Skocz do zawartości

Straż miejska w Powsinie


Rekomendowane odpowiedzi

Powitać wszystkich!

 

Byłem dzisiaj w parku w Powsinie. Wybrałem się na moto jako, że ładna pogoda się zrobiła. Oczywiście banan na twarzy, pęd powietrza, z tyłu piękny plecaczek:), itd. Zjechałem z trasy w prawo w kierunku parku i podążałem w stronę pętli autobusowej. Ci, którzy tam bywają będą wiedzieć o czym zaraz powiem. Otóż, dojeżdżając do pętli stoi tam znak "zakaz ruchu", wcześniej po prawej stronie jest znak zakazujący zatrzymywania się, natomiast po lewej stronie są parkingi płatne i zaparkowane wzdłuż drogi samochody. Stanąłem sobie, a w zasadzie przykleiłem się swoim moto do słupa elektrycznego po lewej stronie, stojąc bokiem do maski zaparkowanego tu katamaranu(tuż przed wjazdem na parking płatny) Nie ma mowy oczywiście, żeby mój pojazd komukolwiek przeszkadzał.

W tym momencie dopadł mnie strażnik miejski i z mordą (dosłownie) do mnie że tu jest zakaz zatrzymywania i żebym stąd odjechał. Grzecznie wytłumaczyłem temu panu, że żadnego takiego znaku nie mijałem po drodze, że owszem jest zakaz ale po drugiej stronie jezdni. W tym momencie gosc mnie rozbroil i powiedzial, że znak jest na pętli autobusowej (100 lub 200 metrów dalej, gdzie w rzeczywistości nie mam szans go widzieć, bo jak wspominałem obowiązuje tam zakaz ruchu z wyłączeniem autobusów) i on mnie o tym informuje. Powiedziałem, że nie ruszę stąd motocykla i tej rozmowy nie było. Gościu się wpienił i zapytał czy ma spisywać. Kiwnąłem twierdząco głową i poszedłem delektować się pogodą. PO powrocie nie było nigdzie wciśniętego mandatu. Już dawno takiego skur***la nie widziałem. Ostatnio nawet jak byłem to jakiś strażnik wskazał mi tamto miejsce do zaparkowania moto, a ten po prostu szalał i wyżywał się na innych kierowcach (słychać go było z dużej odległości). Pewnie mu żona nie chce dawać :P

Teraz pytanie do Was:

Czy mam się teraz spodziewać jakiejś korespondencji? Jak ewentualnie obejść się bez płacenia (nie chodzi tu bynajmniej o to, że nie mam na mandat, chodzi o zasadę) Wśród moich znajomych nikt jeszcze nie zapłacił mandatu od straży miejskiej i nikt ich nie ścigał później za to (Urząd Skarbowy, czy komornik)

Co o tym myślicie?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najczęściej do Powsina jeżdżę rowerem [tak jak dzisiaj :P ], ale czasem wybieram się tam motocyklem i wtedy stawiam go na wspomnianym przez Ciebie płatnym parkingu. Wolę zapłacić parę złotych i mieć święty spokój, świadomość, że motocykl stoi w bezpiecznym miejscu. Problem pojawia się wieczorem, gdy parkingowi wybywają i nikt już nie pilnuje pojazdów (wtedy, rzecz jasna, parking jest bezpłatny), ale po zmierzchu bywam tam niezwykle rzadko, poza tym od czego jest AC.

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz OLSEN, ja jestem człowiekiem raczej bezkonfliktowym, ale jak ktoś startuje do mnie z mordą i gada takie farmazony, to we mnie krew się burzy i jestem w stanie zrobić na złość takiej osobie, choć w tym przypadku racja jest po mojej stronie (tak uważam) i nie ma mowy o złośliwościach. Gdyby podszedł i ładnie powiedział, żebym tu nie parkował to prawdopodobnie dla świętego spokoju zmieniłbym miejsce postoju. Ten pan chyba nie wie, że agresja rodzi agresję.

Co do AC to w moim przypadku raczej nieopłacalne- stara GS'ka 500, którą po tym sezonie mam zamiar albo sprzedać, albo zadekować na działce dla dzieci :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz OLSEN, ja jestem człowiekiem raczej bezkonfliktowym, ale jak ktoś startuje do mnie z mordą i gada takie farmazony, to we mnie krew się burzy i jestem w stanie zrobić na złość takiej osobie, choć w tym przypadku racja jest po mojej stronie (tak uważam) i nie ma mowy o złośliwościach. Gdyby podszedł i ładnie powiedział, żebym tu nie parkował to prawdopodobnie dla świętego spokoju zmieniłbym miejsce postoju. Ten pan chyba nie wie, że agresja rodzi agresję.

Ja się zawsze zastanawiałem, czy ci strażnicy wiejscy, którzy czają się przy wjeździe do Powsina, nie dostają przypadkiem jakiejś doli od parkingowych z naprzeciwka. To, co tam wyprawiają (pod płaszczykiem ochrony środowiska), zakrawa na jawne narajanie klientów tym drugim. :icon_mrgreen:

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz pytanie do Was:

Czy mam się teraz spodziewać jakiejś korespondencji? (...)

 

był na miejscu i nie wręczył mandatu, ani ty nie podpisywałeś odmowy przyjęcia. ergo gość wiedział, że nie ma racji/ nie chciało mu się łazić do sądu i odpuścił. IMHO na tym koniec

jsz

 

ps. mandat za wycieraczką itp jest nieważny, o ile mnie pamięć co do wyroku nsa (?) nie myli

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inna rzecz, że parkując po lewej stronie jezdni wypadałoby się zorientować czy nie ma jakiegoś znaku zakazującego parkowania w tym miejscu.

 

 

Co do zachowania strażnika nie wypowiadam się, bo nie byłem na miejscu. Najwyżej sporządzi wniosek o ukaranie do Sądu Grodzkiego i tam sie sprawa wyjaśni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...