Skocz do zawartości

Zapowietrzona pompa paliwowa w Seicento


jokoko
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

w moim Seicencie, pod domem zaczęło już brakować benzyny, ale do domu dojechałem.

Po kilku godzinach chciałem odpalić i niestety już nie załapał benzyny ( długo go nie kręciłem w obawie o zapowietrzenie ) . Niestety chyba się zapowietrzył. Dolałem benzyny, ale z węża który dochodzi do silnika w trakcie kręcenia nie leci benzyna.

 

Już raz miałem taki przypadek i kilka godzin pieprzyłem się z wyjmowaniem kanapy itd. Czy jest inny sposób na odpowietrzenie?

Probowałem przekręcać tylko stacyjkę i pompa chodziła i tak kilkanaście razy ale nic to nie dało.

 

Na Internecie przeczytałem, że nie możliwe jest zapowietrzenie pompy paliwowej w samochodach benzynowych ?:|

 

Więc co jest nie tak?

 

Pozdrawiam

Jacek Barwacz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie wczesniej zatankuj :icon_mrgreen:

 

hehe, dobre :icon_mrgreen:

 

Mam felicje i wyjeździłem paliwo do zera, aż zgasł na dordze,po zatankowaniu poczekałem aż pompka przepompuje paliwo i odpalil za pierwszym. Ponoć pompka może się spalić dlatego, że chodzi na sucho z tego co wiem. Jak przekrecasz kluczyk to słyszysz jak pompka pracuje a poźniej sie zatrzymuje ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W seicento jest bardzo prost dostęp do pompy. Uchylasz tylne siedzisko ( to większe), odkręcasz dekiel przykręcony na 4 śruby i już masz pompę na wierzchu. Odpinasz przewód paliwowy, obkładasz wszystko szmatami, do króćca podłączasz krótki wężyk i wkładasz go do butelki , druga osoba przekręca kluczyk. Już wiesz czy pompa pompuje paliwo. Nie trzeba wcale parę razy przekręcać kluczyka bo pompa pracuje tak długo aż wytworzy odpowiednie ciśnienie w układzie paliwowym.

Kiedy wymieniałeś filtr paliwa? Może już jest przytkany ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do króćca podłączasz krótki wężyk i wkładasz go do butelki

 

No właśnie i ani kropli benzyny a samochód zatankowany.

 

Sprawa już skończona choć było troszkę pieprzenia. Wyjąłem sam ten silniczek zanurzyłem go do benzyny i podpiąłem do prądu. Dopiero po jakiś 30-40 sekundach zaczęła benzyna lecieć.

 

Więc Kuba jednak wchodzi na to, że da się zapowietrzyć choć też dużo tak osób mówi. Ale jak to wytłumaczyć?:)

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie i ani kropli benzyny a samochód zatankowany.

 

Sprawa już skończona choć było troszkę pieprzenia. Wyjąłem sam ten silniczek zanurzyłem go do benzyny i podpiąłem do prądu. Dopiero po jakiś 30-40 sekundach zaczęła benzyna lecieć.

 

Więc Kuba jednak wchodzi na to, że da się zapowietrzyć choć też dużo tak osób mówi. Ale jak to wytłumaczyć?:)

pozdrawiam.

 

Tak to wytłumaczyć, że popsułeś pompkę i nie wytwarza ona odpowiedniego ciśnienia, zatem zanim zaciągnie minie 30 s aż poleci paliwo. Zdaje mi sie że nowa pompka załatwi sprawę. I jak Kuba mówi nigdy benzyniak sie nie zapowietrza! Hehe.

 

pozdro

urban

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...