Skocz do zawartości

Telskopy upside-down i klasyczne [pyt. teoretyczne]


Ario
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Może nie Adam, ale za to pewnie szybciej :D.

 

Elementem tłumiącym przepływ w widelcu jest tzw damping rod, czyli kawałek rury z przewierconymi przez to otworami. Jak się przez to przepompowuje olej to on stawia opór zależny od średnicy tych otworów, lepkości oleju i prędkości oleju. Problem z tym że opory przepływu cieczy wzrastają z kwadratem prędkości czyli tłumienie bardzo zależy od tego z jaką prędkością pionową porusza się koło. Przy dwa razy szybszym ruchu tłumienie wzrasta czterokrotnie, a to jest pewien problem. W rezultacie tłumienie przy jeździe spokojnej jest niewystarczające a najechanie na krawężnik nawet relatywnie powoli może spowodować tak zwaną blokadę hydrauliczną, czyli widelec wcale nie będzie pracował bo ogromne opory przepływu oleju w otworach tłumiących go zablokują.

 

Osobiście raz to miałem, kiedy najechałem dość szybko na krawędź świeżo położonego nowego asfaltu. Zadziałało jakby mi zawieszenie dobiło, mimo że to było raptem z pięć centymetrów różnicy poziomów, tyle że o dość ostrej krawędzi.

 

Dodatkowym problemem jest dalszy zanik tłumienia przy dużym pochyleniu motocykla wynikający z geometrii, ale w to nie będę wnikał. Jednak ten problem ma każde zawieszenie, tyle że w przypadku damping rod jest on wyrażniej wyczuwalny i na przykład B12 wężykuje w głębokim pochyleniu.

 

Acha - cartridge. No więc cartridge nazywa się tak a nie inaczej bo to wyodrębniona zamknięta konstrukcja. Ma to tą zaletę, że do środka nie przedostaje się spieniony olej, który powstaje po pewnym czasie. Ale nie to jest jego największą zaletą. Chodzi o to że on się składa z szeregu koncentrycznych podkładek które blokują przepływ oleju i są dociskane sprężyną. W miarę wzrostu prędkości pionowych koła wzrastają opory przepływu oleju i oddziałują one z większą siłą na te podkładki, powodując ich stopniowe uchylanie się. Czyli w przeciwieństwie do damping rod olej ma teraz większy otwór przez który jest przepompowywany, co pozwala skompensować ponadliniowy wzrost oporów ruchu oleju. Dodatkową zaletą jest prosta regulacja zawieszenia, bo napięcie sprężyny na tych podkładkach można zmieniać. Zmiana tłumienia w widelcu damping rod, dla porównania, możliwa jest przez wymianę oleju lub zmianę średnicy otworów, czyli zdecydowanie trudniej jest to uzyskać

 

No, będzie tego. Mam nadzieję że pomogłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko od ziemi do polowy amortyzatora,

 

pozdrowienia

 

 

Nie ! Vlaad dobrze napisał - jest to wszystko, co chodzi razem z poruszającym się kołem - samo koło z oponą, tarcza i zacisk oraz laga zawieszenia (w przypadku upside down)a w układzie klasycznym część poruszająca sie na lagach. Częściowo masą nieresorowaną jest sama sprężyna, ale tylko częściowo, bo siły się tam rozkładają - część tak jakby jest masą nieresorowaną, a część resorowaną - czyba to jasne. Coś czyje, że strasznie tu nakręciłem, ale zamiary miałem dobre, heheh

 

... no i gdzie tu roznica?

 

pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnice jest w tym, że nie powinno się używać takich uproszczeń jak napisałeś, bo ktoś może zrozumieć nie tak - że to połowa i koniec. To nie w tym rzecz. Taki mały sczzególik. Nie rozpisujmy się już na ten tenat - wystarczy.

 

Pozdro, paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie do końca w topicu, ale chyba ważne. Na Maximum-Suzuki forum się upierają że B12 1G ma widelce na cartridgu. Haynes ma się podobno mylić w tym względzie. Cholera, jakbym wiedział to bym się starał dopracować istniejące widelce a nie wymieniać na USD.

 

B6 ma mieć damping rod. Faktycznie Haynes na wszystkich fotografiach pokazuje B6. Mogli się rypnąć. Jakoś mi już nie jest żal że mam kradzionego pedeefa. Mogliby sprawdzić :-/. Ja pewnie będę wiedział bo te widelce pójdą do motocykla brata i przy wymianie oleju się przekonamy.

 

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yeap. Sprawa raczej pewna.

Just had mine apart ;ast week for the racetech springs and gold valves. Definately not damper rod, they are a cartridge-type fork.

 

Taa. Nigdy bym się nie wpakował w instalację USD a o ile wiem Adam też miał na nie ochotę, ale odrzucił pomysł bo damper rod to nie to. Patafiany! Kiepski cartridge to kwestia głównie dostrojenia a pakiet RaceTech własnie do tego służy. Schodzi się może i dłużej ale za to nie ma człowiek kłopotów z dorabianiem półek, adapterów, rękawków, plisek i reszty konfekcji.

 

Wniosek? A pierun wie jaki. Chyba taki że nawet jak się czyta wszystko co wpadnie w rękę na jakiś temat to i tak możne się pomylić. Suzuki chyba nie dawało cartridge do materiałów reklamowych bo nie sądzili żeby to konsumenci rozróżnili a regulacji i tak nie było, więc wszystko jedno. Potem dali, bo się ludzie nauczyli nowego słowa. Haynes nie rozebrał widelca B12 bo im się nie chciało. Damping rod widzieli pewnie dziesiątki razy a w materiałach o tym nie było ani słowa, więc pewnie nie ma. No i to by było na tyle.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK.

 

Nie wiem czy ktoś to śledzi, ale jakby ktoś kiedyś przeszukiwał archiwum zanim zada pytanie (wiem że to się nigdy nie zdarza, ale na wszelki wypadek :D) to mam raczej dobrą wiadomość do przekazania.

 

Haynes się nie myli!

 

Nie napisali wprost jakie tam są widelce i nigdzie nie używają sformułowanie cartridge fork za to w kontekście widelca wielokrotnie pada sformułowanie damping rod itp. Tyle że cartridge jest osadzony w damping rodzie (na wcisk) i to stąd. Nieporozumienie wynikające z niejasnej terminologii.

 

Ważne że można im ufać.

 

Chyba tyle w tym wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekstra temacik. Bardzo lubię czytać takie rzeczy, wiedza w interesujących tematach to podstawa! Teraz juz wiem jakie są różnice w zawieszeniach normalnych i do_góry_nogami. A co do zaniku tłumienia w pochyleniu: czy przypadkiem nie chodzi tu o zmniejszanie pionowej składowej siły działającej na koło pochylonego motocykla? Jeśli tak (a chyba tak...) to nie ma zdaje się na to żadnej recepty - w motocyklu, który musi pochylać się w zakręcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miło przeczytać że kogoś to obchodzi :notworthy:.

 

Zanik tłumienia w zakręcie faktycznie związany jest z mniejszą pionową składową siłą działającą na koło. Spora część sił pochodzących od podłoża (w układzie odniesienia motocykla) jest wtedy nietłumiona. Co do recepty to faktycznie dobrej nie ma. Średnią receptą jest lekko elastyczna rama. Jest gdzieś o tym artykuł Tony'ego Faole (chyba tak się to pisze) i okazuje się, że rama wykazuje pewną histerezę jeśli chodzi o odkształcenia, czyli część energii jest zamieniana na ciepło, zupełnie jak w amortyzatorach. Daje to pewne tłumienie nawet w mocnym pochyleniu i pozwala szybciej pokonywać zakręty. Czyli w pełni sztywna rama wcale nie jest optymalna.

 

No i powinno to pomóc w zrozumieniu dlaczego do ostrej jazdy trzeba twardo ustawiać zawieszenia. Generalnie po to, żeby jadąc w złożeniu mieć wciąż wystarczające tłumienie. Podczas jazdy po prostej tłumienie będzie wtedy zbyt mocne i będzie trzęsło. Albo jeśli ustawimy prawidłowe tłumienie przy jeździe w pozycji wyprostowanej to go będzie brakowało w złożeniu i motocyklem może bujać. Banditem bujało dopóki nie wymieniłem amora na lepszy.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...