KML Opublikowano 12 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2013 Modele EXC posiadają seryjnie rozrusznik ,w modelach SX był montowany od 2007 r za to wtedy jest brak kopki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FossY Opublikowano 13 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2013 witam wszystkich jaki olej na dotarcie mymieniłem tłok i zrobiłem szlif ? zalać teraz moto mineralnym czy pół syntetykiem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szaman108 Opublikowano 13 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2013 Witam dzięki za info KML czyli po założeniu rozrusznika kopka w odstawkę nieco lipa czyli EXC z 2002r nie posiada kopki skoro jest rozrusznik i wice wersa. :cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KML Opublikowano 14 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2013 (edytowane) Nie , w EXC jest zawsze rozrusznik i kopka , w SX-ach produkowanych do 2006 była tylko kopka a od 2006 w górę jest tylko rozrusznik :) Ja mam SX-a z 2008r , jest tam tylko rozrusznik, nie sprawia mi żadnego problemu to że brakuje tam kopki, motocykl zawsze odpala idealnie.Trzeba zadbać tylko co jakiś czas o akumulator, serwisowo co 10 mth trzeba go podładować i tyle, jak akuu padnie to trzeba go po prostu wymienić (jest to malutki akumulator i nie jest zbyt drogi , zamienniki kosztują ok 60 zł). Widzę że się przymierzasz do SX-a , obecnie myślę o sprzedaży swojego , może Cię zainteresuje. Edytowane 14 Września 2013 przez KML Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kozio? Opublikowano 14 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2013 Nie , w EXC jest zawsze rozrusznik i kopka , w SX-ach produkowanych do 2006 była tylko kopka a od 2006 w górę jest tylko rozrusznik :) Ja mam SX-a z 2008r , jest tam tylko rozrusznik, nie sprawia mi żadnego problemu to że brakuje tam kopki, motocykl zawsze odpala idealnie.Trzeba zadbać tylko co jakiś czas o akumulator, serwisowo co 10 mth trzeba go podładować i tyle, jak akuu padnie to trzeba go po prostu wymienić (jest to malutki akumulator i nie jest zbyt drogi , zamienniki kosztują ok 60 zł). Widzę że się przymierzasz do SX-a , obecnie myślę o sprzedaży swojego , może Cię zainteresuje.W SXF jest jakiś alternator? Ja w swoim mam rozrusznik ale nie ma żadnego ładowania. Niestety dosyć często trza go ładować, więc nie używam ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KML Opublikowano 14 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2013 Szczerze powiedziawszy miernikiem nie sprawdzałem czy ładowanie tam jest, u mnie z akku problemu żadnego nie ma.Podładowuje tylko profilaktycznie co 10-12 Mth. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kozio? Opublikowano 14 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2013 No właśnie. Ciekawe jak by było gdybyś nie ładował. Zastanawiam się czy u mnie ktoś założył niekompletny zestaw czy tak po prostu ma być w moim roczniku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szaman108 Opublikowano 15 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2013 Nie , w EXC jest zawsze rozrusznik i kopka , w SX-ach produkowanych do 2006 była tylko kopka a od 2006 w górę jest tylko rozrusznik :) Ja mam SX-a z 2008r , jest tam tylko rozrusznik, nie sprawia mi żadnego problemu to że brakuje tam kopki, motocykl zawsze odpala idealnie.Trzeba zadbać tylko co jakiś czas o akumulator, serwisowo co 10 mth trzeba go podładować i tyle, jak akuu padnie to trzeba go po prostu wymienić (jest to malutki akumulator i nie jest zbyt drogi , zamienniki kosztują ok 60 zł). Widzę że się przymierzasz do SX-a , obecnie myślę o sprzedaży swojego , może Cię zainteresuje.Witam KLM i zainteresowanych stało się skończyło się sielankowe życie bażentów,zajęcy i kuropatw w okolicy nabyłem maszynę 2002r 520 sx :biggrin: dzięki za ofetę KLM.Odkupiłem od gościa,który kupił synowi w maju tego roku chłopak(wygląd na 17 może 18 lat) latał wcześniej na 250 dwutaktem nic nie hałasuje w silniku oprucz oczywiście sprzęgła.W zeszłym tygodniu oglądałem kata z 2003 roku na miejcu pod nosem był problem z odpaleniem po starcie silnika słyszałem dosłownie łomot na moje to była korba jest to ten z pomalowanym silnikiem na czarno kilka postów wyżej.Koleś wzioł czarną farbę i pomalowal pędzlem silnik i felgi kół zapewniał,że silnik po remoncie u lokalnego dealera KTM wziołem numer vin i wysłałem do kumpla zadzwonił do KTM Gdańsk okazalo się,żę nie ma jakichkolwiek informacji o tej maszynie :mellow: Co do mojego szatana to mam lużne szprychy w tylnym kole na początku myślałem,żę to łożyska ale to okaże się jak je naciągnę obawiam się czy to nie piasta na tygodniu się za niego wezmę posprawdzam to i owo.Wymieniony jest wysprzęglik na nowy,założone jest magneto od EXC czyli jest możliwość założenia świateł i myślę,żę będzie i ładowanie a co za tym idzie możliwość założenia rozrusznika skoro SX i EXC to te same silniki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Borys90 Opublikowano 28 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2013 (edytowane) Witam wszystkich koledzy mam takie pytanie bo chce jechac zobaczyc tego ktma( janosik.otomoto.pl/ktm-exc-525-2005r-M3673293.html co myslicie o tym moto z wygladu po foto wydaje sie ze jest zadbany , ale co tu duzo mówic nie o wyglad mi chodzi tylko najbardziej o silnik czy ten przebieg 16 tys jak na takie moto jest duzy czego mozna sie spodziewac po takim przebiegu jesli nic nie bylo robione w silniku bo dzwonilem do tego pana on jest handlarzem i sprowadza motory z włoch i zabardzo nie wie nic na temat tego motoru ale po zdjeciach widze jego innych aukcjach ze sprowadza te motorki zadbane . napiszcie mi cos co o tym myslicie moze był juz go ktos ogladac bo on juz tam rok czasu jest na tym allegro z góry wielkie dzieki :) http://janosik.otomoto.pl/ktm-exc-525-2005r-M3673293.html Edytowane 29 Września 2013 przez Borys90 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawron Opublikowano 30 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2013 (edytowane) Generalnie wyglądem kompletnie nie ma się co sugerować bo widać że moto czy tu czy we Włoszech było przygotowane do sprzedaży i wygląda dobrze.16000 to spory przebieg jeżeli nic nie było rozbierane. Ale raczej mało możliwe żeby nikt nic tam nie robił. Gość któremu ja sprzedałem moje 525 przez ostatnie półtora roku jeździ nim na co dzień jako supermoto a w weekendy śmiga po lasach i na zawody CC. Nie zrobił zupełnie NIC!!! Nie wymienił oleju ani nie wyregulował zaworów nie mówiąc o rozbieraniu silnika. A motor dalej jeździ i nic po za hałaśliwą pracą silnika mu nie dolega. Stąd twierdzę że te silniki są na prawdę "idioto odporne".Napatrzyłem się na te motory przez ostatnie kilka lat dość dużo i stwierdzam że spory przebieg widać np po deklu magneta. Jak silnik ma już sporo najechane dekiel jest poobijany, wytarty i delikatnie brązowieje. Podejrzewam że od długotrwałego działania wysokiej temperatury. Jak kumple powiedzmy 2 lata temu kupowali 450-tki u Marcina z Rabki z roczników 04 i 05 i miały najechane po powiedzmy 80mth to te dekle miały taki jasny szary kolor jak reszta silnika. Teraz jak je sprzedawali z przebiegami po 300mth te dekle dalej wyglądały nieźle. Więc ten ma moim zdaniem (tak patrząc na fotki) spory przebieg i jeżeli nic nie było konkretnego robione można się spodziewać żę jakiś remont jednak będzie mu się należał.Specjalnie jednak bym nie panikował. Ja na pewno pojechał bym go obejrzeć. Najważniejsze żeby silnik ładnie chodził. Edytowane 30 Września 2013 przez Gawron Cytuj http://www.DywanSzop.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Borys90 Opublikowano 30 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2013 Aha a możliwe jest to ze na jednym tłoku i korbie zrobił 16 tys do ilu one tak kreca w przebiegach na jednym tłoku . i teraz nawet gdy bym go kupił i oczywiscie zawiozł do mechanika i sie okaze ze jest juz tłok itp do wymiany to na taki solidny remoncik zeby maszyna pojezdzila to ile bym musial szykowac ? jak tam jest z cylindrami robi sie niclasil , tylejowanie czy co i co ile tłoków chodzi mi o te selekcje tak jak jest np w 2t co 3 tłok czy jakos tak mozna wbic tyleje lub zrobic nowy niclasil . jeszcze mam takie pytanie jak juz by byl silnik na wykonczeniu to na co zwracac uwage w tym motorze bedzie kopcił na niebiesko albo cos po głosie tez ciezko ktma chyba tak dosłuchac bo one z reguły chodza jak by sie mialy zaraz zatrzec . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcel111 Opublikowano 30 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2013 16 tyś km to około 500 mth i tyle te silniki są wstanie wytrzymać, teraz jednak trzeba bedzie zrobić, tłok, korbę, łańcuszek, zawory przynajmniej ssące, najlepiej wszystkie. Cylinder do sprawdzenia. Cytuj EXC 125 -> XR650R -> EXC 520 --> lc4 620 i yz125 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawron Opublikowano 1 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2013 (edytowane) Dokładnie, będzie dymił na niebiesko jak mu odkręcisz bardziej parę razy na luzie. Czarny dym to po protu nadwyżka paliwa.Jeżeli nikt nicasilu nie robił to choć by z osiem razy tłok był zmieniany to prawie na pewno nicasil jest do regeneracji. Nie ma reguły. Kumpel w dwu letnim husabergu 300 2t pierwszego tłoka zmienił dopiero przy ok 200mth to nicasil już miejscami był zdarty i z selekcji A od razu wrzucił D :) kiedyś miałem KTM GS 125 z 93r która była ściorana na maxa ale nicasil był oryginalny i w świetnej kondycji.W 525 które sprzedałem nicasil był na wykończeniu a tłok był selekcji C. I tak jak pisałem wyżej nowy właściciel myślę że usunął już całkowicie nicasil z cylindra jakieś pół roku temu :D i raczej nie ma zamiaru nic z tym robić tylko ma zamiar dużo i intensywnie jeździć dalej.Nie ma co panikować. Najważniejsze żeby nie było luzu na korbie, zawory nie były cienkie jak żyletki i łańcuszek rozrządu żeby był świeży. To jest najważniejsze bo może doprowadzić do rozsypania się silnika. I to gdyby trzeba było zrobisz za ok 2200zł z robocizną. A resztaaaa to okazuję się w RFS drobiazgi.Bo jeżeli doszedł by tłok i nicasil to doliczyć trzeba ok 1600zł.(i mały off top)Jest to jedna z przyczyn dla których z powrotem wróciłem do 2T. Tłok, korba, łożyska, uszczelki i robocizna (czyli pełniusieńki remont) wychodzi max 1800zł. A przy tym jaka niska masa i fajne prowadzenie nie mówiąc o genialnym dźwięku 2t :) Edytowane 1 Października 2013 przez Gawron Cytuj http://www.DywanSzop.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcel111 Opublikowano 1 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2013 jak sprawdzasz luzy zaworowe (czyli tłok w GMP sprężania - sprawdzić czy autodeko nie podpiera) to możesz wcisnąć też szczelinomierz między dźwigienkę popychacza zaworowego a zabezpieczenie sprężyny zaworu, powinno być koło 0,4mm jeśli jest mniej niż 0,2 zawory do roboty (zapadły się) i silnik grozi wybuchem. ja bym celował koło 4 tyś z robotą (tłok, korba, zawory, sprężyny, łożyska wałka rozrządu, wszelkie uszczelki itp) i cylinder do sprawdzenia. To nie lc4, że przelata 30 tyś bez remontu. Cytuj EXC 125 -> XR650R -> EXC 520 --> lc4 620 i yz125 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawron Opublikowano 2 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2013 możesz wcisnąć też szczelinomierz między dźwigienkę popychacza zaworowego a zabezpieczenie sprężyny zaworu, powinno być koło 0,4mm jeśli jest mniej niż 0,2 zawory do roboty (zapadły się) i silnik grozi wybuchem. To jest metoda z sąsiedniego forum :) Na początku mi się spodobała ale na zdrowy rozsądek jest bez sensu. Dźwigienka popychacza to odlew. A ten charakteryzuje się tym że każda odlana sztuka ma minimalnie inny rozmiar, co może być mylące przy robieniu pomiaru. W moim motorze odległość między dźwigienką a zaworem nie wskazywała na konieczność wymiany zaworów. Po rozebraniu okazało się że jednak zawory ssące były jak żyletki i trzeba było je wymienić. Cytuj http://www.DywanSzop.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.