Skocz do zawartości

Nakaz jazdy na światłach


Altair64
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nnnnoooo dobra.

Wiem że zostanę zasypany milionem minusów, będę jak MOC czy Wąsik.

Ale prawda jest jak matka, a matki nigdy się nie wyprę. Znaczy prawdy.

Prawdą jest oczywiście co Wąsik prawi. A Wy obsypujecie obelgami bo nie dość że głosi inne prawdy niż Wy uznajecie, to jeszcze po cichu wiecie że ma rację.

 

A teraz o sobie.

Samochód mam od 76 roku. Od zawsze, czyli od początku przy gorszej pogodzie, zachmurzeniu, opadach, jadąc spod słońca ... a w ogóle poza terenem zabudowanym, włączałem światła.

Ja wiem kiedy należy, więc i innym można wytłumaczyć. Jak ktoś nie wie kiedy należy włączać światła, niech się uda na szkolenie. Niekoniecznie dobrowolnie.

Jazda po mieście, w słoneczny dzień na światłach to głupota nie mają żadnego uzasadnienia.

Solenie mandatów za niemanie świateł w powyższy dzień to nadużycie.

Poza tym, teraz policja ma w ciepłym, wilgotnym miejscu poniżej pleców włączone, czy nie włączone są światła.

W słoneczny dzień jak dzisiaj, około 10% pojazdów jeździło bez włączonych świateł, miało je niesprawne lub kompletnie niewidoczne.

Edytowane przez Zbycho
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś taki kochany, żeby nie napisać słitaśny.

Dziękuje bardzo takie słowa szczególnie od ciebie napełniły mnie wielką dumą :biggrin:

 

Mniemam iż sam jeżdzisz na długich przepraszam drogowych swiatłach w dzień cobyś był lepiej widoczny

 

Dla mnie osoby jeżdzące na światłach drogowych utrudniają swoją widoczność bo oślepiają innych kierowców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Samochód mam od 76 roku. Od zawsze, czyli od początku przy gorszej pogodzie, zachmurzeniu, opadach, jadąc spod słońca ...

A nigdy nie dziwil Cie uklad studzienek w siedlcach , bo nie da sie przejechać kilometra zeby nie wpaść w 10 studzienek, bo one się znajdują akurat na jednej z osi jezdni ... niewiem kto to projektował ale musiał mieć w głowie najebane ... Siedlce ... chcesz sobie rozjebać zawieszenie w aucie ... przyjedż do Siedlec .Nie zawiodą ... zrobisz po miescie z 1 tank paliwa i zawieszenie do ASO .Albo auto na szrot jak stać cie na drugie.

Edytowane przez adinana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To też.

Był sobie wypadek. Morderca chciał przejechać skrzyżowanie wyjeżdżając z podporządkowanej, po jego lewej stał pickup z ciemnymi szybami, który chciał skręcić w lewo na tym skrzyżowaniu.

Morderca zobaczył, że z prawej nic nie jedzie, więc ruszył. Pech chciał, że zza pickupa z lewej wyjechał rowerzysta (to dlatego pickup nie ruszał), który zginął w tym wypadku.

Morderca potem tłumaczył się, że przez szyby pickupa nie widział świateł, więc myślał, że nic nie jedzie.

Czy taka sytuacja miałby miejsce, gdyby morderca wiedział, że może się spodziewać samochodu bez świateł?

 

A gdyby to był środek nocy? W żaden sposób nie oświetlony rower, ani rowerzysta? Może czas żebyś poświęcił swoje zasoby intelektualne w walce o wprowadzenie obowiązku używania przez rowerzystów poruszających się po drodze świateł? Nie żeby jeździli z akumulatorem na plecach, tylko np zwykłe ledy na baterie?

 

Wychodzisz z założenie że lepiej jest pogorszyć widoczność w dzień, tak aby się dostosować do rowerów i motocyklów (żeby się ich wszędzie spodziewać), zamiast polepszyć widoczność użytkowników drogi?

 

Poczytałem trochę to wasze forum przeciwników jazdy ze światłami i doszedłem do wniosku... Że macie zrytą psychikę... Ktoś wam macha że nie macie świateł a Ci od razu lecą na forum żeby to opisać co za idiota im chciał pomóc. Tak, pomóc - uchronić np przed mandatem lub inną nieprzyjemną sytuacją drogową.

 

Dodam że szczytem głupoty jest celowe nie włączanie świateł poruszając się na drogach na których prawie 100% kierowców świateł używa. Świateł w dzień nie włączasz dla siebie ale dla innych. Jesteście niebezpieczni i kij z wami, wasze zdrowie... Ale dlaczego narażacie życie innych? Skoro przepisy są takie a nie inne, to waszym zasranym obowiązkiem się jest dostosować albo w ramach akcji protestacyjnej zacząć poruszać się pieszo.

 

Zauważam użytkowników w każdej sytuacji na czas, ponieważ dostosuję prędkości i sposób prowadzenia pojazdu do warunków ruchu.

 

Może zmienisz nicka na Super_Wąsik albo Wąsik_Almighty?

 

Cieszę się że na naszych drogach są jeszcze tacy nieomylni, bezbłędni, doskonali kierowcy jak ty!

 

Ktoś Ciebie może nie zauważyć. Może jakiś kiepski kierowca, może taki który tylko w nd do kościoła jedzie, może ktoś kto przez telefon będzie rozmawiał albo ktoś kto na jednym kole będzie jechał 150km/h pod prąd. Tak czy siak, obojętnie czyja wina, możesz ty na czas nie zostać zauważony. Podkreślam, nie ważne czyja wina. Trudno to pojąć? Jesteś potencjalnym mordercą. Chcesz komuś "dać nauczkę" przyczyniając się do wypadku? Zdrowia życzę i bezpiecznych podróży (zwłaszcza dla twoich ofiar).

 

Czy na zakrętach się wyprzedza, zwłaszcza zalesionych?

 

Nieeee, co nie znaczy (odpukać) że kiedyś możesz takiego spotkać na swoim pasie jadącego z przeciwnej strony... Potem powie (o ile będzie mógł) że cię nie widział bo nie miałeś świateł. No, ale będzie jego wina! Ufff. Tylko, co z tego?

 

 

 

To samo o pogodzie mu pisałem jakieś 10 stron temu... Już pewno zapomniał albo nie doczytał... To co ty napisałeś też uda że nie widzi (jak każdy argument którego nie może obalić).

 

 

 

Takie lepiej nie, bo ludzie pomyślą że pociąg jedzie!

 

A chodzisz też?

 

Często spotykam pieszeych włączających latarki jak widzą z naprzeciwka jadący samochód. Czy to znaczy że robią źle, bo mogę się do tego tak przyzwyczaić że nie będę zauważał tych którzy latarek nie włączają? Piszę o drogach wiejskich, całkowicie nie oświetlonych, bez chodnika.

 

Przez całe Średniowiecze ludzie upierali się, że Ziemia jest płaska. Nawet palili na stosach za przeciwne twierdzenie. Mieli w końcu do tego prawo - przecież każdy widzi, że Ziemia jest płaska, poza tym jakby nie była, to by ludzie pospadali.

 

Eeee stań na brzegu morza w miejscu gdzie będziesz widział horyzont na około 180 stopni. Rozglądnij się do okoła a zobaczysz dowód na to że Ziemia nie jest płaska.

 

Popatrz na statek, który odpływa i "chowa" się za horyzontem. Efekt jest taki, jakby statek tonął.

 

Dowody były, tylko ludzie je błędnie interpretowani i nie dopuszczali do siebie oczywistych oczywistości. Tak jak ty teraz :)

 

 

Nnnnoooo dobra.

Wiem że zostanę zasypany milionem minusów, będę jak MOC czy Wąsik.

 

A ja ci dam plusa! A jak! Bo nie jesteś taki jak Wąsik ;P

 

Ale prawda jest jak matka, a matki nigdy się nie wyprę. Znaczy prawdy.

Prawdą jest oczywiście co Wąsik prawi. A Wy obsypujecie obelgami bo nie dość że głosi inne prawdy niż Wy uznajecie, to jeszcze po cichu wiecie że ma rację.

 

Ani poo cichu ani po głośnu wiem (moje subiektywne wrażenie) że w pewnych sytuacjach i pewnych warunkach, włączone śwoatła mogą być bardziej szkodliwe niż pomocne. Wiem też (wiem i już!) że takich sytuacji jest mniej, niż takich w których światła są bardziej pomocne. Rachunek zysków i strat -> światła w dzień są ok. ;)

 

A pozwól że Ci zadam pytanie, jako do zwolennika teorii Wąsika: "Co sądzisz o celowym nie włączaniu świateł w dzień na drodze, podczas gdy większość użytkowników dróg jednak je włącza - pomijając aspekt czy światła same w sobie są "dobre czy złe"?"

Heartstone. Link do założenia konta z nagrodą za aktywację :)

 

https://battle.net/recruit/SGD6NTGVLV?blzcmp=raf-hs&s=HS&m=pc

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co i jak z tym xenonem już kiedyś pytałem jesli chodzi o panów z bialymi czapkami to mogą dowód zabrać?

i czy jest to tak jak w autach że musza byc poziomujące spryskiwacze i takie tam. jak to się odnosi do moto?

jakie koszty bo kiedyś dałeś nagrode za pierwsze miejsce w FMM właśnie xenon.

Kiedyś sam o tym myślałem żeby założyć ale nikt nie potrafił doradzić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nigdy nie dziwil Cie uklad studzienek w siedlcach , bo nie da sie przejechac kilometra zeby nie wpasc w 10 studzienek, bo one sie znajduja akurat na jednej z osi jezdni ... niewiem kto to projektowal ale musial miec w glowie najebane ... Siedlce ... chcesz sobie rozjebac zawieszenie w aucie ... przyjedz do Siedlec .Nie zawioda ... zrobisz po miescie z 1 tank paliwa i zawieszenie do ASO .Albo auto na szrot jak stac cie na drugi.

 

 

Mam Pickupa, więc studzienki mam ... w nosie :icon_mrgreen:

Poza tym rzecz o światłach, nie studzienkach na siedleckich ulicach.

Drugie, mam wrażenie że insynuujesz że studzienki są kopane/ustawiane przeze mnie :icon_eek:.

Trzecie, kup lepszy samochód. Taki co wytrzymuje więcej niż jedno tankowanie od naprawy do naprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak bede specjalnie kupował auta pod Siedleckie "jezdnie" ... a po okolicach jeżdziłes bo tam Pickup pewnie ledwo daje rady ... :D np na Białki ten asfalt ... masakra ... jak na ukrainie albo gorzej ... i teraz wziąć sobie coś nowego z salonu pojeżdzić tym z rok i serwisant powie ... zawieszenie do roboty :D ... jak coś to Puga 406 w Siedlcach już rozjbałem własnie zawieszenie poszło , teraz zobacze ile pojeżdzi Lancia Delta świeżo z Niemiec sprowadzona ale gwarantuje że nie więcej niz 3000 km po tym mieście... i zawieszenie będzie do roboty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A...

 

A pozwól że Ci zadam pytanie, jako do zwolennika teorii Wąsika: "Co sądzisz o celowym nie włączaniu świateł w dzień na drodze, podczas gdy większość użytkowników dróg jednak je włącza - pomijając aspekt czy światła same w sobie są "dobre czy złe"?"

 

Zdradzę Ci swą wielką tajemnicę.

Pierwsza, jak zniosą obowiązek jazdy na światłach ... będę jeździł w dalszym ciągu na światłach. Ale nie będę się stresował że zapomniałem tego zrobić jadąc kilka ulica dalej po mieście.

Druga, co sądzę o ... źle sądzę ... To samo jak o tych co udają motocyklistów i jeżdżą ze światłem tylko po jednej stronie, czy o tych co mają światła wycelowane w kosmos.

Trzecia, jak wynika z mojego poprzedniego postu, nie uważam jazdę na światłach za zło. Uważam przymus włączania świateł w dobrych warunkach pogodowych za głupotę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak coś to Puga 406 w Siedlcach już rozjbałem własnie zawieszenie poszło , teraz zobacze ile pojeżdzi Lancia Delta świeżo z Niemiec

 

Jak sie kupuje gowna a nie fury to tak po prostu jest :icon_mrgreen:

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdyby to był środek nocy? W żaden sposób nie oświetlony rower, ani rowerzysta? Może czas żebyś poświęcił swoje zasoby intelektualne w walce o wprowadzenie obowiązku używania przez rowerzystów poruszających się po drodze świateł? Nie żeby jeździli z akumulatorem na plecach, tylko np zwykłe ledy na baterie?

Rower w nocy ma mieć oświetlenie. Tak mówią przepisy. I to powinno wystarczyć.

Może piesi w dzień też mają chodzić z latarkami? A dzieci będą miały akumulatory w tornistrze.

 

Wychodzisz z założenie że lepiej jest pogorszyć widoczność w dzień, tak aby się dostosować do rowerów i motocyklów (żeby się ich wszędzie spodziewać), zamiast polepszyć widoczność użytkowników drogi?

Lepiej jest jak wszyscy są widoczni tak jak im natura dała, bo każde sztuczne zaburzenie percepcji może działać tylko na szkodę. O czym zresztą pisze człowiek, który zajmuje się tym zawodowo. P. Heilig

 

Poczytałem trochę to wasze forum przeciwników jazdy ze światłami i doszedłem do wniosku... Że macie zrytą psychikę... Ktoś wam macha że nie macie świateł a Ci od razu lecą na forum żeby to opisać co za idiota im chciał pomóc. Tak, pomóc - uchronić np przed mandatem lub inną nieprzyjemną sytuacją drogową.

Dlaczego ci ludzie nie machają jak ktoś rozmawia przez komórkę albo jedzie bez pasów (pomijam sensowność takich przepisów). Albo jak jedzie koło szkoły 150. Wtedy nie bawią się w policjanta, w ogóle ich to nie obchodzi. Machał ci ktoś kiedyś jak przekroczyłeś prędkość - szczerze?

Ja wiem dlaczego oni to robią. Jedna grupa to tacy, co sami wiedzą, że to bez sensu włączać światła w dzień, ale lata zaborów i niewoli pozbawiły ich z resztek możliwości jakiegokolwiek oporu (już w genach). A ponieważ myślą, że jak nie włączą świateł, to zaraz zatrzyma ich policja, to chcąc nie chcąc włączają. Zwykła zazdrość po prostu.

Druga grupa to ludzie omamieni przez propagandę, którzy nie przyjmują do wiadomości, że można nie włączać świateł. Światła to dla nich świętość, taki fetysz, talizman. Zresztą trudno się dziwić, bo pracowała nad tym agencja PR.

 

okladka.jpg

 

Kto za to płaci? W końcu trzeba to wydrukować w milionach sztuk.

 

auchan1.jpg

 

Czemu nie piszą tu "Kierowco - pamiętaj o ograniczeniach prędkości" :icon_question:

 

 

Dodam że szczytem głupoty jest celowe nie włączanie świateł poruszając się na drogach na których prawie 100% kierowców świateł używa. Świateł w dzień nie włączasz dla siebie ale dla innych. Jesteście niebezpieczni i kij z wami, wasze zdrowie... Ale dlaczego narażacie życie innych? Skoro przepisy są takie a nie inne, to waszym zasranym obowiązkiem się jest dostosować albo w ramach akcji protestacyjnej zacząć poruszać się pieszo.

A jakim prawem ty przekraczasz prędkość? Chcesz się ścigać, to kup se komputer.

 

 

Ktoś Ciebie może nie zauważyć. Może jakiś kiepski kierowca, może taki który tylko w nd do kościoła jedzie, może ktoś kto przez telefon będzie rozmawiał albo ktoś kto na jednym kole będzie jechał 150km/h pod prąd. Tak czy siak, obojętnie czyja wina, możesz ty na czas nie zostać zauważony. Podkreślam, nie ważne czyja wina. Trudno to pojąć? Jesteś potencjalnym mordercą. Chcesz komuś "dać nauczkę" przyczyniając się do wypadku? Zdrowia życzę i bezpiecznych podróży (zwłaszcza dla twoich ofiar).

A może będzie tak, że raz zobaczy samochód bez świateł, pomyśli "a jednak takie samochody się zdarzają" i na drugi raz będzie jechał ostrożniej?

 

 

Nieeee, co nie znaczy (odpukać) że kiedyś możesz takiego spotkać na swoim pasie jadącego z przeciwnej strony... Potem powie (o ile będzie mógł) że cię nie widział bo nie miałeś świateł. No, ale będzie jego wina! Ufff. Tylko, co z tego?

Na zakręcie na twoim pasie? Co on tam będzie robił?

Nawet jeśli, to jeżeli zakręt jest zalesiony, a ty zobaczysz tylko błysk świateł, to skąd będziesz wiedział, że on jest na twoim pasie? Będziesz miał wszelkie powody przypuszczać, że jest na swoim i nic ci nie grozi. No chyba, że zamierzasz wyprzedzać, gdy "nic nie błyska między drzewami". Ale wtedy już nie mam pytań.

 

 

To samo o pogodzie mu pisałem jakieś 10 stron temu... Już pewno zapomniał albo nie doczytał... To co ty napisałeś też uda że nie widzi (jak każdy argument którego nie może obalić).

Pogoda ma to do siebie, że raz jest ciepło, a raz zimno. Jak zimą jest ciepło, to latem jest zimno. Średnia roczna w każdym razie jest podobna. Gdyby była o dwa stopnie wyższa, to by o tym trąbili we wszystkich telewizjach, że koniec świata nadchodzi.

Wiesz już, dlaczego bzdurą jest analizowanie danych z jakiegoś miesiąca, a pomijanie reszty roku?

Edytowane przez czarny_wasik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie trudno się zorientować. Ale jest to na pewno wątek Czarnego Wąsika.

 

:icon_biggrin:

true.

jest tu jedyną i Najjaśniejszą Gwiazdą.

świeci jak supernowa oświetlając nas, małych żuczków Prawdą Swojej Objawionej Logiki z jakiejś innej rzeczywistości równoległej.

 

ps.

dałbym Ci Zbycho plusa, ale mi się limit ocen wyczerpał. za dużo minusów naklepałem :sleep:

 

ps.2

dżizas, chyba zaczynam się gościa obawiać, bo mam wrażenie że jego obsesja się nasila...

:icon_eek:

 

:dry:

Edytowane przez bert

s*am na polityczną poprawność

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często spotykam pieszeych włączających latarki jak widzą z naprzeciwka jadący samochód. Czy to znaczy że robią źle, bo mogę się do tego tak przyzwyczaić że nie będę zauważał tych którzy latarek nie włączają? Piszę o drogach wiejskich, całkowicie nie oświetlonych, bez chodnika.

Gdyby większość włączała, to owszem, kierowcy wyrobiliby sobie taki stereotyp. Na szczęście większość tego nie robi.

 

Eeee stań na brzegu morza w miejscu gdzie będziesz widział horyzont na około 180 stopni. Rozglądnij się do okoła a zobaczysz dowód na to że Ziemia nie jest płaska.

 

Popatrz na statek, który odpływa i "chowa" się za horyzontem. Efekt jest taki, jakby statek tonął.

Zrób sobie eksperyment z sukienkami i skarpetką.

 

Dowody były, tylko ludzie je błędnie interpretowani i nie dopuszczali do siebie oczywistych oczywistości. Tak jak ty teraz :)

Właśnie - dowody są.

 

 

Ani poo cichu ani po głośnu wiem (moje subiektywne wrażenie) że w pewnych sytuacjach i pewnych warunkach, włączone śwoatła mogą być bardziej szkodliwe niż pomocne. Wiem też (wiem i już!) że takich sytuacji jest mniej, niż takich w których światła są bardziej pomocne. Rachunek zysków i strat -> światła w dzień są ok. ;)

Dowody. Twoje bomisięwydaje mnie nie interesuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może będzie tak, że raz zobaczy samochód bez świateł, pomyśli "a jednak takie samochody się zdarzają" i na drugi raz będzie jechał ostrożniej?

Czyli masz aspiracje na męczennika? Chcesz ryzykować swoje życie w słusznej (w twoim mniemaniu) sprawie?

 

Pogoda ma to do siebie, że raz jest ciepło, a raz zimno. Jak zimą jest ciepło, to latem jest zimno. Średnia roczna w każdym razie jest podobna. Gdyby była o dwa stopnie wyższa, to by o tym trąbili we wszystkich telewizjach, że koniec świata nadchodzi.

Wiesz już, dlaczego bzdurą jest analizowanie danych z jakiegoś miesiąca, a pomijanie reszty roku?

 

Jednymi słowy, co rok tyle samo dni w roku nadaje się do jazdy motocyklem, co rok jest tyle samo deszczowych dni, co rok średnio motocykliści przejeżdżają motogodzin oraz kilometrów. Gratulacje samozaparcia.

 

 

Rower w nocy ma mieć oświetlenie. Tak mówią przepisy.

 

Jakiś paragraf?

Edytowane przez 4jku

Heartstone. Link do założenia konta z nagrodą za aktywację :)

 

https://battle.net/recruit/SGD6NTGVLV?blzcmp=raf-hs&s=HS&m=pc

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...