Skocz do zawartości

Na pierwsze moto:Kawasaki VN 1500 Vulcan czy Intruder 1400?


romekjagoda
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

CZeśc. Napewno nie bez sensu było zakładanie tego tematu. Ja z pewnościa skorzystam z wypowiedzi "starszych" kolegów. Mam/miałem identyczne dylematy jak Ty. Teraz jestem pewien ,że 800 cm, w zupełności mi wystarczy. Tylko wciąż się zastanawiam czy Kawa, Inztruz a może Shadow'ka. Pozdrawiam i dziękuję wszystkim przedmówcom.

ps. ja bym sie oparł takiej pokusie (vtr), :buttrock: w ogóle mnie nie kręci.

Waldek/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Cześć, mam 183cm wzrostu i ważę 95kg :icon_mrgreen: Kilka sezonów latałem turystycznie vs600 po zach. Europie w 2 os plus bagaż, zanim przesiadłem się na vs1.4. Zapewniam Cię, iż mimo 600ccm i poważnego obciążenia w trasie nie był to muł. Pozycja za kierownicą, obsługa przełączników, geometria są w tych motocyklach prawie identyczne, a pomimo tego czułem naprawdę porządną różnicę w masie, momencie i prowadzeniu tych motocykli, gdy ruszyłem vs1400 (miałem wtedy za sobą ponad 50tys w trasie w dwie osoby na vs600). Moje doświadczenie nawet w chwili kupowania vs600 (8 lat temu) NIE BYŁO zerowe. Dlatego ZDECYDOWANIE NIE POLECAM sprzęta tej pojemności na pierwsze moto. O ile się orientuję, vn1500 waży jeszcze więcej, więc może być jeszcze gorzej ;) . Twierdzenie typu:" nie będę na początku odkręcał, będę jeżdził powoli..' to nic innego, jak oszukiwanie własnego siebie- bez urazy. Może nie pierwszy raz, może nie drugi ale po tygodniu, miesiącu (Twoje doświadczenie na pewno nie będzie jeszcze rewelacją) możesz się poczuć zbyt pewnie i o dramat nietrudno- sam nie raz postawiłem obciążonego vs1400 na koło. Nie mogę wyrazić się inaczej ,bo nie chcę nikogo mieć na sumieniu; z pewnością spotkasz się z innym spojrzeniem na sprawę, ale większość autorów- zwolenników zaczynania z grubej rury zapomniała (albo udaje, że nie pamięta) swoich początków na MZ, Junakach, GNach itp. Takie jest moje zdanie.

 

Ps. Kobietka wytrzyma bez problemu i na mniejszym i większym intruderze- trasy ponad 1tys dziennie...Poza wszystkim, co napisałem wyżej polecam vs-y pod każdym względem, o vulcanach mogę powiedzieć, że są smakoszami oleju (ZWŁASZCZA vn1500 :crossy: )PZDR

 

 

Strzała. Nie wprowadzaj ludziska w błąd. Vn 1500 nie bierze wogle oleju. mylisz sie z Vn 15. Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:biggrin: tak sobie czytam i czytam noj maja racje koledzy co do tego ze moze lepiej pomalu a nie odrazu na gleboka wode so ruzne szkoly

ja osobiscie przeszlem ta szkole pomalu najpierw byla jawa potem junak apotem zaczely sie japonce i byl nawet prawdziwy scig czyli GSX-R a od dwuch lat jest Virago a za dwa miechy bedzie Intruz-14

ale do zeczy chodzi mi oto ze naprawde to nakarzdym motocyklu czlowiek uczy sie jezdzic od poczatku ja mam zasoba juz 20lat praktyki i musze przyznac ze do kazdej maszyny napoczatku jest respekt mimo duzego doswiadczenia ja bym proponowal ci poswiec jakies 5000zl kup co kolwiek za te pieniadze jakiegos np. turystyka posmigaj na nim jeden sezon ze swoja zona opanujcie jazde we dwoje a potem sprubuj tego co masz zamiar kupic na lata co to jest jeden rok poczekac i nabrac wprawy

Chodzi mi tu oto ze jak wyrrzniesz orla na takim moto to go nie szkoda a jak polorzysz np. intruza to koszta sa bolesne wiec moze lepiej poczekac ten jeden rok i pocwiczyc apotem czerpac korzysci z satysfakcji jaka przynosza podrurzeno wlasnych dwoch kulkach

Pozdrawiam SUSZEK :icon_twisted:

Witam, potwierdzam to co napisal SUSZEK, moje doswiadczenia sa dlugoletnie i tez bym Ci tak radzil, tym bardziej ze bedziesz jezdzil z malzonka.Pozdrawiam zycze szerokiej drogi :biggrin: :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam ja się dołącze do tematu ja jeżdże już parę lat na początku były wski jawy pózniej był dniepr z wózkiem bocznym dwa sezony pózniej honda vf 750 c magna 2 sezony a teraz na jesień przesiadłem się na intruza 1500 po pierwszych par kilometrach byłem przerażony ale to tylko mylne wrażenie fakt masa duża moment duży ale kwestia przyzwyczajenia jak do każdego moto ogólnie jezdzi mi sie bardzo dobrze.

A teraz odnośnie zakupu romka vfr ma silnik v 4 i v-max ponad dwiescie mocy dość dużo tyle ze gabaryty mniejsze i łatwiej manewrować ale o bład dużo łatwiej szczególnie na mokrym asfalcie na trzecim mocniejszy ruch gazem i moto sie składa jak na żużlu jeżdziłem magna tam jest podobny silnik tak że nie wiem czy dobry wybór na pierwsze moto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

.... a, to i ja powiem co o tym myślę. Nie będę się rozpisywał czym i ile lat . Większość narzeka na VN 750 - a ja go kupiłem bo mi się podobał i po czterech sezonach bezawaryjnej jazdy stwierdzam, że się świetnie prowadzi, jest ekonomiczny, nie muszę sobie brudzić rak przy corocznej regulacji zaworów, nadaje się na pierwsze moto, itd. Na następny sezon planuje Nomada - dlaczego? - bo mi się podoba - bo to ma być moja zabawka, a nie coś znaczącego i nie interesują mię bardziej prestiżowe marki jak BMW, Honda czy HD - kupuję to z czego ja będę zadowolony.

 

Pozdrawiam i życzę wszystkim SZEROKOŚCI w nadchodzącym sezonie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...

Przeczytałem cały temat i wybiliście i mi z głowy duże pojemności. Może jeszcze jednemu świeżakowi doradzicie. Zacznę od tego że prawko mam od roku i zdawałem w Anglii na Kawasaki ER6. Mnie jednak interesują Cruisery, za tydzień jadę na polowanie pierwszej maszyny. Ma być to cruiser. Innych nie biorę w ogólę pod uwagę. Myślałem nad Kawasaki Drifer 1500 bo mam pięknego na oku, ale po praniu mózgu w tym temacie to faktycznie było by samobójstwo. Nie mam doświadczenia, poza motorynką, komarem i Barton Fighterem 110cm :P nie miałem żadnej poważnej maszyny, a za poważną mogę uznać to na czym zdawałem. Mniejsza z tym, chcę cruisera z wielką lampą z przodu i wielkim bakiem, tylko i wyłącznie z wałem kardana i w przedziale cenowym 11-13 tys zł. Nie mam garażu żeby zajmować się jakąkolwiek mechaniką. Dodam że motocykl będzie jeździł cały rok, bo na wyspach jakichś specjalnych zim nie ma, no może czasem w nocy przypiźdźi mrozem. Poza tym motor będzie jeździł dużo w trasach, prawdo podobnie w 2 osoby czyli ok 200kg i ewentualne bagaże. Podsumowując:

-cruiser

-wielka lampa z przodu, albo i więcej :P

-wielki bak

-wał kardana

-zasięg cenowy max 13 tys zł

 

Doradźcie coś proszę bo dostanę jobla :blink:

 

Ps nie pisać mi o Virago bo ten motocykl jest po prostu wstrętny :excl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Panowie na pierwsze moto:

wiem że już po zawodach ale podzielę się wrażeniami po zakupie pierwszej maszyny i to 1500cm3. Motocykl świetnie się prowadzi, jest stabilny, jazda w 2 osoby nie sprawia problemów. Mój drifter waży z pełnym bakiem 330kg może ciut więcej i jak na pierwszy motocykl radzę sobie z nim. Co prawda jeżdżę od tygodnia ale myślałem że będzie gorzej, tymczasem zaskoczył mnie jak łatwo się prowadzi. Jedyne na co trzeba zwrócić uwagę to własna masa własna, trochę stażu na siłowni jak najbardziej przyda się. Trzeba uważać przy manewrowaniu w miejscu bo może się kierownica przekręcić i ciężko będzie go podnieść jak się położy ale nie należy rezygnować z marzeń o wielkiej krowie. Nie wiem jaką moc mają inne motocykle o tej pojemności ale 64km nie przerażają, wystarczy troszkę praktyki i respektu na początku i będzie ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...