Skocz do zawartości

Honda XR 250 - szukam informacji


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam !

Tak jak w temacie, szukam wszystkich danych o Hondach 250 - XR,XL. Chodzi mi głównie o modele z lat 90' -96'. Powód jak zwykle prozaiczny czyli chęć zakupu takiego motocykla. Ba, ten motocykl ma być moim pierwszym endurakiem ( hmm... niedokończonej MZ stojącej w garażu nie licze). Do tej pory śmigałem szosowymi (GPZ, CBR - obecnie) ale chciałbym zaznać przyjemności jazdy w terenie. Myśle że po sprzedaży CBRy będe mógł przeznaczyć ok 4500-6000. Używał bym go w średnio ciężkim terenie. Do moich wymiarów ( 74 kg / 176 cm) powinna być idealna. :)

 

Ale do rzeczy, z tego co tej pory przeczytałem wnioskuje że do moich celów idealnie sie nadaje. Silnik 4T, waga w okolicy 125 kg,

moc spod koła 22,7 KM/8500obr moment; 2,2 kg.m/6500obrmo

Amorki przod: 41mm, skok:280mm,

Amorki tyl: skok: 280mm

Wysokosc siedzenia: 925mm.

wymiana oleju z filtrem- co 1500km.

 

Prosił bym was o opinie czy warto szukać tego motocykla, a może znacie kogoś kto ma do sprzedania?

Dzisiaj sie zorientowałem w sklepie jak z częściami to XR i wychodzi że eksploatacyjne materiały są niemal od ręki, natomiast np z uszczelkami, sprzęgłem może być problem.

 

Zachęcam do podzielenia sie wrażeniami osób które jeździły tym sprzętem.

 

Pozdrawiam

 

troche o Hondach starszych roczników można znaleźć tu:

http://www.100megsfree4.com/honda/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juz sie kiedys wypowiadalem n/t Xl-XR 250.

Z czesciami nie ma problemu w Stanach mozna wszystko kupic nowe i fabryczne, kwestia tylko czekania i ceny czesci( roznie sie ksztaltuja - niektore sa tansze niektore drozsze)

Do obslugi motocykla nie nalezy tylko wymiana oleju z filtrem: dochodzi jeszcze co wspomniane 1500 km sprawdzenie i ewentualna regulacja luzow zaworowych, kontrola lancuszka rozrzadu i stanu napinacza lancuszka, wymiana filtra powietrza, a jesli wystepuje gabkowy czyszczenie i nasaczenie specjalem do filtrow powietrza.

Teraz tak te wszystkie dane odnosza sie do motocykla exploatowanego w miare przyzwoitych warunkach: powiedzmy- 80% szosa+ 20 % teren, jesli czesciej jezdzi sie w terenie to czyszczenia i wymiany nalezy przeprowadzac odpowiednio czesciej- tego nalezy przestrzegac bezwzglednie!!

Nieraz po ostrej jezdzie ok. 100-200 km trzeba czyscic filtr powietrza!

Motorek ogolnie nie jest odporny na katowanie, rozgrzewac go nalezy subtelnie przez pierwsze 5 km nie przekraczac 2000 obr, potem nastepne 5 km nie przekraczac 3500 obr, i oczywiscie unikac jazdy na pelen full jak ognia(pod grozba przegrzania silnika) tym bardziej ze obr max i tak nic nie daja bo moc osiagana jest przy nizszych obrotach.

Czym tu jeszcze ostudzic zapal :buttrock: - jest malo odporny na zla jakosc paliwa przez duzy stopien sprezania , paliwo + domnieszka oleju napedowego- grozi dziura w tloku( znam taki przypadek, do tego zowalizowala sie glowka korbowodu i trzeba bylo wymienic wal), a znalazlo by sie , ale trzeba poszperac we wczesniejszych wypocinach...Pozdr. Janek.P.S. Lepiej dosiasc XR 400- motocykl bardziej wdzieczny, a najlepiej XR 650 R- chlodzony ciecza i bardziej odporny nakatowanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jankiel - dzięki za informacje :smile:

 

No troche mnie sprowadziłeś na ziemie :banghead: , ale....... przeglądy mnie nie martwią bo "kto dba ten ma". I najwyżej przyjdzie sie pogodzić z pewnymi obowiązkami.

Odnośnie możliwości przegrzania motocykla to widzę większy problem, lecz chyba wersja Baja miała chłodnice oleju i jakby ją wpakować do zwykłej XR-ki?

 

Ciekaw jestem czy taka XR 250 powiedzmy z 92' pójdzie na koło na 2 z gazu. Jeśli tak to mi wystarczy :crossy: .

XR 400 wydaje mi sie zbyt jadowita jak na pierwsze enduro, a 650 to już ma wraczej większy ciężar.

 

:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja XLR250 po utwardzeniu tylnego amortyzatora przy obraniu odpowiedniej techniki stawialem na gume z trojki, a jak juz jestes na kole to do 6 spoko mozna dojsc! wg. mnie xr'ka bedzie dla Ciebie idealna i ma troche wiecej mocy niz napisales (ok 28)

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XLR to wspanialy motorek na pierwsze Enduro, daje rade w kazdym terenie. Dluzej latalem na Xlr enduroboj.'a na ktorej zapiolem 5bieg na kole, trzeba dodac ze wszystko bylo seryjne. Enduroguy nie raz topil Honde w blocie i dalej jezdzila no i latal nia po torze w Aninie za co mega szacun.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XLR to wspanialy motorek na pierwsze Enduro, daje rade w kazdym terenie. Dluzej latalem na Xlr enduroboj.'a na ktorej zapiolem 5bieg na kole, trzeba dodac ze wszystko bylo seryjne. Enduroguy nie raz topil Honde w blocie i dalej jezdzila no i latal nia po torze w Aninie za co mega szacun.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Honda XL 250 R byla moim pierwszym motorem. Jedyne czynnosci serwisowe jakie wykonywalem przy niej przez dwa lata to zmiany oleju (co 1500 km), czyszczenie filtra powietrza i smarowanie lancucha. Do zaworow nie zajrzalem (ale moze by wypadalo...). Slowem niezawodne i dzielne enduro, idealne na pierwszy motocykl. Co do Hondy XR 400 to polecam, ale za dwa lata, jak sie wjezdzisz na 250. Teraz moglaby byc za mocna. Takie sa moje doswiadczenia - teraz jezdze wlasnie XR 400.

 

Kolega, ktory od mnie kupil 2,5 roku temu do dzisiaj nie ma z XLR-ka zadnych klopotow. Co nie znaczy, ze nie powinienes krytycznie sie przyjrzec sprzetowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemanko, ja jeszcze nie tak dawno temu miałem honde XLR250R od XR250 różni sie tylko plastikowym bakiem(XR), przednią owiewką, i zawieszenie są wyższe o jakies 10-20mm. Motocykl spisywał sie bardzo dobrze. Po kupnie musialem zrobić pare pierduł, wymieniłem uszczelke pod głowicą, naprawa gwintów w cylindrze i głowicy, dotarcie zaworków i wymiana uszczelniaczy zaworowych. W terenie XLRka śmiga bardzo fajnie, jest całkiem lekka (111-115kg) około 125kg gotowa do jazdy. zawieszenia do lasu świetne, do skoków także sie nadaje. Aby sprawnie latała latał jak należt konieczna jest zębatka na przód 14z. zamiast standardowej - 16z. Zmiany oleju co 1000-1500km wraz z filtrem. Zawory rególowane na śróbki także można sobie samemu dać rade przy odrobinie cierpliwości i dokładności. Napęd na łańcuch o rozmiarze 428 jest znacznie tańszy od 520tki, fakt faktem także mniej wytrzymały, jednak przy takiej mocy motocykla jest to sposób na zaoszczędzenie paru groszy. Hamulce jak to w hondzie Nissiny dają rade. Silniczek łagodny. Co do czesci to materiały exploatacyjne są, jednak przy poważniejszej awarii może być lipa. Obecnie mam DeeRa 350 wersje N puki co na zwykłym gaźniku i musze przyznać że jest sporo mocniejszy od XLRy, łatwiej dostepne czesci, wyższy zawias. XLR fajna na początek, łagodnie oddaje moc. Jednak na twoim miejscu wziął bym jeszcze pod uwage DR350 ze względu na łatwość dostępu do czesci, no i osiągi. Jak coś to pisz na gg: 5056804. Pozdrawiam - Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po poscie Enduroboja przypomnialo mi sie to i owo.

 

Zalety:

- malo pali, na jednym baku mozesz jezdzic i jezdzic

- jeden naped starczyl na ponad dwa lata

- 250 jest poreczniejsza i wydaje sie wyraznie lzejsza w zakretach i ciasnych trasach niz np. Honda XR 400

 

 

Wady:

- u mnie hamulec przedni, mimo ze zmienilem tarcze i klocki dzialal bardzo mizernie. bardziej spowalnial niz hamowal. pomogl by na pewno oplot stalowy

- z czesciami do eskploatacji (zadnej powaznej awarii nie mialem) byl klopot bo np w Larsonie w katalogach nie mieli tej XL250R, wiec musialem kupowac czesci pod XR 250 i mialem obawy czy beda pasowac, ale pasowaly

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za informacje i sugestie. Musze przyznać, że utwierdzają mnie one w trafnym wyborze.

 

Myśle że taki lekki, zwinny motorek pozwoli mi nauczć sie poprawnej jazdy w terenie, co w przypadku większego (mocniejszego) motocykla nie jest takie oczywiste. Po prostu taki sprzęt (XR250) wybaczy pewne błędy i będzie go łatwiej opanować.

 

Co do wad które ujawnił @Dyjas to uważam, że każde moto ma jakieś uchybienia i niedomagania a te nie są jakieś straszne. Ale w porównaniu z zaletami te wady to drobiazg :crossy:

 

@Dyjas ..."250 jest poreczniejsza i wydaje sie wyraznie lzejsza w zakretach i ciasnych trasach niz np. Honda XR 400"....

A ta poręczność to włąśnie to o co mi chodzi :icon_razz:

 

@enduroboj.- biore teoretycznie pod uwage DR350, ale XR wydaje mi sie bardziej zwarta i po prostu ładniejsza ( a lubie rzeczy łądne :clap: ), pozatym silniki Hondy pod warunkiem odpowiedniego traktowania są moim zdaniem nie do zdarcia.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 lat później...

Nie sądziłem że dopiero po siedmiu latach będę pisał tego posta :/

Ale co tam :), kupiłem w końcu tę XR 250, w tę sobotę :). Nie byłem jednak do końca konsekwentny w dążeniu do celu i po drodze były/są XLR125r, KTM LC2 w stanie do złożenia, nawet HD Sportster sie zaplątał ;)

Już nie mogę się doczekać pierwszego wyjazdu.

Moto z 2002 r. lekkie, zwinne z częstą zmianą oleju i regulacją zaworów ( tak jak chłopaki wyżej napisali). Poprzedni właściciel ( bardzo sympatyczny) sprzedawał bo brakowało mu mocy. Fakt, 23 KM nie porażają ale do pokonywania terenu powinny wystarczyć ( KTM Frerider 350 ma też 23 kuce ).

Pozdrawiam i jak macie jeszcze jakieś przemyślenia odnośnie tego sprzętu ( i nie tylko) piszcie.

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...