Skocz do zawartości

Ciągłość OC


Gość Visuz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czy jest możliwość przerwy w płaceniu OC bez wyrejestrowania pojazdu? Chodzi o to, że zarejestrowane moto stoi sobie w garażu popsute i nikt go nie używa, nawet jako hulajnogi. Chwilowo z braku funduszy naprawa musi poczekać (może nawet do następnego roku), a lada dzień kończy się ubezpiecznie OC. Czy z prawnego punktu widzenia popełnię wykroczenie jeśli na czas unieruchomienia pojazdu nie będe opłacał OC? Słyszałem, że fundusz ubezpieczeniowy się może przypierzyć z jakąś karą. Czy to prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co mi wiadomo to nie :biggrin: (info z PZU ale może mnie wychu*ali...)

Ja robiłem zimą remont i właśnie wtedy kończyło mi się OC i musiałem wykupić - 3 miechy bezużyteczności :icon_rolleyes: :buttrock: :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było juz wiele razy -NIE MA TAKIEJ MOZLIWOśCI JEśLI MOTO/PRZYCZEPA/SAMOCHóD ITP SA ZAREJESTROWANE MUSI BYĆ NA NIE WYKUPIONE OC

czy oc na moto jest naprawdę tak kosmicznie drogie żeby dla 5 czy nawet 10 miesięcy narażać się na duuuże koszty jakie fundusz moze dowalić za brak OC ???????????????????????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli zwyczajnie przestaniesz płacić ubezpieczyciel potraktuje to jako brak wpłaty i przekaże po jakimś czasie do windykacji a ubezpieczenie nadal będzie ważne. Nie wpłacenie składki nie jest równoznaczne z zerwaniem umowy z ubezpieczycielem. Jeżeli chcesz zrobić sobie przerwę to napisz podanie z rezygnacją z umowy...

 

Pomijam to, że nie może być takiej sytuacji że zarejestrowany pojazd nie ma ubezpieczenia OC jak pisał kiler.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwość jest - trzeba zarejestrować moto jako zabytek... :)

Pozdro

 

Czy to prawda? Tak się składa że wspomniane moto ma już tyle lat, że mogłbym je zarejestrować jako zabytek.

 

 

Było juz wiele razy -NIE MA TAKIEJ MOZLIWOśCI JEśLI MOTO/PRZYCZEPA/SAMOCHóD ITP SA ZAREJESTROWANE MUSI BYĆ NA NIE WYKUPIONE OC

czy oc na moto jest naprawdę tak kosmicznie drogie żeby dla 5 czy nawet 10 miesięcy narażać się na duuuże koszty jakie fundusz moze dowalić za brak OC ???????????????????????

 

Nie, nie jest kosmiczne. Ale wku*wia mnie jak muszę płacić za nic. Mało to podatków płacimy? Skoro moto nie jeździ to nikt na nim krzywdy nikomu nie zrobi więc po cholere nabijać kabzę ubezpieczycielowi.

W każdym razie dziękuję za odpowiedź... zresztą spodziewałem sie takiej, chciałem się tylko upewnić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda. Nie musisz mieć wtedy ciągłości OC i możesz sobie wykupować oc tylko w sezonie ale najkrótszy okres na jaki można wykupić to 30 dni. Co wcale nie oznacza 1/12 normalnej stawki oc, poza tym (nie wiem czy nadal tak jest) trzeba być zrzeszonym w jakimś automobilklubie i zwykle płacić składki członkowskie. O ile w przypadku samochodu ze względu na znaczny koszt zwykłego oc to ma jakiś sens to w przypadku motocykla przy 60% zniżek w pzu wychodzi zdaje się niecałe 50zł rocznie raczej mija się z celem. Pomijam już fakt upierdliwości i koszt zarejestrowania jako zabytek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarejestrowane w normalnym trybie bo było kupione z kompletną dokumentacją i to było najprostsze co mogłem zrobić bo sezon już trwał i jeździć się chciało. Poza tym żeby zarejestrować na zabytek musiał bym podwoić wartość pojazdu wydając na opinie rzeczoznawców i z tego co wiem "żółte" tablice tez są droższe. Ale fakt faktem że cezetka jest bardzo bliska oryginału tylko nowszej generacji "elektryka" różni ją od 100% oryginału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś rozmawiałem z babką w pzu i powiedziała, że motor czy auto pomimo, że stoją mogą coś uszkodzić, np jak sie przewrócą albo coś i dlatego trzeba wykupić upezpieczenie ja na to że lampa w domu też może spaść i zabić mi psa a na nią się nie kupuje ubezpieczenia a ona, że takie jest prawo i trzeba płacić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest w tym pewien sens, mój znajomy miał garbusa, przegnity do kości, robił remont w warsztacie, stał chyba z rok, no i uczniaki spuścili go z kanału w samochód klienta :biggrin:

Jak by nie miał OC to rochę by zabolało, a tak bolały tylko dupy uczniaków. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...