Skocz do zawartości

Diesel czy LPG


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Widzisz caly pic polega na dokladnosci.

 

Wczoraj znowu tankowalem wyszlo 5,25 l/100 km. Byloby napewno mniej ale.... Szkolac na autostradzie uczysz jak na nia prawidlowo wjechac wjechac. odbiega to co prawda daleko od realiow i stylu doswiadczonych kierowcow, ale egzaminatorzy tak sobie zycza.

 

Palujesz wiec 3/4 pasa rozbiegowego na trojce do prawia odciecia obrotow. Robisz to przez 4 godz po 45 min na kazdy parking, stacja benzynowa jest kursanta. Do tego dochodzi wyprzedzanie z noga do dechy, bo kursant nie potrafi jechac ze stala predkoscia i wyprzedzac plynnie. Predkosci sa rowniez wieksze niz te od ktorych poruszam sie osobiscie.

 

Tak wiec przez to spalanie rosnie na maxa. 4,5gdybym jezdzil sam nie byloby raczej rewelacja i wierz mi ze nie tpczylbym sie ale to jest relatywne lub subjektywne. Pic jest w tym aby leciec trase z ta sama predkoscia i nie hamowac przed lub na zakretach

 

 

jeju... jak mozna tak jechac... owszem - takie spalanie jest mozliwe, sam nawet popelnilem tego rodzaju wyczyn jadac rowno, bez gwaltownego hamowania, przyspieszania itp, i wyszedl mi wg komputera minimalnie mniej niz intrukcja - 5,3 trasa; 5,8 miasto...

 

Ale umowmy sie - TO NIE JEST JAZDA SAMOCHODEM - to jest masochizm i to jeszcze w bardzo wyrafinowanej i okrutnej formie...

Sa u mnie w firmie maniacy co zanizaja srednia i im nawt udalo sie zejsc ponizej 5 litrow, jeszcze ku..zwa sa z tego dumni, i ze klocki to im starczaja na 30-40 tys- mi srdnio 10 i po klocach ...

Edytowane przez janciownik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to teraz wiesz dlaczego musiales wymienic ( najprawdopodobniej ) siemmerringi. ( moze poziom oleju byl za duzy ? )

Wiem dlaczego musiałem je zmienić- bo były twarde jak kamień, bardzo stare. Ręka mi się nie trzęsie (bo jestem żonaty)-więc zazwyczaj udaje mi się wlewać tyle oleju ile trzeba, i nie rozlewam na boki :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem dlaczego musiałem je zmienić- bo były twarde jak kamień, bardzo stare. Ręka mi się nie trzęsie (bo jestem żonaty)-więc zazwyczaj udaje mi się wlewać tyle oleju ile trzeba, i nie rozlewam na boki :wink:

 

he, he ok kumam

 

:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

dziwne macie teorie, co jeden to lepszy:) jesli chodzi o maszyny na statkach napędzajace agregaty to są on są diesla, ponieważ(moje uwagi)

-diesel ma mniejsze obroty pracy (zakres około połowe mniejszy od benzyny) co powoduje zmniejszenie potrzeby na paliwo w stosunku do benyny o okolo połowę, a dużą prędkośc można uzyskać dzięki multiplikatorom

-diesle przeżyja dużo wieksze przebiegi właśnie dzięki mniejszej ilości cykli pracy

-diesel nie ma wad takich jak zła praca silnika spowodowana zawilgoceniami układow WN bo go poprostu nie ma, a na statkach wilgoć jest duża.

- diesel jest bezawaryjny , wszystkie rozwiązania praktycznie mogą być mechaniczne , i ni epotrzeba dużo elektroniki

itd....

wg mnie np golf 1.9tdi 90ps może spokojnie konkurować z silnikiem 1.8 130km w benzynie, wiec diesle sa super rozwiązaniem ekonomicznym, trwalym i bezawaryjnym,,,, tyle na ten temat z mojej strony:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś chociaz troche wiedział jaki moga być uszkodzenia ropniaków to bys nie pisał ze sa bez awaryjne;] Czesto wtryski zamiast wtryskiwac leja, czasem sa problemy zwiazane z laniem paliwa niższej jakosci itp;] Pozatym nowe ropniaki maja tyle samo albo nawet wiecej elektroniki niz bezyna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli temat aktualny...

w tej cenie kupisz sobie całkiem fajnego Citroen AX 1.4 czy 1.5 D. Takie małe auto, mało pali, mało problemów bo to diesel bez turbiny bez pompowtryskiwaczy bez common raila bez elektronicznego sterowania wtryskami bez innych nowoczesnych pierdołek które mogą się zepsuć i potrafią kosztować krocie.

Sam mam dwa auta, jedno diesla, drugie LPG.

LPG to vw t4 2.5 benzyna + gazosmród, auto pali średnio 13-15 l/100km ale potrafi więcej (max 18l na autostradzie 160km/h). raczej auto bezawaryjne, a kupiłem tylko dlatego, że auto z podobną mocą w tym samym roczniku tdi jest DWA razy droższe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem ile kosztuje naprawa pompy wtreskowej i to co je boli, ale wtryskiwaczy nie wymienia sie po przebiegu 150 tyś tylko po dużo większym a wymiana ich jest tylko po stwierdzeniu awarii(nie pali na cylinder) a sprawdza sie je odpowiednim urządzeniem na którym miałm przyjemnośc sprawdzać wtryskiwacze diesla:) każdy samochód trzeba naprawiać. robiłem w warsztacie renault kangoo z przebiegiem 290tyś 1.4 8v zagazowany i po tym przebiegu już silnik nie palił, był słaby, żarł olej litrami, brak kompresji. diesel wykręci duuużo wiecej. a w benzyniaku padja inne częsci.

uważam ze gaz to kastracja koni i zabijanie silnika, ale jest tani....wiec wybieramy to na co nas stać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...