Skocz do zawartości

66jarek

Forumowicze
  • Postów

    53
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez 66jarek

  1. Ale zmiana!!! :) Jakbym oglądał "Pimp My Ride" na MTV, tylko wersję motocyklową :lalag:
  2. Co prawda to nie Intruder :wink: ale gratuluję zakupu :clap: , witam w gronie motocyklistów :buttrock: i życzę gładkich asfaltów :rolleyes:
  3. No to Belgu zostaje Ci tylko browar :biggrin:
  4. Środki chemiczne, co to wszystko same robią, stosuję ostrożnie. Do wymycia mocno zabrudzonych elementów, kilka razy, zaraz po kupieniu motocykla, stosowałem jakiś niemiecki, rozcieńczony płyn do mycia silników. Po spłukaniu i wytarciu do sucha wszystko (oprócz siedzeń i czarnych elementów chropowatych) nacieram Plastmalem. To samo robię ze szprychami ale tu niestety, tak jak wcześniej było pisane, co jakiś czas szmatka i jedziem :clap: . Zakamarki i miejsca styku szprych wymagają sporo czasu :icon_mrgreen:
  5. Podobnie jak Bodman, Wieniek i inni też proponuję zakup Intrudera. Przez trzy lata nie miałem żadnych problemów. Wygląd to rzecz gustów ale przyznacie, że Intruz wygląda świetnie :icon_mrgreen: . Mojego Intruza przyprowadziłem z Niemiec i jestem zadowolony.
  6. 66jarek

    "picowanie" motorq

    Też nie zakładałem na początku jazdy w deszczu czy nawet po mokrej nawierzchni. Niestety po pewnym czasie okazało się to niemożliwe. Jak już się przydarzy to mam płyn do mycia silników i maszyn lekko rozcieńczony. Cały motorek schlapię zwykłym spryskiwaczem, płuczę wodą pod niewielkim ciśnieniem, przecieram irchą, ile się da wychlapię (wytrzepię) z resztek wody i ewentualnie zrobię małą rundkę, żeby lepiej osuszyć silnik. Po tych zabiegach nacieram wszystko Plastmalem i tak mija mi parę godzin :icon_rolleyes:. Następne godziny spędzam czyszcząc i polerując zakamarki :bigrazz:.
  7. Dużo nie najeździłem, zaledwie 20 km po mieście :icon_mrgreen: . Taka mała przejażdżka :biggrin: . Ale jest świetnie, mijałem kilka innych motocykli, ludzie jeżdżą aż miło :biggrin:
  8. Ale kosmos :) Czekamy na kolejne fotki :clap: :)
  9. A to w takim razie utrzymanie dwóch intruzów nie zrobi większej różnicy :biggrin: Jak ktoś ma takie zamiłowania i hobby to już inna sprawa :biggrin:
  10. Tak się zastanawiam nad tym co piszesz o dwóch intruzach. Myślę, że jakbym miał swoje dwa to po kilku wyjazdach większym mały poszedłby w niełaski :biggrin: Po wyremontowaniu szkoda będzie eksploatować go w każdych warunkach i patrzeć jak niszczeje a dużego używać tylko do "niedzielnych" wypraw. A z kolei utrzymanie obydwu w dobrej kondycji i odpowiednim wyglądzie zewnętrznym trochę czasu zabierze :biggrin:
  11. To się nazywa spełnienie marzeń :banghead: , a jak jeszcze jesteś zadowolony na 100% to już chyba nic nie można chcieć więcej ;) :) :notworthy: . Gratulacje, teraz go musisz ujeździć :icon_mrgreen:
  12. W tym przypadku faktycznie lepszy byłby wybór VS1400, jeżeli miałbyś pozostać przy tej marce :)
  13. :bigrazz: Jak można tak zeszpecić sprzęt :clap: , pewnie odrapany ale z oryginalnym lakierem lepiej wyglądał :icon_question: . Tylko się cieszyć, że trafił w Twoje ręce JareG. Co jakiś czas podrzuć jakieś fotki z postępów. Powodzenia
  14. Jak jest pogodnie, suchy asfalt to jeszcze trochę jeżdżę ale tylko dla przyjemności i rozgrzania moto - kilka, kilkanaście km po mieście. Im bardziej w zimę to raczej nie wyjeżdżam, nawet na suchej nawierzchni. Po opadach śniegu jest zbyt dużo piasku i kamieni na ulicach no i wszechobecnej soli, szkoda sprzętu :icon_question:.
  15. Bardzo dobra decyzja :bigrazz: :clap: Też szukałem 1400 a z braku funduszy zostałem z 800. Nie żałuję, jest świetny ale myślę o 1400 :icon_question:
  16. Co racja to racja, Intruder jest piękny taki jaki jest i można ewentualnie lekko zmienić detale. Jak chcesz cruisera to kup takiego od razu. Szkoda kasy i czasu na przerabianie, a efekt będzie mizerny.
  17. Dzisiaj niestety jeszcze nie jeździłem ale wczoraj tak. Przy takiej pogodzie nie mogłem siedzieć w domu :icon_mrgreen: . Na początek poszedłem tylko popatrzeć i pogłaskać Suzi w garażu, za chwilę była przed garażem. Odpaliłem i już nie było mocnych, po skóry i w drogę :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: Super, nie za gorąco, nie za zimno tylko miejscami trochę mokro ale główne trasy suche :icon_razz:
  18. 66jarek

    co mam kupić?

    Wybór trafny :icon_twisted: , na pewno będziesz zadowolony. Gratulacje.
  19. 66jarek

    KUPNO

    Teraz jest dobry czas na kupowanie. Jest więcej ofert niż w innych porach roku i co jest z tym związane cenę też można lepszą wynegocjować. Oczywiście jeżeli komuś nie zależy specjalnie na "szybkim" sprzedaniu to obojętnie czy to zima czy lato z ceny nie zejdzie.
  20. Myślę podobnie jak Browarny. Przelicz kasę i zastanów się nad kupnem innego moto. Teraz jest okazja na takie przemyślenia. W tej chwili też byłoby mi ciężko rozstać się z moim Intruzem, chucham i dmucham na niego :icon_razz: ale w sytuacji podobnej do Twojej przemyślał bym możliwość kupienia np. VS1400.
  21. Gdzieś słyszałem, że VS800 było zrobione specjalnie na rynek europejski. Ile w tym prawdy trudno powiedzieć ale faktem jest, że oferta tego modelu jest dużo większa niż VS750. Między innymi ze względu na dostępność części również proponują Ci VS800. Jeździ się świetnie, silnik jest faktycznie dopracowany i mało awaryjny.
  22. Gratulacje :smile: A jak już będziesz miał swoje moto to myśl za siebie i innych użytkowników na drodze :icon_mrgreen:, przewiduj co może zrobić ten drugi. Pozdrawiam
  23. Jakieś 6000 km :icon_mrgreen: , chopper, Intruder VS800. Mam nadzieję, że jeszcze trochę dokręcę ale na tej naszej "syberii" już niestety robi się coraz zimniej :smile:
  24. Dzisiaj zrobiliśmy traskę około 100 km w pięć motocykli :buttrock: . Owszem, potrzebowaliśmy trochę czasu na zbiórkę ale jak już wyjechaliśmy było super. Samemu też jest czasem fajnie ale jak to mówią w kupie raźniej, kupy nie ruszą :icon_mrgreen:
  25. Wkłady kupiłem gotowe na eBay. Teraz kosztują około 40 euro (2 szt) :icon_mrgreen: ale zimą można je wyrwać dużo taniej (moje kosztowały połowę ceny) :buttrock: . Są trochę głośniejsze i bardziej zbasowane ale nie są dokuczliwe dla otoczenia :offtopic:. Można je skracać, wtedy są jeszcze głośniejsze. Producent napisał, że nie trzeba po wymianie synchronizować gaźników. Mam nadzieję, że to prawda :clap:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...