Skocz do zawartości

Podróż do północnych Włoch przez Austrię (alpy) 16.06.2008


enZo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

...no to widzę, że event naprawdę dochodzi do realizacji, wiecie, czasami się coś planuje a nagle nie wychodzi bo coś tam. Zakupy robię (nic nie magazynujemy) na dzień przed Waszym przyjazdem, jak mnie ominiecie to będę przez tydzień musiał sobie grilować czyli myślę, że wszyscy jesteśmy mimo lużnego nastawienia (wyjazd Wasz rekreacyjny) jednak poważni.

Panowie mała uwaga: tylko nie kierować się myślą: lato, Italia to jedziemy w "kąpielówkach". Przy Grossglockner pada śnieg więc może jak nie macie wiele miejsca na więkrzy bagaż to możecie do mnie pocztą sobie coś przysłać. Tylko jak później z tym spowrotem...? Ewentualnie zbierzecie karton z tymi zimowymi rzeczami i wyślecie do mnie pocztą przed opuszczeniem austrii i ja bym to wysłał dalej na podany przez Was adres. Dużo gości czasami się przeceniało co do Alp...potrafi być zimno nie tylko wchodząc na Grossglockner ale i po drodze.

Pozdrawiam i życzę szerokości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.....Przy Grossglockner pada śnieg.........

 

 

O kurna, mam nadzieje że da sie na moto przejechać cała trasę nie zakładając zimówek :flesje:

 

To że pogoda w Alpach wraz z wysokością zmienia się nagle to już wiem i warto mieć przy sobie ciepłe rzeczy i przeciwdeszczówke.

 

Damy radę, jak nie my to kto :banghead:

 

Odnośnie gadżetów to ustalone: każdy bierze co chce :crossy:

 

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz troche inna pilka, sprawdzalem troche pogode i raczej nie mamy co pucowac sprzetow :banghead: bo cos czuje z zapowiedzi ze przez 2-3 dni poczatkowe bedzie padac w tych okolicach ktorych bedziemy jechac wiec radze wziesc kondony :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z ta pogoda to lipa... 1000 km w desczu, potem jescse snieg... ehhhh... trzeba byc tfardym nie mientkim....

 

a tak jescze apropos wyjazdów to w ramach treningu zrobilem wczoraj 1100 :) bielsko, rybnik brno, bratysława, wieden, brno.. a jak to sie stalo :

 

zadzwonil znajomuy ze jada autobusem na mecz i nie wzial zadnych dokum,entów

wiec ja na moto. do rybnika (70km) po jego papiery i zapie**alam do brna (kolejne 270 km) moze ich zlapie

 

w brnie ich nie zlokalizowalem wiec pojechalem pod granice austria.. okazalo sie (wczesniej nie dalo sie dodzwonic) ze jada do bratysławyb bo tam maja nocleg.. wiec powrót do brna ok 70 km i do bratysdławy 160 km..

jak juz dojechalem na miejsce okazalo sie ze moze beda wejsciowki dla mnie na mecz wiec oni autokarem nadal a ja motorem do wiednia :clap:

gdy przyjechalem do wiednia i przyjechali 2 godz pozniej to okazalo sie ze jednak wesciowek nie ma bo ktos w ostatniej chwili sie zdecydowal i jednak przyjedzie

 

wiec powrót do domu i tym oto sposobem zrobilem 1100km na moto i zajechalem moja opone, ktora na szczescie przed wyjazdem miala byc wymieniona (predkosc miejscami na autobanie nie schodzila ponizej 250 :clap:)))

 

 

AHA!!!!! NIECH KTOS ZABIERZE WĘŻYK DO PALIWA GDYBY KOMUŚ SIĘ TAKOWE SKOŃCZYLO!!!!! KTO MA??

www.motoautostrada.pl zobacz co robią dla Ciebie inni motocykliści

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z ta pogoda to lipa... 1000 km w desczu, potem jescse snieg... ehhhh... trzeba byc tfardym nie mientkim....

 

a tak jescze apropos wyjazdów to w ramach treningu zrobilem wczoraj 1100 :) bielsko, rybnik brno, bratysława, wieden, brno.. a jak to sie stalo :

 

zadzwonil znajomuy ze jada autobusem na mecz i nie wzial zadnych dokum,entów

wiec ja na moto. do rybnika (70km) po jego papiery i zapie**alam do brna (kolejne 270 km) moze ich zlapie

 

w brnie ich nie zlokalizowalem wiec pojechalem pod granice austria.. okazalo sie (wczesniej nie dalo sie dodzwonic) ze jada do bratysławyb bo tam maja nocleg.. wiec powrót do brna ok 70 km i do bratysdławy 160 km..

jak juz dojechalem na miejsce okazalo sie ze moze beda wejsciowki dla mnie na mecz wiec oni autokarem nadal a ja motorem do wiednia :)

gdy przyjechalem do wiednia i przyjechali 2 godz pozniej to okazalo sie ze jednak wesciowek nie ma bo ktos w ostatniej chwili sie zdecydowal i jednak przyjedzie

 

wiec powrót do domu i tym oto sposobem zrobilem 1100km na moto i zajechalem moja opone, ktora na szczescie przed wyjazdem miala byc wymieniona (predkosc miejscami na autobanie nie schodzila ponizej 250 :))))

AHA!!!!! NIECH KTOS ZABIERZE WĘŻYK DO PALIWA GDYBY KOMUŚ SIĘ TAKOWE SKOŃCZYLO!!!!! KTO MA??

 

 

No to masz już chłopaku zaprawę ;)

Myśle ze nie ma co panikować tak z tym deszczem, nie sadze żeby przez 1000 km cały czas padało, to samo w Alpach, pogoda sie tam zmienia jak w kalejdoskopie nie ma co panikować za wczasu.

 

Co nie zmienia faktu że deszcz mnie lubi i jak ktoś chce sie przejechać w deszcze to nich sie przejedzie z enZo :rolleyes: Jakoś zawsze mam pecha i bijam w deszcz :lalag:

 

Wężyk mam taki o średnicy 6 mm, zabiore w razie jak by ktos za szybko wachcę wygwizdał :bigrazz:

 

Odebrałem dziś funkiel nówka paszporcik więc już mogę wjechać wszędzie - specjalnie dla VIPa wyrobiony w 10 dni :D

 

Pozdro

Edytowane przez enZo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczy spakowane i przymierzone do motocykla, wszytko ładnie leży :biggrin:

 

 

Jakoś mi wyszło oszczędnie z miejscem bo tang bag mam prawie pusty.

 

Teraz tylko czekać z niecierpliwościa na wyjazd :) :cool:

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak sprawdzalem poodo to dzeszcze byly zapowiadane, ale widze ze w nastepnym tygodniu ma sie przepogodzic i bedzie ok :biggrin: Pewniew dniu wyjazdu czyli poniedzielek , wtorek moze sroda beda opady a ponziej z gorki :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak sprawdzalem poodo to dzeszcze byly zapowiadane, ale widze ze w nastepnym tygodniu ma sie przepogodzic i bedzie ok :D Pewniew dniu wyjazdu czyli poniedzielek , wtorek moze sroda beda opady a ponziej z gorki :D

 

W samych Alpach przestał padać śnieg i zaczął deszcz :banghead: Jutro w Austrii mają być burze więc mam nadzieję że nie będzie padać przez całą drogę tylko przelotnie :banghead:

 

Ja dziś ruszam z Rzeszowa i jak patrzę za okno to chyba mnie zmoczy już na starcie i wszytko będzie usrane syfem z polskich dróg. I po co było tak wszytko picować :D \

 

Kurde co za pech ostatnio jak nie jeździmy nigdzie to palma cały czas. Na wesele Myciora też padało i tylko w sobotę akurat w samą paradę weselną, jakaś patologia z tą pogodą :banghead:

 

Ja się już śmieję że na WETach powinienem jeździć bo więcej kilometrów robię w deszcz niż po suchym.

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wyjechałem 5 czerwca, miałem jechać przez Grossglockner ale pogoda w Alpach była gówniana, obserwowałem kamery web i tragedia, więc pojechałem na odwrót czyli najpierw na Węgry, Bośnię do HR, pogodnie było ale w północnej HR cały czas w deszczu, Bośnia ok, HR pogoda zmienna ale ciepło choć nie upał, powrót SLO-pogoda kiepska ale sucho i Włochy-pochmurno ale ciepło-nie upał, przed Włoskimi Alpami zaczęło lać i lało non stop aż do Salzburga. Chcąc przedostać się na drugą stronę Alp pojechałem na Grossglockner, temp około 8st, szczyty, te niskie bo wysokie w chmurach, były całe w śniegu. I po tylu tysiącach km ku.wa jak podjechałem pod bramkę opłat grossglocknerskiej trasy babka w kasie patrzy na mnie jak na wariata, auta z góry zjeżdżają z 30cm czapą śniegu, wjazd dla motocykli zabroniony. Zimno, leje nic nie zobaczyłem i jeszcze na dodatek nie mam jak gór objechać aby do domu dotrzeć. Pojechałem trasą obok, musiałem moto na pociąg załadować aby tunelem przejechać, jak pisałem przestało padać koło Salzburga, ale było pochmurnie i chłodno, spałem koło Ceskich Budejovic i rano, choć pogodnie było 6st.C, dopiero koło Brna zaczęło się robić w miarę ciepło i to wszystko wczoraj i przedwczoraj . Niestety (dla mnie) dzisiaj patrzę na kamerę web na Grossglocknerze i jest słonecznie, więc z tą pogodą to nigdy nie wiadomo.

Edytowane przez Joajer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...