thomyk Opublikowano 17 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2008 załóż magneto odpal i się przekonasz... nie ma potrzeby zeby rozbierac jak jest dobre a łożyskom nie powinno nic byc raczej że tam uderzyłeś młotkie. Napewno nie bylo by to tak słyszalne. Cytuj PONY 50 -> WSK 125 -> MZ ETZ 250 -> AWO Sport -> LS 650 ... cdn www.elektrotec.cba.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilp7 Opublikowano 17 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2008 (edytowane) Jak joz rozkrecilem caly silnik. Wybilem lozysko od strony sprzegla ale to drugie zostalo na wale i nie wiem jak je zdjac. Poradzcie mi cos. I tak je wymienie bo nie mam zamiaru za pare zł rozkrecap ponownie silnik. Musze kupic klin, lozyska na wal i tloczek. Moze wkoncy pojezdze. Edytowane 17 Czerwca 2008 przez kamilp7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jackuzy Opublikowano 17 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2008 A ja mam chłopie warzenie że ty bardziej psujesz ten silnik niż go naprawiasz ;/ Po pierwsze nie jeździ się bez dyfuzora....to jest szkodliwe. Po drugie stan łozysk na wale określa się po ich luzach czy wał chodzi góra dół lewo prawo, a nie po hałasie, żeby hałasowały muszą być ostro doje***. Kolejna sprawa ja już nei rozumiem to coś ty najpierw wybijał?? jak wybijałeś wał i nie chciał drgnąć to bardzo dobrze znaczy że łożysko dobrze siedziało w bieżni ;/ ale nap**dalając w ten wał mogłeś spierdzielić to łożysko ;/ Żeby je zdjąć możesz użyć pewnego rodzaju ściągacza w formie łapek, możesz użyc przecinaka, śrubokręta i podbijasz i podważasz pod łożyskiem (po tym zabiegu łożysko jest do śmieci) możesz też je podgrzać i spróbować wyciągnąć na ciepło...echhh Obys ponaprawiał bo na razie więcej sobie szkód narobiłeś niż to warte. Zasada prosta jak działa to nie ruszasz ;] no ale to twoje pieniądze wiec co mnie to :notworthy: Cytuj Jacek Winiarek Fotografia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilp7 Opublikowano 17 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2008 nom moje pieniadze. Joz zamowilem czesci i wynioslo mnie w norwegi ok 300zł na polskie. to zamowilem tloczek lozyska i klin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jackuzy Opublikowano 17 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2008 W Polsce tłoczek ze 150, łozyska 60zł i klin dorobony z podkładki (poza tym że załozysz nowy klin kup paste ścierną do zaworów i dotrzyj do ciebie stożki magneta....) Polska taniej wychodzi ;P Cytuj Jacek Winiarek Fotografia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuba_195 Opublikowano 17 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2008 pastą do zaworów dotrzec wał?? no brawo dla Ciebie, ta pasta nadaje sie do docierania aluminium a nie ulepszanej cieplnie stali..... a klin z podkładki to pokazuje jaki z Ciebie mechanik.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rzemyk90 Opublikowano 17 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2008 Przedewszystkim gniazdo klina musi byc w idealnym stanie, inaczej co chwila bedzie sie scinac. Tak samo, klin powinien byc odpowiednio dopasowany w swoje miejsce miec odpowiedna grubosc i powienien wchodzic z lekkim oporem. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilp7 Opublikowano 17 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2008 (edytowane) klin mi scielo bo chyba za slabo dokrecilem srube. Klina nie moglem wyjac tak ciasno siedzial. Wszystko jest dobrze tylko zkrece w piatek bo dopiero czesci dostane i sie zobaczy co tam bedzie dalej. Dzieki wszystkim za pomoc. Edytowane 17 Czerwca 2008 przez kamilp7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jackuzy Opublikowano 17 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2008 (edytowane) pastą do zaworów dotrzec wał?? no brawo dla Ciebie, ta pasta nadaje sie do docierania aluminium a nie ulepszanej cieplnie stali..... a klin z podkładki to pokazuje jaki z Ciebie mechanik.... Ta jasne bo zawory są ku*wa z aluminium ;/ ten pomysł z pasta do zaworów pochodzi z tego forum i jest przekazywane przez starszych od ciebie mechaniku ;/ A co najważniejsze specjalisto ten sposób działa ;/ Co do podkładki to nie ma znaczenia z czego zrobisz klin on i tak służy jedynie do ustalenia położenia magneta względem wału przy składaniu, nie przenosi obciążeń. (Zresztą kup mi klin do Yamahy DT80MX z 1981 roku...jak mi kupisz nowy klin to będę cię nazywał guru mechaników ;/......) To stożek wału wraz ze stożkiem magneta przenosi całe obciążenie, dlatego też dotarcie tych dwóch powierzchni do siebie jest najważniejsze a do tego służy właśnie ta pasta zaworowa ;/ ale masz racje ja nie jestem mechanikiem, jestem fotografem, informatykiem, może pedagogiem, elektronikiem, ISP, pilotem no i motocyklistą który psuł i naprawiał swoich kilka sprzętów jakie do tej pory miał ;] niemniej ciągle się uczę.... Edytowane 17 Czerwca 2008 przez Jackuzy Cytuj Jacek Winiarek Fotografia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rzemyk90 Opublikowano 18 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2008 Nie mniej ciagle sie uczysz, ale jak najbardziej masz racje.To caly stozek trzyma magneto do czopu walu. W simsonku latalem jeden sezon bez klina, tylko musialem dobrze kolo ustawic, wiadomo, z klinem jest latwiej trafic na idealne polozenie wzgledem walu :icon_razz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.