fistaszeek77 Opublikowano 12 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2008 poszukuje fachowca z opola lub okolic który by zajoł się (odpłatnie)naprawą mojego motocykla(Jawa350TS)podejrzewam wał bo podczas pracy słychać mocne klekotanie w środku.Sam nie mogę ponieważ nie mam czasu.java script:emoticon(':D', 'smid_10'):D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 12 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2008 Z mojego doświadczenia wynika że szanse masz małe. Naprawy niby proste bo i motur prosty jak drut ale czas kosztuje. Dobry mechanik policzy Ci pewnie tyle ile wart jest cały motocykl. A jak ktoś zaoferuje naprawę za grosze to lepiej z dala. Sądząć z wypowiedzi chociażby na tym forum, wiele "mechaników" nie ma zielonego pojęcia nawet o czymś tak prostym jak Jawa. Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 12 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2008 Nom. Mój znajomy wtopił 1500PLN za porządny remont Jawy. A że koleś jest piz*a to jeździ to mechanika nawet na zmianę oleju. Buhahahaha. Chyba bawi sie w profesjonalnego użytkownika motocykla.Jak masz trefny wał to lepiej założyć nowy bo regeneracja jest kosztowna - wał podwój, do tego te wstrętne łożysko na środku wału. A nowy wał to ok.400-600PLN. Ogólnie rozbiórka, naprawa i złożenie silnika w TS350 nie powinno zając więcej niz 1 dzień jesli nigdy tego nie robiłeś. Ja po 5 latach ze Zjawą 350 robiłem remont silnika w3 godziny włącznie z wyjęciem i włożeniem w ramę, odpaleniem i regulacją. :evil: Trening czyni mistrza. ;) Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koniaczek Opublikowano 12 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2008 Remont Jawy w zakladnie mechanicznym jest nieoplacalny z punktu widzenia wartosci sprzeta i ceny naprawy. Dodatkowo naprawiajac jawe mozesz sie wielu nowych rzeczy nauczyc. PS zycze szczescia z lozyskiem w srodku, u mnie bylo ok, ale u kumpla trzymalo sie na klinach zrobionych z zyletek ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fistaszeek77 Opublikowano 12 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2008 Ja za nia ponad rok temu dałem 1200 ale chodziła dobrze,pózniej ledwo wyjechałem z cpnu i zaczeła coraz ciężej chodzic az zgasła,jak ją odpaliłem to słychac było klakotanie mocne.postanowiłem ją dac do naprawy do warsztatu motocyklowego gość najpierw ściemniał że ma duzo roboty ,az wkoncu powiedział że niemoże ją odpalic bo niema zapłonu i niewie co jest,to mu podziękowałem.kiedys naprawiałem sam ETZ250 i jakoś poszło teraz niemam czasu bo pracuje za granicą,a przydałabymi się bo bym nie musiał zawsze pożyczac auta ,no nic poczekam może ktoś sie zlituje.pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.