Skocz do zawartości

Szukam chętnych na Nordkapp


MAYON
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

T Najdroższe będa promy i noclegi.

Cześć,

MAYON mam pytanko czy już jesteś w stanie podać bardziej konkretne liczby jeśli chodzi o koszta?

Interesuje mnie ten kierunek a termin pasowałby mi idealnie bo mam juz urlop zaklepany tylko niestety nie mam mennicy więc to mnie najbardziej ogranicza- zaś widzę, że sporo promowych przepraw zaplanowałeś a doświadczenie pokazuje, że to kosztowna przyjemność.

Możesz już podać całkowity kosz wyprawy jeśli znasz lub chociaż górna kwotę jeśli Cie taka ogranicza, bo nie wiem czy sobie głowe zawracać; ew. koszty poszczególnych przepraw bo reszte sobie sam oszacuję; ew. czy jest mozliwość zrezygnowania z pojedynczych przepraw na rzecz drogi lądowej???

Aha muszę być w Warszawie z powrotem 13.07- Ty jak planujesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Termin ustalony i już niezmienny (bo zebrała się ekipa 3 motocykli. Bilet na prom 14.06 już kupiony). Termin to (14.06.2008- max 06.07.2008)

W celu bliższych informacji zapraszam na priva lub gg: 6721161. Koszta to myśle że ok 4-6 tysi ale nie mam w zasadzie pojęcia ile wyjdzie. Nocujemy w namiotach na polach namiotowych i jemy konserwy oraz chińskie zupki. Koszty to promy, paliwo, opłaty drogowe, noclegi na kampingach, żarcie i ew muzea :biggrin:

Szczegółowy plan podróży będziemy ustalać demokratycznie na poszczególnych etapach na miejscu, więc pewnie część przepraw promowych zamieni się na lądowe albo odwrotnie :). Stąd termin powrotu jest "swobodny". Jedyne co jest pewne to prom Gdańsk Nynäshamn 14.06.2008 18:00

Edytowane przez MAYON
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wersje promowe zawsze będą tańsze od ich odpowiednikow drogowych. Z małymi wyjatkami :notworthy:

Poza tym drogi dla motocyklistow sa darmowe. Z malymi wyjatkami :icon_razz:

 

Jadąc w 3 albo 4 osoby lepsze będzie wzięcie domku niż namiot

 

 

jeszcze jedno. te 5500km to chyba słabo liczyłeś. licz się z 7000 tys.

 

Nie zapomnijcie załozyć nowych opon. Kto pojedzie na używanych na 100% będzie zmieniał na trasie. A ceny tam nie są niskie.

 

No i wielka szkoda, ża najładniejszczą częś norwegi (pod bergen) chcecie przepłynąć promem i jechać do kopenhagi. No ale wasza sprawa

Edytowane przez Gregor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Termin ustalony i już niezmienny

W takim razie niestety ja odpadam- przyspieszyć urlopu nie dam rady:-(

 

 

 

 

Wersje promowe zawsze będą tańsze od ich odpowiednikow drogowych. Z małymi wyjatkami :rolleyes:

 

Możesz Gregor rozwinac tę myśl, bo widzisz tępy jestem i jakoś nie załapałem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Norwegii jest bardzo dużo przepraw promowych przez fiordy. Zajmują one zazwyczaj 20-30min i kosztują za osobę + moto około 50-70 NOK.

 

Jadąc dookoła trzeba przejechć czasem 100 a czasem 300km.

 

Więc przede wszystkim szkoda czasu i czasem też pieniędzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz wpisze sie w temat,bo cos ostatnio zamarlo a wyjazd coraz blizej :( Wyjezdzam 7.07 z Drammen(norwegia)Jade przez Szwecje na Nordkapp i wracam wybrzezem norweskim zwiedzajac co sie da po drodze.Noclegi w namiocie lub hyttach(domkach)w razie niepogody.Moge zaoferowac nocleg przed i po powrocie dla 1-2 zalog.Jezeli ktos chce dolaczyc to zapraszam.Przewidywany czas to 10-12 dni.Moj nr tel +47 998 77 330.Pozdrawiam.Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tłok się zapowiada, że ho, ho.

Ja startuję 20.06 z Gdyni do Karlskrony, potem Kalmar, na zachodnie wybrzeże pod Bergen i dalej na północ. Oczywiście Lofoty, Nordkapp ale i Nordkinn (25 km piechotą z Mehamn w jedną stronę :cool: ). Z powrotem przez Finlandię do Helsinek, promem do Tallina i przez Estonię, Łotwę i Litwę. Ile km to dokładnie nie wiem jak wyjdzie. Szacuję na ok. do 8.000. Noclegi jak popadnie pod namiotem (jak poznałem ceny hoteli i pensjonatów, to zrozumiałem dlaczego jest u nich możliwość rozbicia namiotu generalnie wszędzie - "prawo ziemi":icon_mrgreen: ). Przewidywany czas ok. 11 do 12 dni.

Jadę sam, bo tak lubię. Może się spotkamy po drodze (szczególnie jak ktoś obsuwę terminową zaliczy wskutek aresztu za przekroczenie prędkości :icon_mrgreen: ).

:flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Byłem, zobaczyłem, wróciłem, polecam.

 

P.S

Jakby ktoś się wybierał na Nordkapp to proszę, żeby mi kupił jedną konkretną naklejkę. Ja jakoś ją przeoczyłem a jest fajna. Jaką napiszę na priva. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem, zobaczyłem, wróciłem, polecam.

 

P.S

Jakby ktoś się wybierał na Nordkapp to proszę, żeby mi kupił jedną konkretną naklejkę. Ja jakoś ją przeoczyłem a jest fajna. Jaką napiszę na priva. Pozdrawiam

 

No to żeś się k.... napisał :) :lapad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co tu pisać? To trzeba po prostu zobaczyć.

Z domu do domu w sumie zrobiłem 7600 km w 17dni.

Zaliczyłem Rovaniemi, Inari, Nordkapp, kawałek drogi na Lofoty, Narvik, Trondheim, Drogę Trolli, Prekiestolen i wiele innych cudownych miejsc, jedną glebę, katar, komary i meszki.

Norwegia w kilku słowach:

 

Pozytywy (z tego co udało nam się zwiedzić):

1. Fiordy

2. Góry

3. Widoki

4. Mosty wiszące

5. Kampingi

6. Droga Trolli

7. Prekiestolen

8. Mynafossen

 

Neutrale

1. Tunele poniżej 3 km długości

2. Promy

3. Nordkapp (bo komercja na całego i kiepska pogoda)

 

Negatywy

1. Drogi

2. Smród nawozu że aż oczy łzawią (ale to pewnie taki okres w roku)

3. Tunele powyżej 3 km długości

4. Drożyzna

5. Gleba motocyklowa - ale to tylko moja wina ;)

 

Z premedytacja wszystkim polecam wycieczkę do Norwegii. Pojadę jeszcze raz zwiedzić to , czego mi się nie udało.

 

Pozdrawiam

 

A oto kilka fotek:

Norkapp-czyli tam i z powrotem

Edytowane przez MAYON
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Tak sie składa ze ja rownież bylem na tej wyprawie.

Generalnie osób którzy byli na Nordkapp jest już sporo ale i sporo jest takich którzy jeszcze tam nie byli a chcą być - do nie dawna w tej grupie byłem i ja.

Planowaliśmy ten wyjazd z zona od zimy i wtedy tez zaczęliśmy kupować wszelkie potrzebne rzeczy - kombinezony, kufry itp. Mojego Fazera doposażyłem w scottoiler i grzane manetki, nowy zestaw napędowy, opony, klocki i co tam jeszcze było potrzeba.

Jechałem w tak daleką trasę pierwszy raz więc postanowiłem się przygotować najlepiej jak to możliwe.

Jako ze w moim miescie motocyklistow sporo ale nie az takich co chcieliby jechac ze mna to ekipe zmontowalismy z internetu - śląsko-świętokrzysko-mazowiecką.

A dokładnie :

Leszek+Agnieszka (Rydułtowy) - HONDA CBR 1000

Rafał (ja) + Anka (Starachowice) - YAMAHA FAZER 1000

Mariusz czyli Mayon solo (Warszawa) - YAMAHA XJ 900

 

Wiec co ważne motocykle udało nam sie dobrać bardzo podobnie- zarówno pod względem osiągów (mało istotne) jak i zasięgu na baku.

 

Zarys trasy był wstępnie ustalony - resztę zmienialiśmy wspólnie w drodze w oparciu m.in. o pogodę która nie raz plany nam pokrzyżowała.

Właśnie pogoda !! - dzień bez deszczu, dzień stracony - codziennie padało, czasem bardziej czasem mniej, czasem 6 razy dziennie (to nie żart) - co przy temp 5-10 stopni dało troche w kość.

Zimno było tylko na północy, potem jechało się fajnie - w temp. 15-20 stopni.

Z noclegami naprawdę niema stresu - po prostu jechaliśmy i koło 19-20 zaczynaliśmy się rozglądać za kempingami - są bardzo dobrze oznakowane i nie ważne czy to szwecja, finlandia czy norwegia, zawsze pięknie położone. Miałem dobrą mapę - MARCOPOLO i zaznaczone na niej kempingi ładnie pokrywały się z rzeczywistością.

W naszym przypadku (5 osób) nie bardzo opłacało się spać w namiotach - opłata za namiot to koło 100-150NOK, a za domek płaciliśmy 500-800 NOK- wiec wychodziło prawie na jedno, a biorąc pod uwagę fakt, że często kładliśmy się spać przemoknięci i przemarznięci, miło było kłaść się do łóżka w ciepłym domku i nie martwić się czy się nazajutrz pochorujemy czy nie.

 

Co do widoków to fakt - skandynawia jest piękna i choć pogoda nas nie rozpieszczała naprawdę warto tam pojechać i przeżyć wspaniałe chwile.

A sam Nordkapp - jak twierdzą niektórzy to niby nic ciekawego - ale moim zdaniem wrażenie po pobycie tam jest niezapomniane i warte przeżycia dla każdego.

 

Zapraszam wszystkich do obejrzenia paru fotek :

http://picasaweb.google.com/RafalCheda/NOR...316043591374274

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to i ja sie pochwale... :crossy:

 

Nordkapp zdobyty.I niestety troche rozczarowuje.Dopiero jadac wybrzezem na poludnie zobaczylem Norwegie taka jaka mi sie podoba.Moze jestem malkontentem? :crossy: W sumie przejechalem 5500 km,zmienilem tylna gume,zjadlem 10 chinskich zupek i juz mysle gdzie wyskoczyc w przyszlym roku.

Pozdrawiam wszystkich norwegofili i przyczepnosci zycze :D

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...