konsekwencje wypadkow...

[mirek-b12]

Tak sobie rozmawialem z pewna pielegniarka... i ona twierdzi, ze czesta kontuzja po wypadku u motocyklistow jest jakies tam uszkodzenie jader/a w wyniku uderzenia o motocykl (pewnie bak...), czego kosekwencja jest amputacja... ała... :icon_mrgreen: :)

ja normalnie w szoku.. chyba sobie jakis ochraniacz kupie...

Edytowane 13 Maja 2008 przez mirek-b12

[Gość Visuz]

Tia... facet może stracić obie ręce i obie nogi, byleby nie został kaleką. :)

[serwient]

Jądra ma się tylko jedne :icon_mrgreen:

Rece i nogi mozna sobie doszyc z braku laku :)

[cathykgb]

ależ drodzy Panowie... z jednym też można... dalej jeździć na moto (oczywiście)

[qurim]

No właśnie. Po co Wam torba jak bez niej też można jeździć. Po to są motocykle żeby facet nie musiał marnować cennego czasu na pierdoły.

 

Aaaaa...już wiem! Eureka! Torba jednak jest potrzebna motocyklistom - jak się jedzie na fajny zlot moto to tam zawsze jest pełno fajnych, lokalnych dziewczyn które pchają się do namiotu.....chyba też wymyślę jakiś ochraniacz.

[Szymon_R6]

wole nie myslec o takich rzeczach az kolwiek jak ochraniasz by sie przydal, albo jakis tankpad z gabki'p

[Przemek PbS]

Nie widzieliscie moto po jakims lekkim crashu ze znacznie wgniecionym bakiem?To wlasnie robia jajka bikera;d Wgniaja metalowe baki !

[Gość Visuz]

Kurna, przestańcie już...

[cathykgb]

a może ktoś opatentuje "gmole" :icon_razz:)

[hubert_afri]

Byłem w szoku gdy zobaczyłem jak znajomy wgniótł bak podczas wypadku , więc faktycznie chyba można mocno sobie obić jaja ... u niego na szczęście skończyło się tylko naderwaniem ścięgna i siniakami. A może do czegoś się nie przyznaje he he ???

[Guzik]

prawdziwy motocyklista nie ma jaj. ma kolegow z MC ktorzy grupowo bronia ustalen kongresu!

:icon_razz: :)

[Bartasarte]

ale nie robcie sobie jaj prosze :)

[yoss]

i dlatego większość podczas wypadku woli położyć moto niż hamować do końca i wgniatać bak klejnotami :)

[kfazimotor]

chwila bolu a potem wolnosc - juz wiecej nie bedzie sie trzeba bac o jaja.

[Marcin SF]

ani o niechciane dzieci :bigrazz: