A to bardzo ciekawe, mialem stycznosc z obydwoma autami i zdecydowanie to w fordzie byly tandetne plastiki we wnetrzu, zaczynajac od przelocznikow kierunkowskazow, po regulacje nawiewu na wykonczeniu bagaznika konczac.
W sumie to jeszcze ciekawsze, z tego co wiadomo w E46 nie stosowano silnika 2.5 TDS a to wlasnie w nim byly problemy z przegrzewajaca sie i pekajaca glowica.
mhm, specjalista arni doradzi.