egzamin A, pytania

[lof]

Tu mogę Cię spokojnie zapewnić że jeżeli motocykl będzie zagrzany i nie rozregulowany to nie będzie problemu. Znajomy niedawno zdawał i był w dokładnie takiej samej sytuacji. Jak moto było zimne ponoć z początku dwóm kolesiom szarpało na ósemce a potem już wszystko elegancko. Twierdził że łatwo się prowadziło i nie miał większych problemów, a też uczył się na kursie na nakedzie. Ostatecznie i tak wszyscy zdali więc chyba nie jest tak źle :-)

 

powodzonka

Edytowane 9 Maja 2008 przez lof

[marcin700]

Lepiej wykupić sobie dodatkowe jazdy. I dobrze też mieć ze 2 godziny jazdy w dniu egzaminu. Trzeba pojeździć na motocyklu który jest w ośrdku egzaminowania. Np. w szkole w której ja się uczę jest mz-ka i honda varadero 125 cm3 (zdaje się na hondzi). MZ-ką mogę kręcić ósemki z zamkniętymi oczami, chociaż ostatnio chciała rzucić mnie na glebę (spokojnie dawało się krążyć bez gazu na II a ta wzięła i zgasła). Za to hondzia to taka duża krowa, zrobienie nią ósemki wymaga gimnastyki i ćwiczeń. Na mz-ce mi wychodziło (na początku, a jak się przesiadłem na hondzię to ósemka zrobiła się za mała).

[kornol]

na pierwszą jazde jak przyszedłem na YBR250 to ósemki to bajka, niziutko środek ciężkości przez co ósemki robisz bez problemu, nie ma co sie spinać :D

[Boa]

No w sumie to najbardziej właśnie tych ósemek się pękałem, czyli nie taki diabeł straszny-hehe :)

No i jest jeszcze jeden pozytywny aspekt, te motocykle są w WORDzie dopiero od ok 1mies więc w dniu mojego egzaminu (17.07) nie będą jeszcze zbytnio zajechane w przeciwieństwie do kilkuletnich Tajfunów (bleee).

 

 

Bądź co bądź znalazłem jedną szkołę w której można dokupić jazdy doszkalające i kosztuje to 45zł/h :notworthy:

[Gość Lefthandy]

Osemek się nie bój. W szkołach jazdy te ósemki i slalom są trochę mniejsze niż to norma przewiduje, żeby je lepiej opanować. Ja jak przyszedłem na egzamin na plac i zobaczyłem te ósemki, slalom i wzniesienie to niemal parsknąłem śmiechem. Ja się bałem tych wszystkich pierdół, o których łatwo zapomnieć.

Pierwsza sprawa na postoju: sprawdzasz światła, kierunki, stopy, sygnał, napięcie łańcucha (doginasz palcem, według wymogów luz ma być na jakieś 2cm lub niecałe dwa palce. Typ o to pyta więc mu trzeba powiedzieć), poziom płynu hamulcowego i poziomoleju ( tu wystarczy wskazać korek od wlewu, i powiedzieć, że wykręcasz i sprawdzasz na bagnecie, lub schylacz się i pokazujesz takie okienko poziomu oleju w zależności na jakim motorku zdajesz). Czaesami chcą żeby sprawdzić stan powietrza ale ode mnie nikt tego nie wymagał. Potem składasz nóżkę i przetaczasz motorek do drugiej kreski i tu żeby zatrzymać dobrze jest przyhamować klamką i zrobić takie wrażenie, że właśnie sprawdziłeś stan hamulców. Potem siadasz, możesz jeszcze lekko go przetoczyć i wcisnąć tylni hamulec, KONIECZNIE USTAW LUSTERKA nawet gdy są ustawione to przynajmniej poudawaj, że coś tam majstrujesz. UWAGA!!!! Teraz najgorsze: Jak każe ci ruszyć do następnego ćwiczenia, na wzniesienie to w żadnym wypadzie nie ruszaj tak po prostu na pałę. Tylko tak: siadasz na moto (koniecznie z lewej strony), odpalasz, wrzucasz jedynkę, stawiasz lewą nogę na glebie, prawa na podnóżku, włączasz lewy kierunkowskaz (bo włączasz się do ruchu, pamiętaj), spoglądasz za siebie i dopiero ruszasz, gasisz kierunek, kawałek jedziesz prosto, włączasz prawy kierunek i wykręcasz na wzniesienie (bo przeważnie wzniesienie jest z prawej strony), po wykręceniu gasisz kierunek, wjeżdżasz na wzniesienie i zatrzymujesz motocykl trzymając go na hamulcu i sprzęgle tak by ci nie zgasł (to ważne).

Edytowane 10 Maja 2008 przez Lefthandy

[Boa]

Jaaa pierdzielę... po kiego grzyba robią takie chocki klocki na placu z tymi kierunkami etc... ? Przecie zna placu mają sprawdzić podstawowe zdolności a w szczególności umiejętność utrzymania równowagi (zgadza się), reszta tak czy inaczej wyjdzie na mieście... ehhhh.

 

W każdym razie dziękuję za wskazówki, lepiej fucktycznie użyć tych migawek, niż przez taką pierdołkę nie zdać :icon_razz:

[abraxas]

W każdym razie dziękuję za wskazówki, lepiej fucktycznie użyć tych migawek, niż przez taką pierdołkę nie zdać :bigrazz:

 

W Poznaniu nie musisz kierunków używać. Plac to plac a jazda po mieście to jazda po mieście. Czyli - plac do sprawdzenia umiejętności poruszania się motocyklem a miasto do sprawdzenia umiejętności radzenia sobie w ruchu.

 

Jeszcze nie słyszałem (a i sam tego nie miałem) by ktoś musiał w Poznaniu migać albo kręcić głową.

 

Nie wiem dlaczego piszecie ile łańcuch ma mieć luzu - przecież to jest uzależnione od konkretnego motocykla ... Jak egzaminator zapyta ile ma być luzu to odpowiedź prawidłowa brzmi: "zgodnie z instrukcją obsługi danego motocykla" :-)

[Dziobak]

A nie ma gdzieś wypisanych zasad jak powinno się wykonać wszystkie czynności na placu? Przecież to powinno być jakoś unormowane, a nie w jednym mieście jest tak a w innym inaczej...

[michal.051]

Jaaa pierdzielę... po kiego grzyba robią takie chocki klocki na placu z tymi kierunkami etc... ?

 

Po to żeby trudniej było zdać :wink: Stres robi swoje i o czymś takim się zapomina.

 

Mam pytanko.

Ukończyłem właśnie kurs kat A i B, moje dokumenty lądują w wordzie prawdopodobnie w poniedziałek.

Czy powinienem dostać ze szkoły jazdy zaświadczenie o ukończeniu kursu??

Potrzebne jest mi to do wykupienia sobie dodatkowych godzin jazdy w innej szkołe (tam mają GN 250 na której jeszcze nie jeździłem a będe zdawał na niej egzamin).

 

Aha i jeszcze jedno.

Czy jeśli przejadę usemkę i slalom używając kierunków egzaminator będzie miał prawo do oblania mojego egzaminu?? Od mojego instruktora dowiedziałem się że nie muszę ich używać, ale w związku z licznymi niejasnościami które wynikły podczas mojego szkolenia trochę mu nie ufam :D

[teslasim]

Przed egzaminem możesz się spytać egzaminatora o to czego wymaga a i on dokładnie opisze przecież co masz zrobić niema się czego bać w razie czego spytasz się egzaminatora u tego konkretnego panują zasady.

 

Ja zdawałem 2 razy w tym samym ośrodku w odstępie 2tyg miałem różnych egzaminatorów i ich wymagania się różniły...

[Boa]

abraxas, dokładnie- co do tego luzu łańcucha, to nawet na wielu motocyklach jest poprostu to wykazane na tabliczce w okolicach wahacza (w Tajfunie tak jest o ile mnie pamięć nie myli).

No i dzięki za uspokojenie z tymi kierunkami i rozglądaniem się, też słyszałem u paru osób, że w P-niu na placu nie wymagają tych szopek, co z resztą jest raczej logiczne :)

[Gość Lefthandy]

Po to żeby trudniej było zdać :icon_eek: Stres robi swoje i o czymś takim się zapomina.

 

Mam pytanko.

Ukończyłem właśnie kurs kat A i B, moje dokumenty lądują w wordzie prawdopodobnie w poniedziałek.

Czy powinienem dostać ze szkoły jazdy zaświadczenie o ukończeniu kursu??

Potrzebne jest mi to do wykupienia sobie dodatkowych godzin jazdy w innej szkołe (tam mają GN 250 na której jeszcze nie jeździłem a będe zdawał na niej egzamin).

 

Aha i jeszcze jedno.

Czy jeśli przejadę usemkę i slalom używając kierunków egzaminator będzie miał prawo do oblania mojego egzaminu?? Od mojego instruktora dowiedziałem się że nie muszę ich używać, ale w związku z licznymi niejasnościami które wynikły podczas mojego szkolenia trochę mu nie ufam :biggrin:

 

Na ósemce nie używa się kierunków bo to bez sensu, Ale jak wjeżdżasz na ósemkę dobrze jest mignąć, bo dajesz typowi do zrozumienia, że masz już odruch przyskręcie. Taki bajer. Natomiast pamiętać trzeba, że jak się zbliżasz do skrzyżowania na ósemce, zanim przednie koło wjedzie na to skrzyżowanie MUSISZ obejrzeć się w prawo-lewo (a może lewo-prawo? cholera już nie pamiętam).

Natomiast w slalomie BEZWGLĘDNIE WŁĄCZ KIERUNKI!!! To jest częścią tego ćwiczenia: ruszasz, wlączasz kierunek, głowa obraca się w stronę miejsca w okolicy pachołka, który będziesz mijał ( ja gapiłem się na pachołek, ale podobno nie można gapić się na pachołek tylko na miejsce, w które skręcasz), mijasz pachołek, wyłączasz kierunkowskaz, włączasz następny i znów powtarzasz te czynności. Ważna rzecz: jedź tak byś zdążył wyłączyć kierunek i po chwili włączył następny. Nie przełączaj np. z lewego na prawy i na odwrót. Musi być przerwa między wyłączeniem i włączeniem następnego. Nawet bardzo krótka ale musi być.

 

A nie ma gdzieś wypisanych zasad jak powinno się wykonać wszystkie czynności na placu? Przecież to powinno być jakoś unormowane, a nie w jednym mieście jest tak a w innym inaczej...

 

No właśnie to są normy. Tyle, że jeden typ drętwo wszystko egzekwuje, a inny to olewa. Zależy na kogo trafisz. Jeden ci powie: "proszę wykonać wszystkie czynności sprawdzające przed uruchomieniem motocykla" i jedziesz po kolei mówiąc mu co właśnie robisz. A drugi (ja akurat tak miałem) po prostu mówi ci co masz zrobić: " proszę sprawdzić światła" (chodzi o wszystkie światła: długie, krótkie, kierunki i stopy), "jak pan sprawdzi poziom oleju", "gdzie sprawdzamy stan płynu w hamulcach", "proszę sprawdzić luz łańcucha i powiedzieć czy jest prawidłowy" itp.

 

A, gdzie są normy? Na kursie powinni ci pokazać film jak się zdaje prawidłowo egzamin. Oprócz tego w WORDACH są takie sklepiki z artykułami dla zdających czy coś: symulatory jazdy (tylko B) płytki z testami, jakieś ksiązki, kodeksy etc. Tam szukaj jakichś poradników dot. prawidłowego zdawania na A. Jest tego trochę ale tytułów nie pamiętam.

Edytowane 14 Maja 2008 przez Lefthandy

[marcin700]

A, gdzie są normy? Na kursie powinni ci pokazać film jak się zdaje prawidłowo egzamin.

Pokazywali - na placu manewrowym nie używali kierunkowskazów (wcale).

[Gość Lefthandy]

No cóż, skoro tak twierdzisz... życzę zdania za pierwszym podejściem.

Edytowane 14 Maja 2008 przez Lefthandy

[Boa]

WORD Poznań:

http://word.poznan.pl/index.php?page=egzamin_prak_kryt