szukam rehabilitacji i konsekwencje wypadku

[McGriff]

mysle, ze obejdzie sie na malym mandacie za nie zachowanie bezpiecznej odleglosci, a reszta pojdzie z OC, wiec nie ma sie co martwic ;-))

[JerryEvo]

Mandat za przekroczenie prędkości musi być podparty dowodem - suszarka, zapis wideorejestratora itp. Świadek (jakiś pieszy czy inny kierowca) nie może stwierdzić z jaką prędkością porusza się Twój pojazd. Nawet jeżeli jechał za Tobą i na budziku miał 70 km/h to prędkościomierz nie jest urządzeniem homologowanym do pomiaru prędkości innych pojazdów.

 

pozdr

 

W takim przypadku może być jeszcze biegły, który ustala na przykład ze śladów hamowania czy innych "fusów" prędkość w momencie zderzenia. Skoro były ofiary w ludziach w sensie, że kogoś zabrano do szpitala to machina została automatycznie uruchomiona. Natomiast potem okazało się, że sprawca tylko ucierpiał - dlatego tylko mandat, ale prędkość mieli jakoś ustaloną.

[na koło]

kumpel miał taką sytuację i przyjebał czołówkę z samochodem przy wyprzedzaniu na ciągłej a motor to była NSR 125/50 nie miał nawet karty motorowerowej, dostał chyba 500zł mandatu za spowodowanie wypadku i prowadzenie bez uprawnień.Co do wielkości mandatu może się mylę ale dobrze nie pamiętam.I nie dostał ani złotówki odszkodowania za to, że kierował bez uprawnień.Sprawa w sądzie też była chyba musze się dopytać bo zapomniałem.

Edytowane 11 Sierpnia 2007 przez na koło

[M.]

To ty przydzwoniłeś tym Suzuki wtedy na Powstańców? Jeśli tak to ja jestem jednym z tych, co ci udzielali pomocy :icon_eek: fajnie, ze się wylizałeś

[Draniec]

I nie dostał ani złotówki odszkodowania za to, że kierował bez uprawnień.

 

Potwierdzam. Bez uprawnień = bez odszkodowania.

[robsoon]

Elo!

sory ze pytam, ale czemu ty sie czlowieku tej psiarni tak boisz... przecież wiadomo ze jak nikt oprucz ciebie nie ucierpial to nie bedziesz mial przejeba....

Pozdr0