Largo Opublikowano 20 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2008 Witam.Ja też w tym roku zamierzam kupić Rometa r-250. Przeczytałem cały temat o chińskich motocyklach i jestem świadomy ich niedoskonałości. Jeżeli ktoś chce się wypowiadać to chyba największe prawo mają ludzie, którzy jeżdżą tymi sprzętami przez kilka sezonów, a nie raz czy dwa. Poczytajcie sobie jakie problemy mieli Luca, Shipp i reszta ekipy. Dają radę ze wszystkim. Oczywiście, że chińskie to nie japońskie i faktycznie ten Lifan to nie to co Virago, ale kasa jest inna. Jeżeli ktoś nie boi się ruszać kluczem i trochę się ubrudzić to może sobie spokojnie chińczyka kupić. Po dotarci te motocykle nie stwarzają problemów. Kiedyś ludzie jeździli WSKami, Junakami i tego typu sprzętem. Czasami trzeba było raz w tygodniu rozebrać silnik i coś tam naprawić i nikt nie narzekał. Mój dziadek i wujowie przejeździli tysiące kilometrów takimi motocyklami. Sam mam WSKę 125. Wiem, że czasem się coś psuje. Mi to nie przeszkadza. Nowy Romet po dotarciu jest ok i na bank go kupię. Jak samemu się trochę przy takiej maszynie posiedzi to ma się ta satysfakcję, że to nie serwis robił tylko to nasz własny wkład. Wiemy co i dlaczego tak działa, a nie inaczej.Kwestia podejścia do motocykla. Pozdrawiam WSZYSTKICH motocyklistów!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vinyl Opublikowano 26 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2008 Romet to nie jest zly wybor. Owszem, nie umywa sie do firmowek, ale nie jest typowym chinczykiem. Za niespelna 10 tys mozemy miec DOBRZE wykonany motorek, niezle wygladajacy [kwestia gustu] i najwazniejsze - 2 lata gwarancji i pakiet assisatce. Dla poczatkujacego niesrającego kasą czlowiekiem wybor prosty. Opowiesci ze remont co 2 dni to jakas bzdura, choc nie ukrywam, ze sporo zalezy od tego jak ten romet zostanie zlozony na sklepie, bo niektorzy fachowcy odwalaja sprawe na szybko. A jesli sie bedzie dbac i powinien sluzyc (na poparcie moich slow powiem, ze mialem nowego ogara 900, potem k125 i dopiero teraz pod koniec sezonu celuje w jakąś prawdziwą 500tke (GS, CB, GPZ ...), chociaz cruisery tez mi sie podobają, ale to chyba za parenascie lat ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lefthandy Opublikowano 27 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2008 (edytowane) No to opowiedz staremu, niedoswiadczonemu, o wyzszosci ? (wlasciwie to kto jest producentem) Lifana nad Yamaha Virago. Nie bardzo rozumiem o co chodzi z tym "wyższość". Co przez to rozumiesz? Postaram się w piątek strzelić foty. To sobie po oglądamy. Paradoksem jest, że aby robić dobre plastiki to trzeba mieć dobrych technologów. Chinole nie posiadają jeszcze wystarczająco dobrych technologów w tej dziedzinie. Dlatego łatwiej im zastępować plastikowe części metalowymi - wychodzi po prostu taniej :icon_biggrin: To dialektyka, chaos. Podziały typu: wyższość/niższość; dobro/zło... to iluzja. Nic takiego nie występuje w przyrodzie. Edytowane 27 Marca 2008 przez Lefthandy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Virek Opublikowano 27 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2008 Nie bardzo rozumiem o co chodzi z tym "wyższość". Co przez to rozumiesz? "Lifan to kopia Virago 250 podobno nawet lepsza od oryginału bo ma mniej plastiku"Pewnie chodzi o to samo co z tym lepsza :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chomic Opublikowano 1 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2008 A ja kupułem gorzej bo koreanca!!! To hyosung gv250..... i jestem bardzo zadowolony 30 tys i nic! Akum padl, bo oszczedzaja na kablach, wymiana lancucha opon oleju oczywista ale nic.... nie chce sie popsuc. Wyglada ladnie 2 gleby i nawet sie nie rozpadl. Trzeba dokrecic kilka srobek i tyle. a zapomnialem dodac kranik mi cieknie - chyba dam nerke na jakas aukcje by nazbierac te 35zl na wymiane na nowy. Wstyd mi sie pokazywac na zlotach bo to koreanczyk, wiec nie jezdze, ale widok kolesi sciagajacych z lawet swoje wypasne machiny na 10 km przed miejscem bawi mnie do dzisiaj :icon_mrgreen: Moze sie nie spi*****i przez 10 km. Prawda jest taka, za ta kase kupisz o wiele lepszy jezdzony motor, romet brzmi swojsko, moj zarejestrowali jako junak millenium <lol>, co nie zmienia faktu ze mialem do wyboru tylko jego z roku 2006 albo gs500 z 1993 coz pomyslalem sprzedam po sezonie; ale narazie nie planuje; nazbieram to zmienie. Mi pasuje wygodnie sie jezdzi ladnie wyglada i brzmi nie siedze nocami poprostu jezdze, pozdrawiam wszystkich. kiedys kupie motor "na poziomie" narazie koreea mi wystarcza:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darekdoc Opublikowano 1 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2008 Chomic nie wiem czy wiesz koreańskie motocykle w rankingu jakości stoją podobno dużo wyżej niż chińskie ale niżej niż japońskie.Mówią że są trochę wadliwe i na pewno nie dorównują japońskiej "wielkiej czwórce"ale też,że są o niebo lepsze od chińszczyzny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stan Opublikowano 1 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2008 ja tam bym wolal gs-a z 93 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chomic Opublikowano 3 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2008 no tak ale jak sie ma 31 lat szuka sie lansu wiesz 21 latki juz tak na ciebie nie spodaja jak dawniej, a dajej trzeba sie pokazac :biggrin: zartuje oczywiscie - koreaniec i to konkretnie ten ta sztuka i tylko ta http://www.poloniacup.com.pl/index.php?l=GV250-test pracuje tam. mialem tak promocyjna cene, ze nie zastanawialem sie ani sekundy. tylko te opony:/ sa straszne! kupie micheliny moze bedzie lepiej, na razie slizga sie na wszystkim co na drodze, snieg,deszcz,piasek no matter. jezdzi jak na zuzlu:Poza tym akumulator, ale to wymienie, gs500 to juz chyba nie dla mnie. ponadto rock'n'roll. zawsze marzylem o kunpie chromowanego ciezkiego lsniacego zlomu. wreszcie go mam :) uwazam ze to prywatne wybory. mam nqdzieje ze podniesiesz reke jak bedziemy sie mijac na drodze, pomimo, ze to tylko koreaniec, bo to mimo wszystko 2 kolka i zadena kosiarka zwana sqterem czy jakos tak:) pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luca Opublikowano 3 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2008 ponadto rock'n'roll. zawsze marzylem o kunpie chromowanego ciezkiego lsniacego zlomu. wreszcie go mam :biggrin: uwazam ze to prywatne wybory. mam nqdzieje ze podniesiesz reke jak bedziemy sie mijac na drodze, pomimo, ze to tylko koreaniec, Ważne, że czerpiesz przyjemnosć z jazdy a to kto wyprodukował to jest istotne tylko dla gapiów i tych co wszystko wiedzą najlepiej.Frajda jest a o to przecież chodzi :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
viker Opublikowano 15 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2008 A ja mam zamiar kupic rometa 250 albo kingway chalanger 250 ... wszystko co nowe trzeba czasami podokrecac , zgadzam sie ze sa motocykle lepsze i gorzsze jak wszystko ale niema rzeczy nie zawodnych > mi predkosc 100 km/h wystarczy a najbardziej liczy sie frajda z jazdy pozdrawiam i szanuje wypowiedzi wszystkich uzytkownikow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcinsonax Opublikowano 5 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2013 Ja teraz też mam Rometa R250 i się nie wstydzę. Każdy śmiga na czym może i chce. Nie ważne jakim moto jeździmy-wszyscy jesteśmy motocyklową rodziną. Nie ma co sobie na złość robić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.