Skocz do zawartości

Wózek do jawyTS350


kalosh
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Czy można tak sobie zamontować wózek boczny do Jawy czy:

1) trzeba jechać na przegląd z wózkiem

2)lecieć do urzędu komunikacji i kombinować z dowodem rej (bo przecież zmieni się ilość miejsc dla pasażerów)

3)nie da się.

4) coś innego:)

Pozdrawiam kalosh

PS. Jak wygląda sprawa bezpieczeństwa jazdy w takim wózku. Podczas zderzenia wylatuje się z niego górą, czy zostaje się i raczej +.

Edytowane przez kalosh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam w dwóch dowodach od Janków wbite nacisk na trzy osie, ale za razem liczbę miejsc tylko dwa :D

Na stacji diagnostycznej dowiedziałem się ze wystarczy zrobić tylko przegląd motocykla z zamontowanym koszem. :icon_twisted:

Niestety w moim „wspaniałym” miejscowym urzędzie, stwierdzono że jeśli nie przedstawię dowodu kupna wózka bocznego to nie istnieje możliwość zmiany liczby miejsc z dwóch na trzy. :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ciekawie z tym dowodem kupna. A co to jest przyczepa, do której trzeba oddzielną tablicę i dowód?

Ja bym tam walczył.

Który stary wózek boczny ma numer ramy (ruskie nie mają nawet tabliczki z typem i masą, czy rokiem produkcji)?

A jak kupisz wózek od kogoś kto sprzedał motor osobno a kosz osobno to co?

Spisze się umowę kupna sprzedaży gdzie będą dane osób i rozmiar koła, albo kolor lakieru?

Podejrzewam, że ci Twoi urzędnicy nie chcieli się bawić i dochodzić jak i co, prościej było spławić klienta, "nie bo nie".

 

Ja obecnie kupiłem Velorexa562 i mam zamiar doczepić go do Jawy w przyszłym roku.

 

Mam Dniepra z koszem z papierem na M72, kiedy go przerejestrowywałem na siebie, pan na stacji diagnostycznej stwierdził, że w starym dowodzie nie ma najmniejszej wzmianki o koszu. Obejrzał motor, ja mu jeszcze wyjaśniłem, że jest to model z napędem na koło kosza i bez zmiany istotnych elementów jak kosz , dyfer i wahacz, nie da się nim jeździć solo lub z innm koszem, i że ma tak od urodzenia. Bez dalszych pytań wydał opinię iż jest to motor z koszem, w dowodzie oprócz liczby miejsc 3, odpowiedniego nacisku na osie i masie dopuszczalnej, mam jeszcze adnotację "motocykl z wózkiem bocznym".

Także jak widać są ludzie i "ludzie".

 

Innym ciekawym przykładem jest Junak mojego kolegi. Kupił go w tym roku z koszem.

Poprzedni właściciel, żeby zarejestrować go z koszem musiał postarać się o opinię techniczną rzeczoznawcy, iż kosz, który chce doczepić jest typowy modelem kosza montowanym do tego modelu motocykla w czasie jego produkcji (mniejwięcej o to chodziło w tej opini). Czy przedstawiał jakikolwiek dowód jego zakupu-nie mam pojęcia.

 

P.S. Sprawy bezpieczeństwa jazdy w koszu i z koszem proponuję przemilczeć :icon_mrgreen: To ustrojstwo przeczy pod każdym względem prawą fizyki (niestety prawa fizyki są jednak nieubłagalne) i tylko możemy się cieszyć, że dopuszczają to jeszcze do ruchu :icon_evil:

Jedna moja rada, nie ulegnij czasem złudzeniu, że zakręty w lewo są bezpieczniejsze od prawych, bo na lewych najczęściej dochodzi do zdradliwego i nagłego poderwania tylnego koła motoru i przewaleniu się całego zaprzęgu przez kosz, kierowca najczęściej ląduje wtedy poza motorem, ale biada pasażerowi w koszu, który trzyma sobie ufnie nóżki wyprostowane w gondoli. Najlepiej w ogóle nie wsiadać do kosza....

Edytowane przez gobert
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...