Skocz do zawartości

Yamaha R1 nie pali.


<Adrian>
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wiem, ze to nie temat na pogaduszki ale musze podzielic sie ta smutna wiescia:

 

No i rozbilem.

Kreta droga w gorach z super asfaltem, euforia, Lords of acid na mp3 no i troche piasku na winklu wyprofilowanym 90 stopni a przy tym 60 km/h na budziku.

 

Poszla slizgiem, ja za nia a gdy zlapala przyczepnosc i wyleciala w powietrze to tylko modlilem sie zeby tylko raz sie przekrecila.

Wysluchala moje modlitwy. Zrobila pelne 360 stopni.

 

straty - podnozek, owiewka, stelaz, bak, zegary - cud szyba wyskoczyla i cala. Gmole duzo uratowaly, gdyby nie wyleciala w powietrze straty bylyby praktycznie zadne.

 

Ale chyba warto bylo.Siodme niebo wczesniej, tak ,ze widzialem piasek a powiedzialem sobie - to tylko ciemniejsza plama na asfalcie.

udalo sie dojecha spowrotem 80 km do domku.

Notoryczny kłamca :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...