Skocz do zawartości

rusek-malowanie i osprzet


ronon
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Wczoraj, przypadkiem czytając zaległe tematy na forum natknąłem się na wątek dotyczący m.i. mojego motocykla. Czuję sie po trochu wyciągniety do tablicy. Kilka słów sprostowania, bo widać, że co niektórzy forumowicze z historią trochę na bakier stoją, chociaż się na nią powołują.

Motocykl ruski - to jest fakt. I tu pojawia się pierwsze moje pytanie - od którego roku na fronice wschodnim pojawiły się motocykle M72? Czy nasi "historycy" kiedykolwiek słyszeli o przejmowaniu i użytkowaniu sprzętu wroga? Jakie znaki dywizyjne nosi motocykl i gdzie najprawdopodobniej dostał się w ręce niemieckie? Możecie popisać się teraz swoją wiedzą.

Malowanie kamuflażowe oczywiście wzorowane na niemieckim (specyficzne dla frontu wschodniego w danym okresie) - nie kosmiczne kolego WIETO - trzeba się troszkę zagłębić w temat, zanim klepie się bzdury i obraża pracę innych. Kolory dobierane wg oryginału, podkład to farba piaskowa stosowana na wszystkich pojazdach niemieckich po 43 roku, plamy zielone to olivgrun. Motocykl jest oryginalny - nic nie jest w nim przerabiane, nie ma żadnych znaczków BMW jedynie opisy warsztatowe: cisnienie w ogumieniu i rozstawi i nacisk na oś są w języku niemieckim.

Kamuflaż może się nie podobać - ale nie od podobania on był, a Niemcy kamuflaż w drugiej fazie wojny stosowali praktycznie wszędzie i w najróżniejszy sposób. Co niektórym proponuję troszkę poczytać na ten temat.

Na koniec chciałbym poprosić kolegów PRINCE i WIETO o pokazanie nam swoich motocykli :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od którego roku na fronice wschodnim pojawiły się motocykle M72? Czy nasi "historycy" kiedykolwiek słyszeli o przejmowaniu i użytkowaniu sprzętu wroga?

na pewno slyszeli :icon_razz: tylko mija sie z celem emka z 1943 a z rocznika powyzej 1955.. (dokladnie model M-72 M)

 

Motocykl jest oryginalny

nie zgodze sie. tam niesmialo mi wystaje skrzynia z kasi 6204, licznik czy lampa koszowa.. :crossy: eekhh.. silniczek (:

 

tak wiec, czekam teraz az mi powiesz z ktorego jest roku twoja emka w papierze :cool:

 

Goska

Dzika, tak jak natura chciała

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierwsze emki wyjechaly w 1941, a dokladniej gdzies w sierpniu.. z data 43 palnelam od tak :D

 

Goska

 

*poprawilam, gdyz skladnie mailam zajebista :)

Edytowane przez wild

Dzika, tak jak natura chciała

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Gosiu,

Ja doskonale zdaję sobie sprawę, że moja emka znacznie różni się od pierwszych motocykli na froncie. Ale powiedz mi ile oryginalnych motocykli BMW jeździ w grupach rekonstrukcyjnych, które tak bardzo cenią sobie oryginalność i ze względu na doskonałe odwzorowanuie dopuszczane są do różnych inscenizacji, rekonstrukcji, czy filmów? Powiem Ci, że ja jeżdżąc trochę po tego typu imprezach nie spotkałem żadnej, emek przerobionych było tyle co kot napłakał a wszystko to "kaski", "urale" i "mw" stylizowane na BMW.

Nie wiem dlaczego upierasz się o podanie roku w papierze. Przecież to zupełnie nie ma znaczenia gdy buduje się motocykl z cześci. Można mieć wbity 54 a "emka"wygladem będzie taka jak pierwsza i odwrotnie.

Gartuluje znalezienia części powiedzmy "wątpliwych" :biggrin: chociaż z licznikiem, lampą koszową nie do końca bym się zgodził. Jeśłi chodzi o silnik - tylko blok nie jest "emoski".

Wracając do tematu pierwszych "emek" - wg mojej wiedzy, prototyp powstał w 41 roku, a pierwsze motocykle zjechały z hali produkcyjnych w 42 roku i od razu trafiły na front.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Gosiu,

Ja doskonale zdaję sobie sprawę, że moja emka znacznie różni się od pierwszych motocykli na froncie. Ale powiedz mi ile oryginalnych motocykli BMW jeździ w grupach rekonstrukcyjnych, które tak bardzo cenią sobie oryginalność i ze względu na doskonałe odwzorowanuie dopuszczane są do różnych inscenizacji, rekonstrukcji, czy filmów? Powiem Ci, że ja jeżdżąc trochę po tego typu imprezach nie spotkałem żadnej, emek przerobionych było tyle co kot napłakał a wszystko to "kaski", "urale" i "mw" stylizowane na BMW.

Nie wiem dlaczego upierasz się o podanie roku w papierze. Przecież to zupełnie nie ma znaczenia gdy buduje się motocykl z cześci. Można mieć wbity 54 a "emka"wygladem będzie taka jak pierwsza i odwrotnie.

Gartuluje znalezienia części powiedzmy "wątpliwych" icon_biggrin.gif chociaż z licznikiem, lampą koszową nie do końca bym się zgodził. Jeśłi chodzi o silnik - tylko blok nie jest "emoski".

Wracając do tematu pierwszych "emek" - wg mojej wiedzy, prototyp powstał w 41 roku, a pierwsze motocykle zjechały z hali produkcyjnych w 42 roku i od razu trafiły na front.

 

tak tylko sie drocze :biggrin: spotkalam raz w zyciu M-72 zgodna z rocznikiem (46) ale idac ku scislosci to 60% odwalonych emek to kundle nie zgodne z tym co jest w papierze.

 

oczywiscie ze jest ich malo- od nikogo nie wymagam by robil oryginal od kierownicy po lampke dlatego dzisiaj te motocykle wygladaja tak a nie inaczej- wazne ze zyja i jezdza.

 

to niestety- musisz sie zgodzic :biggrin: emki mialy krotkie liczniki i przede wszystkim czarne cyferblaty (od 68 sa biale) do 160km/h a lampki koszowe to sa typu FP-200 i mialy je juz ale K-750 W (byla to przejsciowka z M-72 N- produkcja KMZ)

prototyp powstał w 41 roku, a pierwsze motocykle zjechały z hali produkcyjnych w 42 roku i od razu trafiły na front.

i racja- a dokladnie weszly na front w 1942 w polowie lutego.

 

Goska

Edytowane przez wild

Dzika, tak jak natura chciała

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale idac ku scislosci to 60% odwalonych emek to kundle nie zgodne z tym co jest w papierze.

No nie wiem jak to z innymi było, ale jak kupiłem swoją eme to jednoznacznie nie mozna było ustaliś roku produkcji. Papier ruski wskazywał że jest to 60 rocznik, niestety z braku tabliczki znamionowej nie mogłem porównac tego z resztą motoru. Na silniku odczytałem 58rocznik który bardziej wydawał się prawdopodobny. Ale skoro przed kupieniem moru mialem juz papier :biggrin: , wiec "dopasowałem" motor do tego co miałem w papierach.

Skoro rocznik w papierach jest inny niż rzeczywiście widać z motoru to nie oznacza to że jest to kundel. Wszyscy wiemy jaki jest problem zarejestrować ruska i nawet lepiej eme zarejastrowac na kaśke czy też dniepra niż miałby stać w garażu tylko z tego wzgledu że nie mamy oryginalnego papieru na ten własnie motor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu sie kolego nie zgodze, rejestracja ruska jest prosta jak budowa cepa-jesli chodzi o zabytek, to naprawde proste i znacznie mniej skomplikowane jak zasiedzenie(ech zachciało mi sie), ma to tez swoje wady ale ma i zalety, a co do roczników Gosiu z tego co wiem wiekszosc ruskich dobrych sprzetów(mam na mysli m-ki)jezdzi na kwitach tak zakombinowanych ze nawet nie chce o tym myslec, wiec wskazania "papierowe" to kompletne nieporozumienie, a tak przy okazji to moze warto by było jednak zaczac próbowac robic jakas chronologie, widziałem ze tak jest z sokołami, HD i jeszcze innymi maszynami, ich własciciele wpisuja swój numer ramy w liste i mniej wiecej widac jaki to moze byc rocznik, a co do patrzenia na wykonczenie, to tez nie jest żaden trop, bo wiekszosc ludzi składała swe pojazdy od ramy dołączajac do niej to co udało sie trafic, wiec lipa. Szkoda ze własciciele emek nie staraja sie odstawic maszyn na prawdziwy org. tylko zadowalaja sie sztukowaniem("tylko blok jest nieorginalny"-do ciebie pije rafm-72)chociaz z drugiej strony jestem pod wrazeniem ich uporowi ze udało sie uruchomic taka eme w miare na orginał-respekt!-, bo sam wiem jakie ceny sa na emkowskie czesci-toz to kosmos! Jednak jesli wlazłes miedzy wrony to nie narzekaj ze kracza na ciebie:-)A co do malowania to mógłbys pociagnać ja w sławny pink-panter i nikomu nic do tego:-)buziaki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Wszyscy wiemy jaki jest problem zarejestrować ruska i nawet lepiej eme zarejastrowac na kaśke czy też dniepra niż miałby stać w garażu tylko z tego wzgledu że nie mamy oryginalnego papieru na ten własnie motor.

racja- sama teraz mialabym kaske zarejestrowana na dniepra mt13,

gacku napisalam odwalone- wyremontowane czyli "to co uda mi sie znalesc i byle do emki. (:"

 

zalozenie w mojej wypowiedzi bylo takie: papier jest z tego samego motocykla a nie wybrany pierwszy lepszy z poki handlarza.

 

Goska

Dzika, tak jak natura chciała

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak sie zastanawiam.... jak macie pomalowane swoje rusy, tzn jaki kolor i jaki macie(jesli macie)osprzet dodatkowy

a zastanawiam sie bo moja ema jest zielona, ale jak wiadomo za duzo gadgetow :P na zielonego niema, natomiast "niemca"(feldgrau) mozna pieknie ubrac na wojskowo:)

 

wiem, zaraz sie odezwa glosy ze nieladnie rusa na niemca robic , ale ema pochodzi w lini prostej od BMW wiec skoro sa urale czy dniepry na WH pomalowane to ema tez moze beemke udawac a mam zamiar wlasnie moja eme przemalowac, wiec jesli macie jakies foty to poprosze:)

 

Kiedys(10 LAT TEMU) miałem dniepra zrobionego na wojskowo z koszem,ale zrobiłem sobie solówkę bez kosza i nurtowało mnie jak pomalowac i wpadłem na pomysł z moim lakiernikiem pomalowalismy na piękny błękit ale nie metalik bez żadnych szparunków i wyszedł piękny motocykl.Fakt do tych motocykli nie pasuje metalik jakos się to gryzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze wszyscy boja sie rejestracji na zabytek, czemu?Wiadomo trudno go bedzie sprzedac za granice, musi byc orginalny i trzeba zapłacic 200 za biegłego, ale poza tym ma to same zalety,jeden przeglad w zyciu i orginalne papiery na orginalne numery, wiec czemu Gosiu chcesz rejestrowac kasie na wieprza?Nie rozumiem, to ze wybrałem droge przez ciernista doline ma swoje głebokie uzasadnienie, jednak moja przygoda z ruskami nie ograniczy sie do urala, w planach mam jeszcze cos innego, jednak papier bedzie na zabytek bez dwóch zdan i nie bójmy sie tego:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze wszyscy boja sie rejestracji na zabytek, czemu?Wiadomo trudno go bedzie sprzedac za granice, musi byc orginalny i trzeba zapłacic 200 za biegłego, ale poza tym ma to same zalety,jeden przeglad w zyciu i orginalne papiery na orginalne numery,

Mówisz że zarejesrowanie rusa bez papieru (ewentualnie z ruskim) na zabytek to prosta sprawa :biggrin:

No ciekawo. Mój znajomu własnie tak chciał zarejsrtować WLke. Nie miał żadnego papieru jak to zwykle bywa gdy motor jest od ruskich i w częsciach. Kumpel utopił w tym trochę kasy i nic z tego nie wyszło. Sprawa była w Warszawie ale i tak nic z tego nie wyszło.

Edytowane przez GaCek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...