Kupię Kinroad XT50Q KING itp.

[wicek15]

Kupię Kinroada XT50Q lub podobne (Łoś, Xin Tian itd.) lub zamienie się za Hondę MBX 80/50. http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M527749

 

Kontakt:

- Tel.: 663-582-547

- GG: 5045081

Edytowane 2 Września 2007 przez wicek15

[Greedo]

Napisze Ci tylko, stary, nie rób tego.

[Kjujik]

Napisze Ci tylko, stary, nie rób tego.

Dokładnie :icon_mrgreen:

Poczytaj temat w cruiser/chopper -> jinlun-made in China :icon_evil:

Przejdzie Ci :icon_mrgreen:

 

Pozdrawiam

Kjujik

[wicek15]

Miałem okazję dużo razy jeździć tym motorkiem i jestem świadom jego niedomagań.

[Greedo]

Miałem okazję dużo razy jeździć tym motorkiem i jestem świadom jego niedomagań.

 

 

Jakbyś był, to nie chciałbyś zamienić Hondy na to gówno. Zatęsknisz szybko za MBXem

[wicek15]

Ja na MBX się zabije, ja na drodze 400 m potrafie jechać 90-95 km/h, zostawiam sobie 10m na hamowanie, nie, to jest na mnie za szybkie, już tym poszalałem dosyć. Chcę zamienić na coś wolniejszego, które nie zje wszytskich moich oszczedności na paliwo.

[Arcer]

Chłopie, to ty nie masz żadnych hamulców (mam na mysli blokadę psychiczną)? Wystarczy troszeczkę pojeździć i już ma się wyczucie tego, ile można w danej chwili odkręcić (często zgubne wyczucie, ale jednak :biggrin: ). A może po prostu zmień klocki w MBX-ie. Nie licz na to, że mniejsza prędkość jest bezpieczniejsza. Primo, taki Łoś ma jeszcze słabsze hamulce (niewiele nim jeździłem, ale zawsze), a secundo, samochody cię zdmuchną z drogi.

No co za bzdura, przesiadać się z MBX na taki szajs. Wszyscy chinolojeźdźcy, jakich znam, MARZĄ teraz o starym japończyku. Wystarczyła im rundka na NS-1 :buttrock: .

[Greedo]

Ja na MBX się zabije, ja na drodze 400 m potrafie jechać 90-95 km/h, zostawiam sobie 10m na hamowanie, nie, to jest na mnie za szybkie, już tym poszalałem dosyć. Chcę zamienić na coś wolniejszego, które nie zje wszytskich moich oszczedności na paliwo.

 

 

Może to znaczy że jesteś po prostu jeszcze za głupi na motocykle? Co, wolno się nie da jeździć MBXem? Twój wybór, dla mnie to głupota cofać sie 3 epoki wstecz zmieniając Hondę na chinola

[wicek15]

Jeździć wolno umiem, ale ile można, ja lubię odkręcić manetkę. A pozatym mi obroty tak szybko wskakują, trzymam na połowie manetke, mam 5 tysięcy o odrazu od 6 leci do 9 jak głupi. A KING-a chciałem, bo mi się podoba, ekonomiczny silnik, prędkość też mi całkowicie wystarcza. Kolega ma od 1,5 roku i zero rdzy, zero awarii, oprócz kranika, ale juz naprawił.

[Arcer]

"Ile można"? To po co ci kupować takiego szrota? Lubisz odkręcić, ale chcesz kupić barachło, w którym właściwie nie ma czym odkręcać. Chyba chcesz po prostu usprawiedliwić swój brak zahamować do niebezpiecznej jazdy. Wybacz, jeśli to zabrzmi jak groźba, ale pozałujesz zmiany MBXa na Łosia.

 

Zresztą, jak to brzmi :wink:. Czy Łoś, czy Xintian - powiedz komuś, że jeździsz o tak głupiej nazwie, to cię wyśmieje :cool:

Edytowane 5 Września 2007 przez Arcer

[wicek15]

Chyba mnie przekonaliście Panowie, kupuje RG 80/50 i mam wszystko głęboko w powazaniu.

[Honda Shadow666]

Siema

słusznie robisz, że nie kupujesz łosia. Wiem co to znaczy mieć łosia w garażu, sam na takim czymś jeżdze :icon_rolleyes: .

''Kolega ma od 1,5 roku i zero rdzy, zero awarii, oprócz kranika" <------- sory ale ha ha ha

ja potrafię jeździć do nich co miesiąc tak się sypie. wcześniej wymiana uszczelki na głowicy a teraz wymiana wszystkich uszczelek (wiadomo co się stało),a z tą rdzą to chyba dawał jeszcze raz do niklowania bo mi jeszcze trochę i całkiem go w*******i.

 

POZDRO