Skocz do zawartości

Posiadacze motocykli Royal Star łączcie się


maly
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 miesiące temu...

Tutaj masz instrukcję:

www.yamaha-motor.com/service/manuals/1999/Lit-11626-12-33_318.pdf

(podałem dla wersji 1999, bo za cholerę nie pamiętam ile latek ma Twój "Dzik". Gdyby coś nie pasowało daj znać).

 

A tutaj masz kilka opisów:

http://www.bikez.com/brand/index.php?brand=4

http://brand.iinet.net.au/

http://www.yamaha-motor.com/products/mcy/e...star_small.html

http://www.motorbyte.com/mmm/pages/reviews...roystar9_96.htm

http://www.venturers.org/ - wbrew nazwie nie tylko o Royalstar Venture

http://www.bikepics.com/yamaha/royalstardelux/ - fajne fotki

 

Czego to nie robi się dla takiego Skarbnika, jak nasz :D

Ś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witajcie,

Jestem właśnie podczas transakcji kupna Royal'ki. Będę bardzo wdzięczny za wszelkie informacje na jej temat. Interesuje mnie wszystko, ponieważ moja wiedza na temat tego modelu jest ograniczona do kilku artykułów w "Motocyklu". Jeśli ktoś dysponuje serwisówką lub wie jak ją uzyskać to chętnie się dowiem. Jeśli ktoś z Was jest szczęśliwym posiadaczem Royal'ki lub ujeżdżał ją jakiś czas - również wysłucham wszelkich uwag i rad...

Dzięki wszystkim z góry...

qmk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje i cieszę się ze w końcu pojawił się ktoś z tym sprzętem na 4um, jest tu jeszcze kolega Jacek z Kępna który ma Venture i na tym koniec (chyba że są tacy ,co się nie ujawnili), ja mam swój od kwietnia br i jestem z niego zadowolony ,ba nawet bardzo , (ale to chyba norma ) nikt tu na swój aktualny sprzęt nie narzeka ) jest wielki mocny i niezawodny , czy cos jeszcze trzeba więcej ? Niby 5 miesięcy to niezbyt długi okres ,ale zdążyłem przejechać w tym czasie 5 tys. mil wiec myślę że coś już o tym sprzęcie mogę powiedzieć , w tym czasie odkręciła mi się śruba od błotnika z przodu ( ale myślę ,że to wina importera błotnik był wymieniany i pewnie niezbyt dokładnie go dokręcił) pyzatym nie miałem żadnej usterki.

Serwisówke znajdziesz na : http://www.yamaha-motor.com/star/service/s...ehome/home.aspx

 

Z ciekawości napisz , który to model rocznik i ile za niego zapłaciłeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Kolego :-)

tak, taak, miałem taki motocykl. Sprzedałem z kilku powodów (chwilowa-pilna potrzeba kasy) i inne...

 

tu są foty z ogłoszenia jak go sprzedawałem:

http://www.96robert.webpark.pl/

 

 

Potrafił mi przy ekstremie (tzn. autostrada 180-200km/h bo tyle szedł!) na autostradzie spalić nawet 15l na 100km!!! Może to potwierdzić kilka osób.

A spokojna jazda tak do 120km/h i palił do 6l.

:twisted: Teraz popylam V-maxem :twisted:

Moto (Royal) warte uwagi (trza mieć power w rękach i nogach)

pozdrawiam serdecznie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie masz co sie martwić takim spalaniem , mój nawet 200 to nie pojedzie a przynajmniej mi si e do tej pory nie udało dobic do tqkiej cyfry max jechałem 175 , ale na autostradzie trudno utrzymać tak dużą predkość bo co chwile ktoś na lewy pas z prawego się pakuje , wiec ja jeżdżę do 140 i w 6 sie mieszcze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Braciak moj ma VX'a 800tke a że mały nie jest to jak mu powiedziałem o Royalu, to morda mu sie tak uśmiechnęła, że trudno mu było utrzymać dekielek od głowy, żeby nie odpadł... :evil: Mi z resztą też!!! :-D Pocieszyłeś mnie spalaniem swojego moto. Ja musze cierpliwie czekać na moje wymarzone 300 kg. Mam zamiar jeszcze w tym sezonie wesprzeć polski przemysł naftowy solidną dawką gotówki za paliwo :-). Może do zobaczenia na jakimś zlocie...

Heja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do ekonomi:

- jest to silnik V4 wiec ciągnie od dołu jak każda V-ka, ma zajebisty moment obrotowy, jak na taki kredens (chyba 380kg suchy, bez płynów) to do paczki ma coś koło 4,5sek.

Jak go dostałem to przesiadłem się na niego z Dragsia więc o ligę wyżej. Na trasie kręciłem go aż do odcięcia zapłonu (bo ma!). Na trasie Świecko- Poznań na zbiorniku (do rezerwy) zrobiłem 90km a zbiormik ma 17,5L.

Jak wpadłem w tunel za jąkąś szlifierą to zamykałem zegar daleko poza skalę i kontrolki (a zegar jest do 180km/h). Kilku kolesiów było zszokowanych temperametem tej maszyny.

Ale jak w desczyku jechalem dłuższą trasę - wolno bo w deszczyku - to raz udało mi się zejść poniżej 6L/100km.

Tak więc to zależy od pokręcania.

Pięknie sie prowadzi, jest czuły na stan gum a zwłaszcza tej z przodu. Chciałem mieć walec z przodu i dałem oponę (nówka na tył) 130na przód i czasem przy extremie była lekka shima.

To śmiesznie brzmi, co? takim walcem extrema, shima... ale uwieżcie mi, on tak pięknie się wkręca, że nigdy nie mogłem sobie odmówić.

Miałem wycięte ostatnie przegrody w tłumikach więc gadał jak statek parowy, jeden wielki bulgot!

Nowy golas kosztował około 57.000zł w latach 98-99. Był droższy niż Wildstar. RoyalStara robili prawie na rynek amerykański, tam tego sporo jeździ.

Ponoć przestali go robić bo był za drogi w produkcji i wyparł go Wild.

Zresztą, przerobili go na Venture, szkoda, że dali 2 zamiast 4 rury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Produkuja go nadal , ja mam z 2000 w wersji Tur Clasic z dwiema a nie czterema rurami , do ubiegłego roku były 4 wersje ,taki jak Twój bez dodatków z 4 rurami , Tur Clasic ten z mojego avatora, tur Clasic De Lux od mojego różni sie tym że ma plastikowe kufry, i Venture (goldas z Yamahy), w tm roku w ofercie jest tylko Tur Clasic De Lux i Ventura.

Apropo rur przy 4 nie można zamontować duzych kufrów lub sakw.

Pisałes o przednie oponie ża miałeś 130 ,ja mam 150 ,sam wymieniałeś na mniejszą czy ta wersja tak ma?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, masz rację,

robią ale tego co ja miałem już nie (w tej wersji), on był goły - wszystko (sakwy, szyba, lampy, i inne błyskotki) były zamawiane dodatkowo. Guma była chyba 120 przód i tył 160 Bridgestone, takie kurze łapki (bierznik) po deszczu (przy niskich temperaturach) były jak z plastiku...

 

Mam wrażenie, że na wąskich laczkach będzie się lepiej sprawował.

 

Wiesz, jak patrzyłeś z tyłu to te 4 cygara wyglądały zaj...(!!!).

 

Ponoć przy przebiegu 60-80.000km zdycha łóżysko główki ramy, zaczyna nerwowo pływać przód, tak słyszałem.

Gdzieś też czytałem (chyba Motorrad), że na hamowni wykręcili 1.000.000km 8O na Royalu (chodziło o trwałość silnika, nie reszty)!

Oczywiście wymiany oleju, płytek i nne regulacje. Silnik do naprawy głównej wytrzymał MILION kilometrów!

Toż to wnuki i prawnuki będą śmigać!!!

 

[ Dopisane: 23-08-2005, 22:35 ]

...acha, po przebiegu ponad 35.000km zauważyłem pęknięcia kolektorów, tych pomiędzy cylindrami a gaźnikami. Jak go myłem - leciały po odpaleniu bąbelki :evil: ale chodił równo. Posmarowałem je jakimś super klejem i grało.

 

Wiele osób przerabiało w Royalach kanapy, bo pasażerska zwłaszcza wyglądała jak BUŁA - choć ponoć masakrycznie wygodna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się też sakramencko podobają te 4 rury nawet sie zastanawiałem czy nie przerobić swojego ale oprócz rur musiałbym wymienic sakwy nie wykluczone jednak że sie w końcu na to zdecyduje, mój ma dopiero 17000 mil , wiec narazie przy jego mozliwosciach to mozna powiedziec ze jest zaledwie dotarty.Kanapy bede tylko obijał skóra z ćwiekami ale kształtu ne zamierzam zmieniać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doctor gadamy, a czy qmk kupił już, czy śmiga??? :-)

Ja miałem takie sakwy:

foto_07.jpg

sakwy które leżały na górnych wydechach i nigdy się nie spaliły, wewnątrz sakw zrobiłem z cienkiego płaskownika stelarz i fason trzymały nawet jak były puste czy przemoknięte, fakt były z dobrej i grubej skóry (1800zł 2szt).

Jak go sprzedawałem to ludzie dzwonili i pytali jak się jeździ, czy nie awaryjny... i nic wiecej.

Bo wtedy mozna było dostać gołego z tego roku za 25-27.000zł a ja wołałem 40.000zł.

Ale Jureczek kupił i kocha go do dziś!

A popatrz:royalstar_rotweisz.jpg

Ja jestem ciekaw, jak tu jest-czy jest-wsteczny? Bo jak mojego wyprowadałem z garażu to miałem często żyłki na czole od pierdzenia... a tu jeszcze wózek!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...