Skocz do zawartości

Okropny wypadek w Olkuszu


bsorbek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A ja powiem tak - to już któraś z kolei śmierć a sezon się jeszcze nie rozpoczął. Co jest wspólne w wiekszości tych wypadków? Ano to że są w mieście i że kierowca mortocykla ginie. Pewnie, tu kotś wymusił, tam zajechał, ALE GDYBY motocyklista jechał wolniej (nie mówię o przepisowych 50, ale naprawdę 100 w mieście to już nadto) to by wyheblował do 50, uderzył, ALE BY PRZEŻYŁ.

 

A tak mamy ofiary smiertelne, które same sobie pomogły.

Podkreślam - nie jeżdżę 50. Ale NIGDY w mieście (nawet jak jest jakas długa prosta) nie jadę szybciej niż jakieś 120. Owszem, wyląduję w szpitalu, ale mam realną szansę na przeżycie - bo nasze hamulce są w sumie całkiem skuteczne....

 

Szkoda ludzi, ale giną na własne życzenie.

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak mamy ofiary smiertelne, które same sobie pomogły.

Podkreślam - nie jeżdżę 50. Ale NIGDY w mieście (nawet jak jest jakas długa prosta) nie jadę szybciej niż jakieś 120. Owszem, wyląduję w szpitalu, ale mam realną szansę na przeżycie - bo nasze hamulce są w sumie całkiem skuteczne....

Ten gościu co zginął mógł mieć identyczne podejście jak ty.

Nie szybciej jak 120km/h w terenie zabudowanym w mieście to myslisz, że masz przez to jakieś większe szanse na przeżycie?

Podejmujesz to ryzyko, bo to przecież twoja sprawa ale już nie zakładasz tego, że kogoś możesz zakatrupić, tylko przez to, że jechałeś za szybko.

Każdy z nas, kto przekracza prędkosć dozwoloną bierze na siebie winę i nie ma gadania, że autobus wymusił bo prawidłowo skręcił itp. jechałbym zgodnie z przepisami, to nic by się nie stało, olewam przepisy i jadę jak sam uważam za słoszne i ktoś mi wymusza pierwszeństwo to i tak moja wina bo jak bym jechał z dozwoloną prędkoscią nic by się nie stało.

Niestety u nas nie da się jeździć 50km/h w terenie zabudowanym i jadąc z taką prędkością jest jeszcze większe niebezpieczeństwo, że cię rozjadą. Nikt nie przestrzega ograniczeń prędkości (poza L-kami), trzeba jechać tak jak wszyscy, to taka nasza polska paranoja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]Owszem, wyląduję w szpitalu, ale mam realną szansę na przeżycie - bo nasze hamulce są w sumie całkiem skuteczne....

Z tego co ja wiem i widzę po niektórych testach, a zresztą na ile wskazuje zwykła logika to motocykle nie mają skuteczniejszych hamulców od samochodów także ten argument jest do dupy i obrócić go trzeba w drugą stronę - motocykle powinny jeździć wolniej bo mają gorsze hamulce od samochodów. I taka jest prawda, już nie wspomnę o tym, że (patrząc po naszym systemie szkolenia) 90% kierowców nie potrafi i tak wykorzystać swoich hamulców w pełni (może za wyjątkiem tych co mają motocykle z układami ABS i innymi).

Może tutaj też leży problem, w tym stereotypie, że większość uważa iż motocykle mają lepsze hamulce od samochodów i zawsze w razie czego uda mi się zatrzymać, a jest wręcz odwrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie twierdzę, że są lepsze czy gorsze od puszkowych - to jest akurat nieistotne. Twierdzę tylko że jadąc wolniej (czyt. 100 zamiast 140) mam o wiele większe szanse.

Troszkę umiaru.... tylko tyle i aż tyle....

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie zastanawia czy gdyby położył moto to by nie przeżył. Moim zdaniem było by to najlepsze rozwiązanie w tej sytuacji.

 

Jazda na własnej dupie to najgorszy pomysł z możliwych. Żadnej możliwości świadomej zmiany kierunku a zabić się można o 10cm krawężnik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie zastanawia czy gdyby położył moto to by nie przeżył. Moim zdaniem było by to najlepsze rozwiązanie w tej sytuacji.

 

A potrafisz sobie wyobrazić sytuację 1 sek przed czołowym zderzeniem z tym autobusem?? Jak spanikujesz to już po tobie. Sam czasem mam takie momenty że robię coś głupiego na przekór temu co powinienem a pózniej się sam sobie dziwię dlaczego tak a nie inaczej się zachowałem. Takie życie. Jeden błąd i Cię nie ma. :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja wiem. Chyba większość motocyklistów ginie przez to że bije głową a kant osobówki (nie mówię już o wysokim autobusie czy jakimś tirze) dlatego japońce pracowały nad poduszką do moto (gdzieś to na tym forum chyba nawet było). Moim zdaniem uderzenie w krawężnik nie jest tak straszne jak pikowanie w autobus bo zawsze jadąc po aswalcie możesz sie jakoś spróbować obrócić do niego bokiem. No ale mając moto od końca zeszłego sezonu autorytetem nie jestem :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale Wy pier#%@#%@. Co by było gdyby babcia miała wąsy, jak zawsze. Gość pocinał z bardzo dużą prędkością i nie było to zapewne 100km/h. Zapierniczając tak musimy być świadomi że ktoś może nas nie zauważyć na czas. Nie ma sie co rozwodzić. Wypadek spowodował kierowca autobusu z prawnego punktu widzenia jednak okoliczności są takie że to motocyklista zapierniczał ile fabryka dała i mógł być niezauważony. Wiem jak wygląda to skrzyżowanie bo zdarza się że tamtędy jeżdzę. Wolniej Panowie bo co z tłumaczenia kogo wina jak już jest za późno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na odwrót: nie boisz się? nie jeździj! A co do zmian w tym sezonie to obawiam się, że masz rację :P

Pozdr

 

 

Dokładnie - uważam że tylko głupcy się nie boją :bigrazz: :) :P

 

 

 

 

Za mną bardzo często jedzie żona z dzieckiem. Nie chcę nawet myśleć co mogą przeżywać żona i matka tego chłopaka. Co innego wiedzeić a co innego widzieć.

 

 

własnie chyba to mna wstrząsneło najbardziej

 

Boisz się? Nie jeździj! Prosta sprawa. W sezonie ginie ok. 150 motocyklistów, a więc przypada prawie 1 śmierć na 1 dzień. Tak też będzie w tym sezonie. To się na pewno nie zmieni.

 

Trazymach

 

 

już ci pisałam ze tylko głupcy się nie boję a poza tym istotą tej sprawy jest to że nie o siebie się boję a bardziej o mojego połówka

Ale z drugiej strony nigdy nie wiadomo co komu pisane a nie można bać się wszystkiego

Jednak odrobina rozsądku zawsze sie przyda i o tym była mowa w tym poście :D

Edytowane przez bsorbek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...