slayer Opublikowano 5 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2008 Dzis chcialem wymienic komplet swiec.Kupilem Lucasy.Po wykreceniu starej swiecy, zaczalem wkrecac nowa (gwint w glowicy byl czysty).Po wkreceniu na 1/4 dlugosci gwintu poczulem lekki opor wiec zaczalem wykrecac swiece.No i zonk.Okazalo sie ze polowa zarnika zostala w srodku (widac go po zaswieceniu latarka).Czy moge odpalic silnik?Moze wydmucha ta koncowke?Znacie jakis patent na wyjecie koncowki zarnika oprocz zdejmowania glowicy bo to ostatecznosc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boczi013 Opublikowano 5 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2008 Weż magnes i wyciagnij! sa w sprzedazy takie "długopisy" np w OBI Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slayer Opublikowano 5 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2008 Jutro sprobuje z tym magnesem.Kurcze, nie wiem czy sie uda.Cos mi sie wydaje ze ta koncowka sie zablokowala w otworze i nie bedzie tak latwo :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol1001 Opublikowano 5 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2008 Slayer, sorry że sie czepiam, ale powiedz - po cholere to dotykałeś? Przecież świece wymieniane są przy określonym przeglądzie po iluśtam tysiącach kilometrów i nie ma potrzeby ich wymiany w okresach międzyserwisowych (szczególnie w tak młodym samochodzie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slayer Opublikowano 6 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2008 Slayer, sorry że sie czepiam, ale powiedz - po cholere to dotykałeś? Przecież świece wymieniane są przy określonym przeglądzie po iluśtam tysiącach kilometrów i nie ma potrzeby ich wymiany w okresach międzyserwisowych (szczególnie w tak młodym samochodzie).Juz tlumacze.Po pierwsze rolce stuknelo 60 kkm i instrukcja mowi o wymianie swiec po takim przebiegu.Po drugie w ostatnim miesiacu dlugo sie grzaly wiec juz wczesniej myslalem o wymianie.Po trzecie sam wykonuje podstawowe czynnosci serwisowe w aucie a w motongu nawet trudniejsze sprawy ogarniam.Poza tym jeszcze nigdy nic tak powaznie nie spie*****lilem, chyba dlatego ze wczesniej nie mialem do czynienia z dieslami.Wymienialem swiece w kilku motocyklach i w jednym benzyniaku.Byla to prosta czynnosc dlatego podjalem sie tego w swoim aucie.Aj, zly na siebie jestem jak cholera.Samochod pod blokiem, mechanikow z Wawy nie znam i w ogole dupa :icon_eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 6 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2008 ale połowa żarnika starej czy nowej świecy ? jeśli jest możliwość wsadzenia tam pensety, ale nie takiej zwykłej tylko do przemysłu z "zębami" a żarnik jest dość luźno to problem rozwiązany Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slayer Opublikowano 6 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2008 ale połowa żarnika starej czy nowej świecy ? jeśli jest możliwość wsadzenia tam pensety, ale nie takiej zwykłej tylko do przemysłu z "zębami" a żarnik jest dość luźno to problem rozwiązanyPolowa zarnika nowej swiecy.Jutro bede sprawdzal.Penseta odpada bo nie ma za co chwycic.Zastanawiam sie nad mocnym magnesem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
urban Opublikowano 6 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2008 Po pierwsze samo się nie ukręci, po drugie jak się samo nie ukręci to musiało zaklinować, to logicznie magnes nie pomoże. Na moje, to najlepiej wziąć podkłądkę fi 8, przyłożyć do głowicy i spawać sobie migomatem, aż chwyci tego żarnika (jak w ogóle chwyci), następnie przyłoź nakrętkę na klucz 13, przypsawaj do nakrętki, i prócuj odkręcać, tzn aż się poluzuje. Głowica w D4D jest zapewne aluminiowa, więc spawanie jej nie zaszkodzi. A jak ten sposób wydaje się absurdalny, proszę zdejmij głowicę nie żałuj kasy na uszczelkę, bo marnujesz czas swój i nasz. Pozdrawiamurban Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slayer Opublikowano 6 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2008 bo marnujesz czas swój i nasz. Jesli odpowiedz na moje pytanie pochlania zbyt duzo twojego drogocennego czasu to po prostu nic nie pisz i oszczedz mi takich tekstow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
urban Opublikowano 6 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2008 Jesli odpowiedz na moje pytanie pochlania zbyt duzo twojego drogocennego czasu to po prostu nic nie pisz i oszczedz mi takich tekstow. Spokojnie, nie dosłownie, troszkę dystansu i zrozumienia. Bo do tego było napisane ALE!! Wrzuć na looz... Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol1001 Opublikowano 6 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2008 Juz tlumacze. [...]Odpowiedź na problemy jest jedna - ASO. Drogo, bo drogo, ale przynajmniej nie trzeba się dotykać do samochodu między przeglądami i nie wychodzą kwiatki typu urwane żarniki :flesje: Powodzenia w naprawie :icon_biggrin: Ja na twoim miejscu wywaliłbym to D4D i poszukał 1.8T z Celicy :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BIL Opublikowano 15 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2008 (edytowane) Jakoś dziwnie napisałeś. Gwint był przelotowy po wykręceniu starej świecy, potem wkręciłeś nową na 1/4 gwintu, poczułeś opór, wykręciłeś i zobaczyłeś że w świecy ukruszył się jej czubek ( żarnik ) ? Co za historia ! I teraz niby ta ukruszona końcówka jest w cylindrze, albo nagwintowanym otworze ?? - Jeśli tak to zdejmuj głowice. Czy może świeca ujebała się razem z kawałkiem gwintu ? Jeśli została z kawałkiem gwintu to spróbuj ją wykręcić. Sam miałem podobną przygodę z przelotową śrubą w kładzie paliwowym. Takie śruby mają małe dopuszczalne naprężenia na skręcanie. Wystarczy użyć zbyt dużego momentu i po śrubie. Dobre jest to, że takie śruby są przelotowe. Na szczęście sprzedają w marketach budowlanych ( ja kupiłem w LeroyMerlin) adaptery do wykręcania takich ujebanych śrub. Są to zwykłe kawałki pręcików na których nakręcili LEWY stożkowy gwint. Wystarczy żeby gwint adaptera dobrze wgryzł się w mięso śruby i jazda. W przypadku świecy musisz najpierw rozwiercić jej środek. http://img241.imageshack.us/my.php?image=dscf1056lv1.jpg Mi się udało wykręcić Edytowane 15 Kwietnia 2008 przez BIL Cytuj Ludzi sie hoduje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.