Skocz do zawartości

Proszę o pomoc - sprawa związana z pracą i firmą.


Anushka
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Podać go do sądu pracy, czy jak to się nazywa. Przecież nie może udowodnić, że to akurat Ty coś zwinęłaś, a zatem robi to bezpodstawnie, czyli zaliczłoby się to pod wyłudzenie. Przynajmniej ja tak uważam.

 

łoj, znowu bardzo młody człowiek, który przepisy tłumaczy w oparciu o "ja tak uważam" ;)

 

tak po prawdzie miałem pisać na pw, ale w końcu są tu prawnicy - liczyłem, że ktoś się odezwie. na pw to może się nawet odezwał :lalag: generalnie wszystko zależy od okoliczności kradzieży oraz ewentualnej odpowiedzialności pracowników określonej np w umowie o pracę. inaczej będzie gdy skradziono coś z niestrzeżonego magazynu, inaczej gdy była to np gotówka z furgonu bankowego... nie da się więc w ten sposób nic konkretnego powiedzieć

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ja tam pracuję ale bliska mi osoba.

Troje ludzi przyszło w nocy, próbowali dostać się przez okno ale była tam żaluzja, weszli drzwiami były zamknięte tylko na jeden zamek przez pewna dziewczynę, poszli od razu do sejfu w którym ona zostawiła klucz zabrali pieniądze i uciekli. Nie wzięli nic więcej, pomimo, że było tam dużo cennych rzeczy.

Teraz szef filii chce by pracownicy się złożyli na te ukradzione pieniądze.

Firma ma firmę ochroniarską, która nie przyjechała tylko wysłała jakąś inną firmę ( ?!? :| ) i nie maja ubezpieczenia ( :| ?!?! ).

Pracownicy mają podpisaną umowę iż odpowiadają, za rzeczy które zepsują w czasie pracy ale nie kiedy siedzą w domu przecież :|

 

To tak dokładniej troszkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ja tam pracuję ale bliska mi osoba.

Troje ludzi przyszło w nocy, próbowali dostać się przez okno ale była tam żaluzja, weszli drzwiami były zamknięte tylko na jeden zamek przez pewna dziewczynę, poszli od razu do sejfu w którym ona zostawiła klucz zabrali pieniądze i uciekli. Nie wzięli nic więcej, pomimo, że było tam dużo cennych rzeczy.

Teraz szef filii chce by pracownicy się złożyli na te ukradzione pieniądze.

Firma ma firmę ochroniarską, która nie przyjechała tylko wysłała jakąś inną firmę ( ?!? :| ) i nie maja ubezpieczenia ( :| ?!?! ).

Pracownicy mają podpisaną umowę iż odpowiadają, za rzeczy które zepsują w czasie pracy ale nie kiedy siedzą w domu przecież :|

 

Jak dla mnie to dziewczyna byla w zmowie z...

 

Niewazne od tego jest policja.

 

Obojetnie jaka pracownicy maja umowe o prace i co podpisali. Nigdy pracownik nie odpowiada z mienie / kase skradziona czy zdefraudowana. Za kase odpowiada osoba/ osoby ktora ma klucz do sejfu, odpowiednia umowe o prace / funkcje.

 

Zadania szefa sa bezpodstawne. Mozesz mu szepnac zeby sie wypalowal, moze poczuje sie lepiej i mu przejdzie :icon_mrgreen:

 

:biggrin:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ma rację, ktos takie rzeczy odwala z zamkami i sejfem to sorry. Co szef ma ze swoich dołożyć bo ktos jest nieodpowiedzialnym?

 

Pracownicy mają podpisaną umowę iż odpowiadają, za rzeczy które zepsują w czasie pracy ale nie kiedy siedzą w domu przecież

 

To jak by spalili firme to by tez nie odpowiadali bo paliła sie po pracy?

 

 

Podręcznikowy przykład niekompetencji a wręcz niechlujstwa. No chyba że ktos miał z tego dolę, to by wiele tłumaczyło.

 

Pracownicy nie beda musieli płacić, bo nie ma odpowiedzialnosci zbiorowej, no chyba że taki papier podpisali czym wyrazili zgodę.

 

A czy dziewczyna ma płacić to zdecyduje pewnie sąd.

Edytowane przez leonstar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem ten należy interpretować przez przepisy kodeksu pracy mówiące o odpowiedzialności materialnej pracowników.

 

Co do zasady odpowiedzialnośc pracowników ogranicza się do wysokości 3-krotności pensji. Jeśli jednak pracodawca wyrządza pracodawcy szkodę z winy umyślnej - odpowiada w granicach rzeczywistej szkody.

 

Brak jest jednak powodów, aby za zaistniałe zdarzenie karać "zbiorowo" wszystkich pracowników.

 

W zaistniałej sytuacji pracodawca powinien poczynić ustalenia jaka osoba odpowiada za złe zabezpieczenie pomieszczeń firmy i w stosunku do tej osoby wytoczyć stosowne roszczenia.

Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no cóż, w tej sytuacji wszystko świadczy przeciwko tej osobie, która zostawiła klucze w sejfie i nie zamknęła poprawnie drzwi. innych pracowników nie ma o co oskarżać, ani podstaw do pociągnięcia do odpowiedzialności

natomiast tak na moje niewprawne oko to w chwili obecnej, do zakończenia dochodzenia i ewentualnego (być może) postępowania i wyroku sądu karnego szef może tylko założyć sprawę cywilną p-ko tej dziewczynie, która odpowiadała za klucze, zamknięcie sejfu i drzwi wejściowych

wszystko to przy założeniu, że np w umowie jej/ umowach innych pracowników nie ma zapisów dotyczących odpowiedzialności w takich sytuacjach

ale jak powiedziałem prawnikiem nie jestem, tylko z miłośnikami chodzenia w togach pracuję :buttrock:

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...