Skocz do zawartości

Suzuki MARAUDER VZ800


Peny
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Spokojnie możesz obracać zbiornik,nic mu się nie stanie.

 

Powodzenia!

 

 

Dzięki! :)

Dwa tygodnie czajenia się, oglądania, podchodzenia i w końcu zabrałem się za robotę i się udało, świece wymienione. Przedni gar zrobiłem ze zbiornikiem przekręconym w pozycji "za kwadrans kierownica" :) tylko sobie cuś podstawiłem pod niego.

Gar z tyłu robiłem z bakiem w pozycji "w pół do kierownicy". Wszystko bez rozpinania wężyków, tylko odkręciłem kranik od ramy. Wszystkie wężyki są na tyle luźne, że jeśli spokojnie manewrować to bez problemu da radę położyć bak na miejscu siedzenia.

 

Teraz zrobiłbym coś więcej :) mianowicie dołożył oparcie dla pasażera. I tak sobie przeglądam oferty różne i jeśli by kupować samo oparcie, to mają one mocowanie na dwie śruby, a otworów w błotniku mam jeden. Druga śruba wypadałaby tam, gdzie na błotniku jest jeszcze się rama. Jest co prawda na tym odcinku ramy, ale tam mocowany jest stelaż do sakw i otwór jest od zewnętrznej.

No i teraz nasuwa się pytanie, czy gdzieś jednak taki otwór jest, tylko go znaleźć nie mogę? (czy są fabrycznie gdzieś standardowo rozmieszczane?) Czy może muszę sobie sam nawiercić? A może cały zestaw muszę kupić, oparcie razem ze stelażem i mocować na tym co jest?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem jak jest fabrycznie, ale moge powiedziec jak jest u mnie. U mnie oparcie pasazera mocowane jest do bagażnika, bagaznik jest jakby razem z siedzeniem, a cały ów komplet mocowany jest dodziór do mocowania sakw. Z tyłu i z przodu po obu stronach- jest taki plaskowanik ktory wchodzi pod ta chromowa listwe. Powiem ze nie jest to zbyt doskonałe przyczepienie, ale oparcie sie szczupłej zgrabnej dziewczyny o niego "apropo pazurków" nie konczy sie jej lądowaniem razem z oparciem na asfacie za motocyklem. czesto przyczepiam tam plecak, i tez wytrzymuje, co prawda pojawił mi sie jakis swierszcz w okolicach mocowan, bede musiał przesmarowac. i tyle:) poxdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Przez wzgląd, że już nie długo wiosna i wybieram się w trasę po Europie, to wypada przygotować moto.

Czy ktoś z kolegów może podpowiedzieć, jak wyregulować zawory i czy jest to jakaś filozofia? Dzień coraz dłuższy i przy piwku można posiedzieć. Szukałem w szukajce i nie mogę się odnaleźć. Może jakiś link?

Za wszystkie info, będę wdzięczny. Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam uważam że to żadne filozowia.., tez zabieram sie do tego, jak tylko sniegi sie rozuszcza, a takze do regulacji gazników. i buch tu przerwał by wychylić do ust swych, przeźroczysty kieliszek lekko ciepłej wódki :rolleyes: , Co do marauderasa to ciezko cos takiego znalesc, Ja wskoczyłem na sasiednie forum czyli na virago cos tam,,, wpisz w googlu virago zawory a wysra ci tone linków. Tam jest to wszystko krok po kroku ze zdjeciami metodą dla bardzo głupiutkich misi, i tępych jezy... :wink: potem w swoim procesorze przerabiasz to przez tak zwaną mityczna analogie na realia 800set centymetów sześciennych. jak bede robił u siebie mam zamiar ciut bardziej sie przylozyc, do robienia zdjec i w ogóle dokumentacji, niz podczas wymiany sprzegła, wiec moze cos tam zamieszcze... W sumie kumpel tez ma do roboty, z gdanska, to bedzie wiecej materiałów. Co do potrzebnych elemntów... "szczelinomierz" i to najlepiej nie ten z biedronki, no chyba ze masz osiem fakultetów z szczelinomierzologi, i umiesz nim okreslic posrednie wymiary niz te na podziałce przy pomocy tajemniczej metody rodem z filmów dla dorosłych "sprawdzaniu jak ciasno chodzi on w szprace" :cool: Ja osobiscie dałem sie naciagnać przez sympatyczna pania w biedronce na ten "gorszy" ale i kupiłem w larssonie zupełnie przypadkiem ten z podziałką do motocyklów, a wiec nie co 0.1 mm tylko co 0.02 czy cos,, koszt jest podobny (ok 10zl). Takze rozbierasz do tego stopnia moto az bedziesz mial dostep do gniazd zaworów, okreslasz sobie ktore sa wdechowe a ktore wydechowe (wdech tam gdzie gaznik, wydech gdzie rura) rozkrecasz, wyjmujesz jednorazowy oring wielokrotnego użytku, bierzesz kluczyk, luzujesz srobke, ustawiasz tłok, wkładasz szczelinomierz, zamykasz oczy.... a reszta to juz jest czysta improwizacji;) oczywiscie dane szczelin znajdziesz w servisówce.... i chlup, kieliszek czystej, by dusza była jeszcze czystsza :notworthy: ,, a na koniec skrecasz wszystko do kupy, a garść cześci ktore ci zostana kladziesz na półeczce i zachowujesz na pamiątke;)

Edytowane przez szary_wilczur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :icon_biggrin: Szary wilczur pięknie to opisał-wprost poezja-dodam tylko,że w lewej pokrywie silnika są dwie śruby,które należy odkręcić.Pod tą środkową znajduje się gniazdo na klucz imbusowy ,którym obracamy wał.Pod tą na górze znajdują się znaki,które musimy zgrać ze strzałeczką na pokrywie i po sprawie.

 

Jeszcze w sprawie oparcia.U mnie oprucz mocowań po bokach,pod te listwy chromowane,jest mocowanie na środku błotnika tam gdzie śiodełko :biggrin: trzyma jak cholera

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam uważam że to żadne filozowia.., tez zabieram sie do tego, jak tylko sniegi sie rozuszcza, a takze do regulacji gazników. i buch tu przerwał by wychylić do ust swych, przeźroczysty kieliszek lekko ciepłej wódki :rolleyes: , Co do marauderasa to ciezko cos takiego znalesc, Ja wskoczyłem na sasiednie forum czyli na virago cos tam,,, wpisz w googlu virago zawory a wysra ci tone linków. Tam jest to wszystko krok po kroku ze zdjeciami metodą dla bardzo głupiutkich misi, i tępych jezy... :wink: potem w swoim procesorze przerabiasz to przez tak zwaną mityczna analogie na realia 800set centymetów sześciennych. jak bede robił u siebie mam zamiar ciut bardziej sie przylozyc, do robienia zdjec i w ogóle dokumentacji, niz podczas wymiany sprzegła, wiec moze cos tam zamieszcze... W sumie kumpel tez ma do roboty, z gdanska, to bedzie wiecej materiałów. Co do potrzebnych elemntów... "szczelinomierz" i to najlepiej nie ten z biedronki, no chyba ze masz osiem fakultetów z szczelinomierzologi, i umiesz nim okreslic posrednie wymiary niz te na podziałce przy pomocy tajemniczej metody rodem z filmów dla dorosłych "sprawdzaniu jak ciasno chodzi on w szprace" :cool: Ja osobiscie dałem sie naciagnać przez sympatyczna pania w biedronce na ten "gorszy" ale i kupiłem w larssonie zupełnie przypadkiem ten z podziałką do motocyklów, a wiec nie co 0.1 mm tylko co 0.02 czy cos,, koszt jest podobny (ok 10zl). Takze rozbierasz do tego stopnia moto az bedziesz mial dostep do gniazd zaworów, okreslasz sobie ktore sa wdechowe a ktore wydechowe (wdech tam gdzie gaznik, wydech gdzie rura) rozkrecasz, wyjmujesz jednorazowy oring wielokrotnego użytku, bierzesz kluczyk, luzujesz srobke, ustawiasz tłok, wkładasz szczelinomierz, zamykasz oczy.... a reszta to juz jest czysta improwizacji;) oczywiscie dane szczelin znajdziesz w servisówce.... i chlup, kieliszek czystej, by dusza była jeszcze czystsza :notworthy: ,, a na koniec skrecasz wszystko do kupy, a garść cześci ktore ci zostana kladziesz na półeczce i zachowujesz na pamiątke;)

 

Witam.

Dzięki za info, ale jak dla mnie to za mało. Znalazłem na forum suzuki, fajny wątek, ale tam jest vl 800. http://www.bractwo-suzuki.com.pl/maszyny-manuale.php. Nie wiem, czy to ma coś wpólnego z vz 800?

Bardzo fajne i czytelne zdjęcia. Nigdzie nie mogę znaleźć nic lepszego. Jak ktoś ma coś podobnego to bardzo dziękuję.

Pzdr.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Dzięki za info, ale jak dla mnie to za mało. Znalazłem na forum suzuki, fajny wątek, ale tam jest vl 800. http://www.bractwo-suzuki.com.pl/maszyny-manuale.php. Nie wiem, czy to ma coś wpólnego z vz 800?

Bardzo fajne i czytelne zdjęcia. Nigdzie nie mogę znaleźć nic lepszego. Jak ktoś ma coś podobnego to bardzo dziękuję.

Pzdr.

Zaprawde przedni aktykuł. no mówie idea jest zawsze taka sama. różnica w motocyklach polega na tym by dokopać sie dostatecznie głęboko by miec dojscie do gniazd zaworów. A później idea jest identyczna czy to dla virago czy dla volusi, czy dla maucha 126p-jak pojazd, i chodzi o to by w odpowiednim momencie (ktory to okresla polozenie tloka) popychacz nie uciskajac mloteczka zaworu wytworzył przerwe miedzy nim okresloną przez servisówke,,, ani mniejsza ani wieksza... Nie wiem jak jest w marudzie ale zadje sie ze trzeba zrzucić bak naprwno oslony swiec, i tam beda gniazda, charakterystyczny wyglada takich kapsli... tak jak pisał Siema 13, mozna okreslać polozenie tłoka na podstawie tych śrób co są pod kapslem na pokrywie kapy rozrusznika, moze tez wykreciź swiece wlozyc dlugi srubokrent i nim badajac gdzie znajduje sie tlok, popychajac motor na wysokim biegu - tak jak zwyklo sie to robic w maluchach... Wedlug mnie nie sposób tego popieprzyc, ktos mi kiedys mowil ale ktory kiedy zeby cos tam,,, jak bedziesz krecił wałem to zobaczysz ze mloteczki beda sie poruszaly, i najlatwiej zobaczyc moment gdy idzie on w gore, az staje w zenicie i wchodzi w glab, i wtedy gdy ów zenit, winna byc okreslona szczelina... dobra pomykam jeść :icon_mrgreen:

Edytowane przez szary_wilczur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Przez wzgląd, że już nie długo wiosna i wybieram się w trasę po Europie, to wypada przygotować moto.

Czy ktoś z kolegów może podpowiedzieć, jak wyregulować zawory i czy jest to jakaś filozofia? Dzień coraz dłuższy i przy piwku można posiedzieć. Szukałem w szukajce i nie mogę się odnaleźć. Może jakiś link?

Za wszystkie info, będę wdzięczny. Pzdr.

mam ten sam problem proszę o pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no jest coś w tym, tylko że ceny tak spadly i stopa poszla do gory ze by miec motor nie potrzeba juz byc burżujem, co zreszat widać w ogormie nowych posiadaczy. Jak nie umiesz i jesteś gielejza z dwoma krzywymi lewymi łapami to sie za to nie bież :icon_exclaim: tak samo jak za golenie mordy, posiadanie psa, przyżądzanie objadu :banghead: . Sa ludzie dobrze wiem o tym ktory potrafia zepsuć w łapach nawet wielka kulke od łożyska. Są też tacy ludzie ktorzy oprócz posiadania Konia chcą też o niego dbać sami, wywiazuje sie pewien rodzaj miłości, chemia pomiedzy bikiem a bikierem, I poprostu nie ufają innym łapom, szczególnie mechanikowym, które co dziennie grzebia pod inna motocyklową spódnicą... Dzika zazdrość :icon_twisted: Wiec ja nie robie tego bo taniej, owszem jest to jeden z argumentów, ale raczej wymówka. Grzebie w tym i chce w tym grzebać bo mnie to ciekawi, ponieważ uważam że być motocyklistą nie oznacza tylko jezdzić na motocyklu. Wcale nie trzeba miec złotych zebów i grubego portwela by spelniac swoje marzenia :crossy: dlatego zawsze bede szanowach i staral sie jakos pomoc osobom co chcą same spedzić troche czasu w stajni, czesac, glaskac karmic cukrem i patrzyc na podkowy swojego konika :notworthy: pozdrawiam

Edytowane przez szary_wilczur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie wycieczka po europie nie należy do taniutkich a regulacja zaworów kosztuje 80 pln jeżeli czegoś nie potrafię to tego nie robię jeżeli mnie stać na konia to i muszę mieć na wóz

Trochę chyba cię kolego poniosło :eek: . Tutaj nie chodzi o pieniądze,ale o miło spędzony czas. Ja nie widzę nic lepszego jak w sobotni (ciepły) dzionek, ubrudzić się trochę smarem i napić jakiegoś piwka. Popieram w 100% szarego wilczura. Nie po to malowałem na nowo zbiornik, żeby teraz ktoś nim przewalał. Nie wiem jak u was ale ja mam tak- co ja nie dam rady??!

Pozdrawiam i dzięki za wszelakie info.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich forumowiczów po dośc długiej przerwie nie odzywałem sie ponieważ jakoś nie było takiej potrzeby ale teraz się taka pojawiła więc jestem.Mianowicie chodzi o to jak zapewne wiecie sezon tuz tuz więc mam zamiar swojego marauderka doniego przygotowac. W planach mam między innymi wymiane linki gazu bo strasznie sie wiesza i znalazłem taka tylko ze za 500zł to troche drogo stąd moje pytanie czy ktoś wie moze gdzie moge dostac tańszą lub jakiś zamiennik?drugie moje pytanie czy ktoś moze orientuje sie ile kosztuje synchro gażników bo podobno jak wymiana linki to i synchro odrazu chciałbym wiedziec ile to kosztuje zeby sie jakos nastawic psychicznie z góry dziękuje za info pozdro dla wszystkich :buttrock:

 

PTAKU co do pazurków to jezeli cie interesuja to myśle ze w" road styler" pospawają ci takie na zamówienie.

Co do dyskusji na temat mile spędzonego czasu przy głaskaniu konia to zgadzam sie z wami całkowicie tylko zazdroszcze wam tego ze macie na to czas i ogrzewane garaze bo ja w moim nie wyobrazam sobie zrobic czegokolwiek więc zostaje serwis.A według mnie największa więż nie tworzy sie w garazu tylko podczas ujeżdżania swojego ogiera,bo przecież o to w tym chodzi przede wszystkim, tak uważam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]drugie moje pytanie czy ktoś moze orientuje sie ile kosztuje synchro gażników bo podobno jak wymiana linki to i synchro odrazu chciałbym wiedziec ile to kosztuje zeby sie jakos nastawic psychicznie z góry dziękuje za info pozdro dla wszystkich :buttrock:

Jak pytałem rok temu to serwisy chciały mniej więcej 250-300 PLN.

 

PTAKU co do pazurków to jezeli cie interesuja to myśle ze w" road styler" pospawają ci takie na zamówienie.

Pewqnie tak ale szczerze mówiąc nie jestem do tych gmoli specjalnie przekonany.

 

Co do dyskusji na temat mile spędzonego czasu przy głaskaniu konia [...]

Jak temat dalej będzie się rozwijał w tym kierunku to przeniosą go do MGS :biggrin:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich forumowiczów po dośc długiej przerwie nie odzywałem sie ponieważ jakoś nie było takiej potrzeby ale teraz się taka pojawiła więc jestem.Mianowicie chodzi o to jak zapewne wiecie sezon tuz tuz więc mam zamiar swojego marauderka doniego przygotowac. W planach mam między innymi wymiane linki gazu bo strasznie sie wiesza i znalazłem taka tylko ze za 500zł to troche drogo stąd moje pytanie czy ktoś wie moze gdzie moge dostac tańszą lub jakiś zamiennik?drugie moje pytanie czy ktoś moze orientuje sie ile kosztuje synchro gażników bo podobno jak wymiana linki to i synchro odrazu chciałbym wiedziec ile to kosztuje zeby sie jakos nastawic psychicznie z góry dziękuje za info pozdro dla wszystkich :buttrock:

 

PTAKU co do pazurków to jezeli cie interesuja to myśle ze w" road styler" pospawają ci takie na zamówienie.

Co do dyskusji na temat mile spędzonego czasu przy głaskaniu konia to zgadzam sie z wami całkowicie tylko zazdroszcze wam tego ze macie na to czas i ogrzewane garaze bo ja w moim nie wyobrazam sobie zrobic czegokolwiek więc zostaje serwis.A według mnie największa więż nie tworzy sie w garazu tylko podczas ujeżdżania swojego ogiera,bo przecież o to w tym chodzi przede wszystkim, tak uważam.

zgadzam się z tobą absolutnie po to kupuję aby jeździć a fachowcy z motorami co innym nie wierzą a sami są najlepsi to pewnie powini być najlepszymi mechanikami (szary wilczór napewno ci pomoże)

 

Trochę chyba cię kolego poniosło :eek: . Tutaj nie chodzi o pieniądze,ale o miło spędzony czas. Ja nie widzę nic lepszego jak w sobotni (ciepły) dzionek, ubrudzić się trochę smarem i napić jakiegoś piwka. Popieram w 100% szarego wilczura. Nie po to malowałem na nowo zbiornik, żeby teraz ktoś nim przewalał. Nie wiem jak u was ale ja mam tak- co ja nie dam rady??!

Pozdrawiam i dzięki za wszelakie info.

chcesz się wybrać w europe i muwisz o miło spędzonym czasie jak sam ustawiłeś zawory czego nie robiłeś nigdy ja bym się bał może nie mam racji ale cię podziwiam

 

no jest coś w tym, tylko że ceny tak spadly i stopa poszla do gory ze by miec motor nie potrzeba juz byc burżujem, co zreszat widać w ogormie nowych posiadaczy. Jak nie umiesz i jesteś gielejza z dwoma krzywymi lewymi łapami to sie za to nie bież :icon_exclaim: tak samo jak za golenie mordy, posiadanie psa, przyżądzanie objadu :banghead: . Sa ludzie dobrze wiem o tym ktory potrafia zepsuć w łapach nawet wielka kulke od łożyska. Są też tacy ludzie ktorzy oprócz posiadania Konia chcą też o niego dbać sami, wywiazuje sie pewien rodzaj miłości, chemia pomiedzy bikiem a bikierem, I poprostu nie ufają innym łapom, szczególnie mechanikowym, które co dziennie grzebia pod inna motocyklową spódnicą... Dzika zazdrość :icon_twisted: Wiec ja nie robie tego bo taniej, owszem jest to jeden z argumentów, ale raczej wymówka. Grzebie w tym i chce w tym grzebać bo mnie to ciekawi, ponieważ uważam że być motocyklistą nie oznacza tylko jezdzić na motocyklu. Wcale nie trzeba miec złotych zebów i grubego portwela by spelniac swoje marzenia :crossy: dlatego zawsze bede szanowach i staral sie jakos pomoc osobom co chcą same spedzić troche czasu w stajni, czesac, glaskac karmic cukrem i patrzyc na podkowy swojego konika :notworthy: pozdrawiam

golę twarz chyba że tymasz coś innego a pogrzebać to mogę sobie w dziurce od ucha nie w motorze !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JA też tak uważam robertso po co mam sie doktoryzowac na swoim sprzęcie a potem pluc sobie w brode ze coś poszło nie tak :banghead: od tego są ludzie którzy juz są po doktoratach a poza tym każdy musi przecież jeśc mechanicy tez.

powiedzcie mi jeszcze jedna rzecz bo a propo serwisów wczoraj w jednym usłyszałem że najlepszy do marudy jest olej mineralny a przecież zalecany jest 10 w 40 czy ktoś z was słyszał już coś takiego i czy może ktoś takiego używał i jakie są tego efekty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...