałem, i miałem juz go dość (miałem nawet zamiar go sprzedac :lapad: ) a to takie badziewie co praktycznie samo sie naprawiło :P

na polibudzie podobno robią, ale jest taki gościu we wrocku ma warsztat na nowowiejskiej na końcu nazywa sie jakoś sztadmiller czy jakoś tak z niemieckiego. warsztat istnieje ze 60 lat juz a koleś jest magik, dorabia tłoki, regeneruje cylindry , korbowody w 2 sówach jako jedyny we wrocku. ps. dziki skad jestes (jaka dzielnia) moze polatalibyśmy razem??? ;)

wypaliłem świeczki i zamieniłem cewki odpalił od pierwszego obrotu, zaraz jade pojezdzic i zobacze co tam dalej bedzie sie dziać. mam jeszcze pytanko zna ktoś dobrego elektryka we wrocku??? mam tak po*eb..ą instalacje ze przydałby sie połozyć nową ładnie, a sam tego niezrobie.

świece były wymieniane, juz raz tak miałem ze sie zalał ale wypalenie na gazie pomogło. tylko najlepsze jest to ze wszystkie klucze i prostownik mam na 2 końcu miastaa niemam czym tam pojechac :icon_mrgreen:

nop taki miałem zamiar ale chciałem moto teraz odpalic a stał pod chmurką całą noc a zajebi....... padało w nocy i niemogłem go teraz odpalić. a musze pojechac na 2 koniec miasta do garazu zeby cos przynim zrobić.

jeszcze zauwazyłem ze 2 gar tez przerywa wiec drugi ma pojedyńcze zapłony czasami a 3 przrywa i zauwazyłem ze oba chodzą na tej samej cewce i teraz pytanie czy to cewka czy impulsator czy co?? :icon_mrgreen:

zawory ok,impulsator jest 1 a to sie tak wydaje jakby właśnie na jednym garku gubił iskre wiec kurde niewiem coto wczoraj porządnie zagrzałem moto na trasie i pokolei ściągałem fajki ze świec w czasie jazdy i okazało sie ze na 2 garze niechodzi wiec co to moze być ze po nagrzaniu na tym cylindrze niepracuje, tylko czasami załapie jaikś zapłon a jak jest zimny to wszystko ideał, napewno nisą to luzy bo na kazdym cylindrze sa takie same i były regulowane. i teraz wyczytałem ze jak wyłącza sie albo przerywa po nagrzaniu jesden cyl . to mogą być impulsatory. tylko ze ja mam jeden impulsator i kułeczko z 4 wypustkami http://www.vjmw.org/gsxr/cam_timing.htm rysunek po prawej czy to mozliwe ze to przez tn impulsator tak sie dzieje??? tylko dlaczego wali sie wszystko na tym jednym cyl a nie na wszystkich??? prosze o odpowiedz jakiegoś mechnika.

mam problem który nidaje mi spac juz od zeszłaego roku. dopuki motocykl sie niezagrzeje porządnie to wszystko jest ok ładnie pracuje jałowy ok. ale jak sie porządnie zagrzeje do sie zachowuje jakby gubił iskre, strzela z tłumika, jałowego niema bo gasnie, niewiem co to moze być, moze miał ktoś coś podobnego??? dodam ze chodzi mi o gsxr750 olejaka. ;)

1) taki młody juz niejestem 2) latam od 15 lat na różnych sprzetach

a kto nas nauczy??? dobrze ze niepracujesz w drogówce bo byś musiał zabrac prawko 70% motocyklistów ;) a moze wy jusz starzy poprostu jestescie i dlatego tak pieprzycie :D juz niemoge słuchac takiego gadania. jak masz zamiar wszystkich moralizowac to poprostu sie nieodzywaj ok??

Stary Sierżant ja generalnie widze ze ty lubisz strasznie sie ludzi czepiac ;) obojetnie coby ktoś nienapisał to ty i tak to negujesz i na siłe wciskasz swoją racje. przeczytałem kilka twoich wypowiedzi i niewiem czy ty poprostu taki jestes czy starasz sie na tym forum wyładować jakąś swoją frustracje :D moze masz jakies problemy?? generalnie to zawsze starsz sie być najmądrzejszy ze wszystkich i wszysstko ci niepasuje :crossy:

a włąśnie muj gsxr niewiem czemu ale z gazu niepotrafie go postawić, tylko ze sprzegła, a jak z gazu to przy jakich obrotach robić pompke??? kilka razy prubowałem ale jak odkrece manetke to zanim zrobie pompke to mi sie obrotomierz zamyka :icon_rolleyes:

jak jest z wami??? ja jak mam kawałek aswaltu to niemoge sie opamietac i stawiam na koło :) niewiem to jest silniejsze odemnie :clap: niepotrafie przejechac przez miasto normalnie :clap: . a jak jest z wami tez tak macie??? czy tylko ja jestem jakis nienormalny??

dlaczego my jestesmy taką podkategorią ludzi???? nawet jakbym niewychamował i mu za*eb... strzała w puszke to myśle ze znalazło by sie ze 20 mocherowych beretów którre by twierdziły ze ja miałem ze 200km/h a on jechał przepisowo i pewnie jak znam swoje szczęćie to i tak by uznali ze to moja wina a ja jechałem moze z 90 tylko mam pusty wydech i nawet jak na jedynce jade 60km/h to ludzie na chodniku pokazuja mi jak sie w czoło pukają :clap: wiec doszedłem do wniosku ze teraz niebede miał litości zagne blache i jazda. jak mi ktos ostro wymusi to najpierw opie*dol a jak dalej bedzie miał objekcje to ujebie lustro :) , mam nadzieje ze da im to do myślenia i jak przynajmiej jak komuś potem wymuszą to przeproszą :clap: ja tez sie spotkałem z kilkoma przypadkami ze mi wyjechali ole potem przepraszali, a takie mocherowe pierdziele to do pieca ;)