Skocz do zawartości

Suzuki rm 250


Rekomendowane odpowiedzi

EXC 300 ma mocny dół (dolny zakres obrotów) więc można jeździć na nim spokojniej na początku. Wyczynowe crossy takie jak RM 250 mają silniki pracujące ON/OFF i ciężko na nich jeździć początkującemu.

Ja jeździłem wcześniej na SUZUKI TSX 250 (2T) i silnik miał charaktrystykę taką jak 4T ... można jeździć spokojnie bo silnik równo ciągnie. RM 125 na któej teraz jeżdżę to diabełek ... albo pełen gaz albo stoisz. Jeździłem również na YZ 426F kilka miesięcy i motocykl ten był w sumie łatwy do opanowania, dużo gorsza pod tym względem byłą CR 250 na któej miałem okazjętrochę polatać, to byl już nie diabeł a wręcz SZATAN ! Duża moc i charakterystyka ON/OFF piekielnie przeszkadzała mi jako początkującemu i do tego w trudnym lesie.

Edytowane przez Tomy M.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem panowie ze akurat miałem okazje jezdzic i RM250 ze sportowym wydechem i YZ125 i RM 125 i YZ426F to uwazam ze przesadzacie strasznie !! Uwazam ze na 426 łatwiej sobie krzywde zrobic z uwagi na to ze z dołu pociagniesz i kreci sie az na sama gore a 2T ?? czekasz az moc przypierdoli i nie ma problemu. A co do Rm jezdzi mi sie zle, kiepskie prowadzenie,oddawanie mocy nie powala na kolana.A co do ludzi twierdzacych ze seta tak poniewiera gosciem ktory ma tam ponad 20lat to jest ostra przesada!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm ... ja mam 34 lata i RM125 mi wystarcza w zupełności. Jeździłem kilka miesięcy na 426F i jakoś nie czułem tej adrenaliny którą daje mi 2T. Jeździłem , jednak krócej na CR250 i powiem krótko : urywała mi ręce. Nie miałem okazji jeździć na RM250 ale po moich doświadczeniach z TSX 250 sądzę że RM250 również urywa ręce :-)

Chciałbym zobaczyć tych speców co im w lesie brakuje mocy w RM125. I ich karty chorobowe z zaznaczonymi złamaniami :-)

Pomijam oczywiście w tej krytyce Myszona i prawdziwych fachowców z tego forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeeee ... ja właśnie uwielbiam te zmiany biegów :-) To mi daje frajdę ... czasami muszę w powietrzu już redukować bo za hopą zaczyna się ostry podjazd. Mam sporą wprawę w tym i naprawdę umiem bardzo dobrze ocenić kiedy należy zmienić bieg ... na jakim biegu się wspinać itd.

Nie zdarza mi się że stanę bo redukcja mi nie wyszła lub coś podobnego.

Właśnie ta "walka" mi się podoba ... YZ426F jeździło mi się jak moim Junakiem :-)

Ale nie zwracajcie na mnie uwagi, bo ja po prostu jakiś dziwny jestem i po prostu kocham 2T :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak ktos umie jezdzic dobrze to 250 objezdzi 400 :icon_evil: Naprawde :clap: 250 YZ-F chodzi az miło :biggrin: ja byłem na swoim 2 wyjezdzie nowa furą 426 i miałem okazje jezdzic z DŁUKGIm z OFF ROAD sqadu to ciezko mi było nadazyc za niam :flesje: Jak widziałem jak jezdził 250 to szok miał w prawdzie sportowy wydech i taka gruszke na rurze wydechowej zmieniajaca charakterystyke pracy silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...