rafael Opublikowano 31 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2008 To myslisz ze do 3 tys przy EXC nie można dojść... setka jest nieobliczalna tłoka możesz nawet w 2 miechy zajeżdzić opony tez :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damian-kmx Opublikowano 31 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2008 (edytowane) 3 tys? No nie gadaj że się swoim EXC w TRZECH tysiącach mieścisz... Chyba że jeździsz co niedziele po bułki do sklepu. Widze, że możesz nam dużo powiedzieć o utrzymaniu wyczynowej sety....Jeździłem seta cały rok i sie zmieściłem w 1000zl,a powiem nawet, że jej nie oszczędzałem, przynajmniej takie mam odczucie, ale na pewno nie jeden bardziej kręci sety :buttrock: wiadomo, że jak jest coś konkretnego do zrobienia to więcej wyniesie utrzymanie, ale przy amatorskiej jeździe raczej mało kto takowe ma, chyba że ktoś ma za dużo sianka albo kupił niezła minę :buttrock: więc po co pierdzielisz takie głupoty ze sie nie zmieści w 3k :D . Za dużo sie chyba naczytałeś, opinii super riderów albo zawodników, bo z doświadczenia raczej tego nam nie powiesz...Nie to żebym coś do Ciebie miał, bo masz taki motor jaki masz, ale każdy od czegoś zaczynał( ja w Twoim wieku jeździłem simsonkiem :icon_eek: ), więc nie pisz takich takich rzeczy o których masz jeszcze nikłe pojecie.... P.S jak bym wychodził z takiego założenia(jakie głoszą niektórzy urzytkownicy), że nie będzie mnie stać na utrzymanie takiego moto, to do dziś jeździłbym komarkiem :D Edytowane 31 Marca 2008 przez damian-kmx Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafael Opublikowano 31 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2008 3 to raczej taka górna granica jak sie pałuje ostro... ale jazda po bułki to 1tys styka nawet coś więcej jak jazda po bułki... :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbychuda Opublikowano 31 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2008 to ja wszystkim zwracam honor wcześniej jeździłem dt prawie bez obsługową a moje doświadczenie w setach to takie jak pisałem, tydzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adoado0 Opublikowano 1 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2008 Ludzie nie siejcie takich plot ze 3 tys to minimum. Jezeli ktos jest zawodnikiem i katuje non stop - to ok. 3k minimum. Ale jezeli ktos jezdzi tak jak ja - w weekendy jakis wypad na tor,pola etc a w tygodnu mnie nie ma to spokojnie 1000 zł.Tlok raz na sezon ok 300 zl. Korba co 2 sezony ok 300 zl. Opony lancuch zebatki w miare potrzeb. Sprzeglo? Tak szybko normalnie go nie zajezdzisz. Co do tematu: Lozysk przeciez nie musisz sprawdzac co jazde. Sprawdz teraz jak wygladaja luzy w kolach,glowka,zawieszenie. Jezeli gdzies sa znaczne to lepiej wymien zanim cos nieporzadanego sie wytlucze.Filtr wypada czyscic i nasaczac w miare czesto. To jeszcze zalezy. Wilgotno,brak piasku to nie trzeba co jazde. Ale jezeli go zalejesz albo duzo kurzu w powietrzu to obowiazkowo co jazde. Poza tym olej do mieszanki odpowiedni . Dbac - to rowniez dobre rozgrzanie motoru a nie katowanie go na zimno. Ponadto w 2t- unikanie hamowania silnikiem. Lancuch? Kazdy mowi co innego. Ja biore jak w serwisowce - praktycznie po kazdej jezdzie plucze go w nafcie i wtedy w jakis olej ze skrzyni stary (10w40) go wkladam,troche poruszam,powiesze aby splynal z niego nadmiar oleju i zakladam. Linki warto co jakis czas zdjac,przeczyscic i troche wpuscic im oliwy etc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R.Y.B.A Opublikowano 1 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2008 noo wiec tak nie wolno wjezdzac w bloto , wode piasek !! to przede wszystkim !nie mozesz przekraczac polowy obrotow, tzn jesli masz max 14tys to jezdzij do max 7!Po kazdej jezdzie, wosk i atakujesz lakier-dluzej zachowa wtedy swierzosc! Mtocykl powiniem nocowac w domu.... to chyba na tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafael Opublikowano 1 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2008 No i takie podejscie rozumiem... przynajmniej sie motocykl nie będzie niszczył... :banghead: :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thefex Opublikowano 1 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2008 (edytowane) noo wiec tak nie wolno wjezdzac w bloto , wode piasek !! to przede wszystkim !nie mozesz przekraczac polowy obrotow, tzn jesli masz max 14tys to jezdzij do max 7!Po kazdej jezdzie, wosk i atakujesz lakier-dluzej zachowa wtedy swierzosc! Mtocykl powiniem nocowac w domu.... to chyba na tyle chlopie, to nie dział chopper/cruiser, tylko cross/enduro ;) chociaz i tak w glebi ducha wiem, ze post byl napisany z przymrużeniem oka :wink: Edytowane 1 Kwietnia 2008 przez thefex Cytuj KTM LC4 400 SC '95Honda CB 1100 Bol D'or '83DKW KM 200 '35www.bikepics,com/members/thefex/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HondaCR Opublikowano 2 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2008 yyyyyy :D jak nie chcesz wjeżdżać w błoto i piasek to co to za jazda ??? :buttrock: kup lepiej jakiegoś choppera jak chcesz tak śmigać ;D :P wiadomo że piasek i błoto działają jakoś niekorzystnie na stan naszego moto ale to w końcu wyczynówki więc ... sam pomyśl ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michal_dh Opublikowano 2 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2008 yyyyyy :banghead: jak nie chcesz wjeżdżać w błoto i piasek to co to za jazda ??? :icon_biggrin: kup lepiej jakiegoś choppera jak chcesz tak śmigać ;D :biggrin: wiadomo że piasek i błoto działają jakoś niekorzystnie na stan naszego moto ale to w końcu wyczynówki więc ... sam pomyśl ...Przeciez to bylo napisane w zartach po co komentujesz ? Wlasciciel tego tekstu sam ma Enduro :evil: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kornol Opublikowano 2 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2008 (edytowane) tekst napisany raczej z przekąsem, typu moto jest do zapie**alania a nie do picowania i patzenia na niego, tylko coś chyba nikt nie załapał. Edytowane 3 Kwietnia 2008 przez kornol Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michal_dh Opublikowano 3 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2008 Ludzie nie siejcie takich plot ze 3 tys to minimum. Jezeli ktos jest zawodnikiem i katuje non stop - to ok. 3k minimum. Ale jezeli ktos jezdzi tak jak ja - w weekendy jakis wypad na tor,pola etc a w tygodnu mnie nie ma to spokojnie 1000 zł.Tlok raz na sezon ok 300 zl. Korba co 2 sezony ok 300 zl. Opony lancuch zebatki w miare potrzeb. Sprzeglo? Tak szybko normalnie go nie zajezdzisz. Co do tematu: Lozysk przeciez nie musisz sprawdzac co jazde. Sprawdz teraz jak wygladaja luzy w kolach,glowka,zawieszenie. Jezeli gdzies sa znaczne to lepiej wymien zanim cos nieporzadanego sie wytlucze.Filtr wypada czyscic i nasaczac w miare czesto. To jeszcze zalezy. Wilgotno,brak piasku to nie trzeba co jazde. Ale jezeli go zalejesz albo duzo kurzu w powietrzu to obowiazkowo co jazde. Poza tym olej do mieszanki odpowiedni . Dbac - to rowniez dobre rozgrzanie motoru a nie katowanie go na zimno. Ponadto w 2t- unikanie hamowania silnikiem. Lancuch? Kazdy mowi co innego. Ja biore jak w serwisowce - praktycznie po kazdej jezdzie plucze go w nafcie i wtedy w jakis olej ze skrzyni stary (10w40) go wkladam,troche poruszam,powiesze aby splynal z niego nadmiar oleju i zakladam. Linki warto co jakis czas zdjac,przeczyscic i troche wpuscic im oliwy etc.Dobra koniec tego Off topicu. Mam rozumiec ze co kazda jazde zdejmujesz i zakldasz lancuch :icon_biggrin: ? Ja po prostu czyszcze go jakas szmata w ropie i smaruje olejem specjalnym do lancuchow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adoado0 Opublikowano 3 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2008 (edytowane) Sluchaj... Jezeli wyjade w sobote na kilka godzin i w niedziele to jest taki problem? Przeczytaj moj post dokladnie. Jezeli jezdzisz codziennie to oczywiscie ze to by bylo od zaj**** roboty. Ale czy sadzisz ze poswiecenie mu 20 min lacznie w czasie weekendu (zaznaczajac ze obecnie moge jezdzic tylko w weekend) to taka strata czasu? Poza tym ile trwa zalozenie i zdjecie lancucha bez odkrecania czegokolwiek? Odpiecie go tylko? 30 sekund? MOzesz i zostawic go na tydzien w blocie calego ale po co jezeli nie widze problemu w zdjeciu go i wyczyszczeniu? Wbrew pozorom chyba wiecej czasu stracisz na machaniu pedzlem,pbracaniu kolem etc niz zdjac go,wrzucic w pojemnik i potrzasc kilka razy. Co do smarowania. Ech, spray do cross/enduro ma zwolennikow jak i przeciwnikow. Wszystko sie klei do tego,lancuch w moim przypadku sie strasznie zesztywnial i stwierdzilem ze nafta i olej mu sluza najlepiej.. Dlatego u mnie spray stoi na polce juz nieuzywany.. Pozdro EDIT:Sam mowie na Ciebie ze nie doczytales ale ja sam tez w pospiechu nie doczytalem :| . Przeczytalem ze uzywasz spray'a dlatego napisalem odnosniego jego. Ale teraz widze ze jakis olej do lanuchow wiec koncowke mego posta potraktuj tylko jako moje osobiste zdanie na temat spay'ow w terenie. :icon_biggrin: Edytowane 3 Kwietnia 2008 przez adoado0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michal_dh Opublikowano 13 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2008 No wiec nie denerwuj sie bo ja napisalem tez troche do swojego przypadku :D np. u siebie nie mam spinki do lancucha i ni jak go latwo nie jest rozczepic. Trzeba sobie zalatwic dorba rozkuwarke i sie bawic w to dlatego dla mnie to jest strata czasu. A co do oleju to wcale nie widze zeby mi sie mocno kleilo wszystko do niego. Ale kazdy ma swoje zdanie :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
swiatex Opublikowano 14 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2008 Ja mam taką zasade: 1) wracam do domciu, przebieram się i myje motorek2) motorek idzie do piwnicy gdzie:-odpowietrzam zawieszenie-czyszczę filtr pow-sprawdzam stan klocków, opon, ewentualne naciągnięcie łańcucha- dokręcenie śrub- wymiana oleju po ok 10 mtg- po odpowiednim czasie regulacja zaworków- jak mi się zachce to czyszcze łańcuch- potem nasączyć filtr pow - sprawdzenie luzu w zawieszenie oraz łożysk w kołach Te pozycje każdy jest w stanie samodzielnie wykonać oraz nie wymagają jakiejś specjalnej wiedzy. Warto poświęcić pare minut dla dobra sprzętu :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.