Skocz do zawartości

Toyota Avensis vs Mitsubishi Carisma diesel


Zbig
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Carisma na pewno tańsza, silnik to dCi Renault, podłoga Volvo S40, szału w środku nie ma, ale wszystko jest ergonomicznie rozłożone (jeżeli ktoś szuka funkcjonalności to tu ona jest), bagażnik duży, prowadzenie bdb, spalanie (wersja 102KM) średnio 6,2 l /100km.

silnik to nie klekot a'la TDI, po prostu większa kultura.

 

Carismę mogę polecić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no sami "fachowcy" :icon_mrgreen: toyota jest raczej z UK a nie z Japonii, Carisma jest z Holandii (ta sama fabryka montowała wtedy Vovlo S40). co do Primery TD czytałem raczej negatywne opinie i m.in. dlatego się na nią nie zdecydowałem.

 

wracając do tematu, zapewne lepsza jest toyota pod względem awaryjności i spadku wartości, który z kolei ma odzwierciedlenie w wyższym koszcie ubezpieczenia. ja mogę powiedzieć tylko tyle, że od roku mam Cari i nic poza eksploatacyjnymi rzeczami w niej nie robiłem. i jeżeli chodzi o Cari to ma zajebisty współczynnik value for money :)

 

jednak masz fundusze to szukaj dobrej toyoty a jeżeli nie chcesz wydać za dużo to Cari

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

carsima ma silnik renault i glownie o niego mi chodzi, zajrzyj do watku TDI i jego awaryjnosc

 

nie chce mi się. słyszałem, że silniki Renault są średnio trwałe, ale nie spotkałem się na 4um M. z osobą, której DI-D by padł. poza tym dieslem trzeba umieć jeździć (dbać o turbinę) no i zmieniać regularnie olej, szczególnie jeśli to full syntetyk. podsumowując JAK DBASZ TAK MASZ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od kiedy w carismach są silniki renault?? skrzynie biegów owszem były francuskie ale silnik??. nigdy nie lubiłem carism bo miały trochę rozwiązań rodem z francji przez współpracę z renault i jakościowo trochę gorsze od toyot(materiały nie montaż) jeśli chodzi o toyotę to bezawaryjność została w japonii a niestety niewiele modeli trafia z kraju "kwitnącej wiśni" do nas. diesle z tych roczników nie były zbyt awaryjne o ile nie były katowane i były serwisowane. najważniejsze żebyś nie kupił nowego avesia z D-CAT'em(obecnie nazywany z powrotem D4D) bo nie zarobisz na olej(silnikowy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mysmy niedawno stali przed podobnym dylematem .I z tego wszystkiego padlo na...Mazde 626.Super fura-legendarna niezawodnosc, najmocniejszy z porownywalnych aut diesel(101 km), bardzo bogate wyposazenie jak na koniec lat 90tych(w serii klima, 4 jaski), fajnie rozwiazane wnetrze(przesuwana kanapa, stolik na zlozonym fotelu pasazera), no i kawal krowy-kombi 466cm. Diesel smiga jak zloto, z klimatronikiem w miescie bez problemu ponizej 7/100 a w trasie kolo 6.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...