Skocz do zawartości

Suzuki MARAUDER VZ800


Peny
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W serwisówkach wyraźnie widać jak to jest rozwiązane, rozrusznik nie ma żadnego elektromagnesu i bendiksa jest tam zastosowane podobnie jak w innych motocyklach sprzęgło kierunkowe oryg. starter clutch i można z tego domniemywać że w momencie kiedy rozrusznik ma kręcić swoją siłą sprzęgło to zabiera silnik do momentu rozpoczęcia pracy- momentu obrotowego silnika, po tym następuje rozłączenie prawie niesłyszalne można nawet zakręcać rozrusznikiem podczas jazdy lub pracy silnika i nic się nie stanie jedynie przysłuchując sie słychać kręcący rozrusznik, może dlatego układ elektryczny rozrusznika nie posiada zabezpieczenia jak to jest w samochodach. Według mnie siła obrotu rozrusznika podczas rozruchu jest zbyt mała lub malejąca i w momencie gdy sprzęgło ma zabierać po prostu puszcza i to byc może w momencie sprężania się ciśnienia w cylindrze w którym to powstaje największy opór na wale i z stąd być może jest to owo j*b. Taka jest moja teoria jak pisałem wczoraj samemu mi to się działo bo aku mam stary wystarczyło podpiąć się kablami do samochodu i było OK teraz w 100% wiem ze musze kupić nowy aku ale to już na wiosnę bo chyba pogoda nas uziemiła a jazda w tych warunkach nie sprawia tej przyjemności co powinna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurde naladowalem ten akumulator... ide do garazu licząc na szybką akcje. a tu? krecić krecił, a motr nie zapalił wywaliłem swiece, początkowo iskra byla a wraz z slabnieciem akumulatora znikła :banghead: , zeby bylo zabawniej patrze a krecilem na zamknietym kraniku. zmarzłem, wkurzyłem sie jeszcze bardziej... zkrecilem wszystko, i polazłem do domu... mam pytanie ma ktos moze aku 12ah? czy wszyscy na 10ah ciagna? bo znalazem 12 o tych samych wymiarach, tylko pytanie czy bedzie go dobijał do pełna, w servisówce jest 10. fatum jakies... :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurde naladowalem ten akumulator... ide do garazu licząc na szybką akcje. a tu? krecić krecił, a motr nie zapalił wywaliłem swiece, początkowo iskra byla a wraz z slabnieciem akumulatora znikła :banghead: , zeby bylo zabawniej patrze a krecilem na zamknietym kraniku. zmarzłem, wkurzyłem sie jeszcze bardziej... zkrecilem wszystko, i polazłem do domu... mam pytanie ma ktos moze aku 12ah? czy wszyscy na 10ah ciagna? bo znalazem 12 o tych samych wymiarach, tylko pytanie czy bedzie go dobijał do pełna, w servisówce jest 10. fatum jakies... :banghead:

nie zrób tego samego błedu co ja... a zeszłym sezonie padł mi akumulator i pojechałem kupic nowy.. parametry te same co yuassa... oznaczenia identyczne.. tyle ze tańszy.. nie jakies całkowite badziewie... Bannner... cały zeszły sezon szarpałem sie mysląc że mam problemy z ładowaniem.... nawet na forum prosiłem o pomoc.. koledzy mierzyli napięcie (podziekowania dla wilka1961 :notworthy: ).. ja mierzyłem napięcie.. akumulator niby trzymał 14 V, a z paleniem były problemy.. jakby stawał dęba....

W tym roku wk...wiłem sie i kupiłem na allegro (wcale nie drozej niz Bannera) oryginalna Yuassę... Maruda pali jak ta lala.. cały sezon bez doładowania.... Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm.. ja tez początkowo sobie z tego nic nie robilem... ale to trwa juz dlugo, czasem aż strach stanąc bo skonczy sie odpalaniem na pych. co do aku, to kumpel wymienił na nowe i to samo :rolleyes: musze cos z tym zrobic, po ostatnim razie gdy zablokowal sie a ja wyoralem aku, i pozniej przez 30 probowalem go sam na pych odpalic, omal mnie szlak nie trafil

 

po 12 godzinach ladowania pradem 1.2v, podlaczylem,,, zakrecil moze z dwa razy,,, no trzy :banghead: wkur... przyszedlem do domu odpalilem net, i szukam aku... zamienika o podobnym wymiarach czy orginalu... ale mowie co jest 12 godzin sie ladowal, no nawet jakby byl dead to by zagadal... rozbebeszam ten cholerny bezobsługowy akumulator... oczywiscie w tylko jeden celi bylo dosc elektrolitu... dolalem laduje, ale zaden miernik gestosci elektrolitu nie wlezie w te dziorki... masakra jakas, oni chyba traktuja motocyklistów jako bande niepelnosprawnych bogaczy... co tylko wsiadaja odpalaja i jada, a jak cos to nowe nowe albo servis... rzeźnia jakas...

A może by było warto zajrzeć w rozrusznik nierozbierałem w motorze ale w aucie tak jeżeli by miał luzy na tulejkach to poprostu już nietrafia za bardzo w swoje miejsce i jest zgrzyt na zębatkach po odpaleniu moto mała zębatka się chowa i jak piszesz podczas jazdy nic się nie dzieje to może być taka przyczyna moim zdaniem to nie jest wina akumulatora w takie temperatury jak moto postoi tydzień przy odpalaniu ledwo mi zakręci popchnę go z metr by ruszyć tłoki i gada bez żadnych zgrzytów Edytowane przez Robertso444
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] mam pytanie ma ktos moze aku 12ah? czy wszyscy na 10ah ciagna? bo znalazem 12 o tych samych wymiarach, tylko pytanie czy bedzie go dobijał do pełna, w servisówce jest 10. fatum jakies... :banghead:

 

ja mam 14Ah :bigrazz: EXIDE Bike i jestem zadowolony :lalag:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żeby nie było, troche z ciekawości :rolleyes: , troche z zemsty :icon_twisted: rozbebeszylem jeszcze bardziej moje aku... wycielem te ostre przekluwacze do wlewania elektrolitu, teraz areometr spokojnie wchodzi, da sie zajrzec do srodeczka. poszperalem troszke w necie, poczytalem. gestosc w celach byla ponizej 1.1 wiec prawdopodobnie płyty sa zasiarczone na amen, no ale znalezlem ciekawe posty o odsiarczaniu, i jade go pradem 0.5-1A, nie moge ustawic precyzyjniej. Dwie cele pracuja porządnie jedynie, reszta milczy, jak dam wiekszy prad to cos tam sie dzieje ale te dwie chca wypluc caly kwas... takze cud że ten aku w ogole cos odpalał. no ale zobacze na ile te sposoby sa słuszne. tak wlasnie patrze, za czyms wiekszym niż 10Ah, , 10Ah yuasa czy tam jak ta firma sie nazywa ma 180prad rozruchu, warta ma 90, aku awiny np, przy 12Ah ma juz 200A przy czym jest o wiele tanszy. także chyba sie skusze na dodatkowe 2 Ah;) skoro u Ptaka na 14Ah dobija do pełna, tak czy inaczej nie mam kasy na lepsza marke:(... jutro pojade, moze coś znajde na miescie...

 

a do rozrusznika i tak zajrze...;) no chyba ze wymiana aku zupelnie rozwiaze problem

 

Chciałbym zmienić zębatkę na 16-tkę. Wiem , że temat był już poruszany kilka razy ale mam pytanie , czy kupowaliście może z allegro czy z innych źródeł, jeśli tak to skąd , bo sprzedawca z allegro sam piszę, że :" Oferowane przez nas części motocyklowe są " zamiennikami" o wyglądzie oryginału (nie mniej jednak mogą nieznacznie się róznić, na co nie mamy wpływu)." Jeśli ktoś brał z allegro to jak z trwałością, warto czy szukać gdzie indziej?

 

Pozdrawiam Marudy :crossy:

 

Kurde mialem ci wczesniej odpisać,,, ale troszke zapomnialem przez te akcje z aku. Ja swoją zebatke kupiłem w Larssonie, kosztowała z 30 zł? cos w tym stylu, co do trwałości... to twarda hartowana stal, ja zrobilem juz na niej z 10000 moze wiecej, sprawuje sie dobrze, zwarzywszy że smyra po niej lanuch na totalnym wykonczeniu. ile mm sie zuzyła,,, nie pytaj ale chyba wcale;) takze nie wiem, czy jest sens kupowania na allegro, bo zaplacisz za transport tyle co roznica w sklepie. no chyba ze nie masz sklepu w poblizu. jak totalnie nie znajdziesz to moge kupic ci w larssonie i przysłac poczta, czy cos... mysle ze po podwyzkach (http://www.larsson.pl/?c=od&t=2200243) kosztuje to 36zł plus przesylka, nie wiem ile kosztuje paczka/polecony... no ale pewnie cos ok 10zł? Mam nadzieje ze przemyslaleś swoja decyzje i zaznajomiłeś sie z jej konsekwencjami. ja juz o tym pisałem... po zamiania na 16 siadaja sprezyny sprzegla, pewnie bedziesz musiał dać twardsze, bo bedzie ci sie sprzeglo ślizgać, do tego zmienia sie troche specyfikacja jazdy, juz nie pojedziesz na 2 w korku bo bedzie za szybko, na kazdym biegu zyskujesz pare km/h, ok 10%. fajne to jest na trase, bo cisniesz 120-130 i jest dobrze,,, w miescie gorzej troche. co do spalania na trasie spadło do ok 4l/100km, 4,3/100, w miescie za to bedzie ci wiecej brał, 5 musisz liczyc lekka reka a czasem i z 5.5. No i mocy troche stracisz na swiatlach, szczegolnie jak z kims jedziesz... ale nie jest źle. za to biegi sie wydluzaja i zadziej trzeba zmieniać. (przez to w miescie na 5 nie pojedziesz, bo to od 70, 80 km/h inaczej silnik dygocze)

Edytowane przez szary_wilczur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...po zamiania na 16 siadaja sprezyny sprzegla, pewnie bedziesz musiał dać twardsze, bo bedzie ci sie sprzeglo ślizgać,...

- zawsze siadają i trzeba wymienić ? - czy sporadycznie się tak działo ?

 

...mocy troche stracisz na swiatlach, szczegolnie jak z kims jedziesz...

u mnie 80% to jazda w 2 osoby... (jakieś 160kg łącznie) - hmm... jak wielka to strata ?

 

...w miescie za to bedzie ci wiecej brał, 5 musisz liczyc lekka reka a czasem i z 5.5 ...

to ile wam pali na 15-tce ?

 

 

tak pytam bo mam napęd do wymiany (poprzedni właściciel dał... z 15-stką) i chciałem kupić 16-stkę...

 

Jedni wolą Harleya i cycate blondynki... inni motocykle japońskie i ciasne... nazwijmy to...hmmm... winkle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z ta mocą nie jest to jakaś tragedia, moze poprostu juz doroslem do czegos wiekszego;) no ale jakies ostre szalenstwo nie wyjdzie... jedzie sie normalnie, wyprzedza sie normalnie, hamuje sie normalnie, w sumie to ja juz prawie nie pamietam tej 15;) co do sprzegla... u mnie zdecho, w przeciagu paru dni po zianie zebatki... jak wrocilem do 15, dalej ciagnał. wiem ze to dosc powszechna usterka, 4sperzynki z ośmiu sa za miekie i dupa. na szczescie wymiana nie jest trudna, a czesci nie sa drogie. co do palenia, to jak mowie zauwazylem ze pali mniej, na trasie w dwie osoby wział mi 4l-4.3l, kiedys na trasie musialem liczyc 4,8-5l. w miescie, zaleznie od jazdy od 5-6 bierze wiec jakos specjalnie nie wzroslo

Edytowane przez szary_wilczur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm...

sprężynki...

 

jak chce zmienić napęd....

i zrobić full regulację...

to może przy okazji bym sprężynki też zmienił...

hmm...

kurcze.... teraz w tylu stronach tematu muszę szukać jakie :-P

Jedni wolą Harleya i cycate blondynki... inni motocykle japońskie i ciasne... nazwijmy to...hmmm... winkle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w swojej Marudzie cztery lata temu wymieniłem zębatkę z 15 na 16 przy przebiegu ok 35tyś.km.Potem zrobiłem jeszcze 10tyś km i sprzedałem moto.Ani ja ani kolega nie zmieniał sprężyn sprzęgłowych.Moto pewnie by do dziś śmigało gdyby nie kierowca busa który mu wyjechał z podporządkowanej i skasował moto.

2008Chorwacja 4530km 2009Chorwacja Czarnogóra 4480km 2010Czarnogóra Chorwacja 4550km 2010Czarnogóra Grecja 5100km

2012Macedonia Albania 4600km 2013Włochy Sycylia 6000km 2014Czarnogóra Albania 4490km 2015 Rumunia Bułgaria.4750km 2016Serbia Czarnogóra 4550km2017 Dagestan 8500km2018 Toskania 4500

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w swojej Marudzie cztery lata temu wymieniłem zębatkę z 15 na 16 przy przebiegu ok 35tyś.km.Potem zrobiłem jeszcze 10tyś km i sprzedałem moto.Ani ja ani kolega nie zmieniał sprężyn sprzęgłowych.Moto pewnie by do dziś śmigało gdyby nie kierowca busa który mu wyjechał z podporządkowanej i skasował moto.

 

jest szansa że poprawili po 98r ?

ty już miałeś chyba cygara...

to było po Januszu moto tak ?

Jedni wolą Harleya i cycate blondynki... inni motocykle japońskie i ciasne... nazwijmy to...hmmm... winkle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest szansa że poprawili po 98r ?

ty już miałeś chyba cygara...

to było po Januszu moto tak ?

To było VZ 800 Desperado r.99.Miał je Janusz Prałat.Ja jeździłem jeden sezon i przejechałem 13tyś.km.Cygara były ale ucięte.

2008Chorwacja 4530km 2009Chorwacja Czarnogóra 4480km 2010Czarnogóra Chorwacja 4550km 2010Czarnogóra Grecja 5100km

2012Macedonia Albania 4600km 2013Włochy Sycylia 6000km 2014Czarnogóra Albania 4490km 2015 Rumunia Bułgaria.4750km 2016Serbia Czarnogóra 4550km2017 Dagestan 8500km2018 Toskania 4500

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kolegów:) jako że wielkimi krokami zbliża sie do nas zima, pogoda raczej nie zachęca do przejażdzek, temperatury w nocy zaczynają zachaczać o zero. chciałem napisać kilka słów na temat przezimowywania motocykla. pewnie wiekszość z was zna juz temat od podszewki, ale skoro sa i wciaż przybywają nowi użytkownicy, pozwole sobie rozwieść sie troche na ów temat:) A wiec przygotowanie do zimowania, pewnie zależnie od warunków jakie sie posiada każdy przeprowadza inaczej, jedni zimują motocykle w ciepłych zacisznych garażach, inni w blaszakach w których woda zamarza w szklance po piętnastu minutach, o zimowaniu motocykla pod plandeką pisać nie bede gdyż uważam iż jest to totalny hardcore, i głupota. A wiec z racji tego iż ja sam zimuje moją maszyne w garażu nie ogrzewanym, skupie sie na tym temacie. Po pierwsze, trzeba zobaczyc przy okazji deszczowej jesieni, czy w naszym garażu nie przecieka dach, czy nie podmaka, w razie takiej enetualności, starajmy sie nie ustawić motocykla pod kapiącym miejscem. jesli sa podejrzenia ku temu, mozna kupic w sklepie folie malarska za 5zł okryc motor, napewno ochroni go on niepotrzebnej wilgoci, i kurzu, ktory osadza sie wszedzie, na to mozna wrzucić przescieradło, czy coś zeby nasze cacuszko nie wygladało jak penis w kondonie, tylko jak spiące pod pierzynką maleństwo :icon_razz: Koleją rzeczą jaką powinniśmy wykonać jest zalanie benzyny do pełna, pomijam problemy z cieknącym odpowietrzeniem;) zapobiegnie to problemom z bakiem,jak rdzewienie zbieraniem sie wody w nim. należało by tez nasmarować elementy, takie jak łancuch... można tez w ekstemalnych sytuacjach posmarować nasze chromy olejem, bedziemy mieli pewność iz pomimo jakiejstam wilgoci nasze chromy nie zmarnieja, mozna wziac jakis rozpylacz i psiknac, na wiosne ladnie umyć maszyne i konserwacja full wypas,,, trzeba tylko uważac jakiego oleju użyjemy, bron boże jadalnego, gdyz zacznie sie utleniac i bedzie go ciezko zmyć, najlepszy to najtanszy olej samochodowy, w miare rzadki. Kolejną rzeczą o którą powinniśmy zadbać to akumulator, Pamiętajmy iż żywotność akumulatora zalezy od tego czy jest naładowany czy nie, gdy stopien naladowania akumulatora spadnie ponizej okreslonego poziomy, w domysle bedzie on pusty, a nie daj Boże postoi pusty, to mozemy juz szykować pieniążki by kupić nowy. Wiec niezależnie czy stoi w ciepłym garazu czy w zimnym blaszaku, akumulator wyciagamy, zabieramy do domku i co ok 1.5 miesiaca podlaczamy do krótkiego ładowania, chyba ze ktos ma mozliwosc ladowania w motorze, ale wtedy zaleca sie odlaczenie klem na czas ladowania. Niestety bezobsługowe akumulatory nie da sie zmierzyć pomiarem gestosci elektrolitu, jedynie voltomierzem mierzac jego napiecie, warto kupic takie użądzenie i badać czy nie spada poniżej 10.5v chyba, nie jestem pewien ale latwo to znalesc w necie. gdyż wtedy plyty aku oblaża sie sierczanami i jest to rownoznaczne z umieraniem aku. kolejną rzeczą o która warto zadbać to chamulce idealnym jest mozliwośc odpalenia motocykla powiedzmy co 2 tyg, czy miesiac, i przejechanie kilku km, gdy jest sucho, przetarcie hamulców i rozruszanie calego silnika, wiadoma nieużywany narząd ulega zanikowi, osadza sie rdza, sniedzieją przewody, parcieja sprezyny odciagów hamulców i linki itp. aha tylko trzeba uważać gdy psikalismy olejem, raczej sie nie zapali na tlumikach czy cieplych elementach ale moze sie przypalic i ubrudzić. Płynu chłodniczego nie spuszczamy. aha jak ktos odpala zimą silnik by troche pochodził, pamiętajmy że świece musza osiągnąć pewną temperature, to znaczy temperature samoczyszczenia, i jesli silnik bedzie chodził za któro, wygaszenie go zanim osiagnie ja sprawi iz kolejne odpalenie moze nie pójść nam tak łątwo. Najlepiej po odpaleniu poczekać aż silnik nagrzeje sie do tego stopnia że wlączy sie wentylator. Ja zawsze czekam kilka takich przedmuchów, sącząc sobie browarka, z zmarźnietaj ręce, i czekając na fale gorąca z chłodnicy. (wygaszamy na luzie i zapalamy na luzie, dobrze przerzucić kilka razy wszystkie biegi, z lekkim ruszaniem gdy silnik chodzi) to tyle w ramach zimowania, jeśli macie swoje sposoby na zimowanie motocyklów, podzielcie sie z reszta, gdyż motocykl posiada sie cały rok, a nie tylko gdy jest ciepło i ładnie, i jesli nie zadba sie odpowiednia gdy motocykl tego potrzebuje, napewno zemści sie to gdy wy bedziecie potrzebować motocykla:) dlatego dbajmy o nasze fantazje i nasze hobby... a odpłacą nam po stokroć :crossy:

Edytowane przez szary_wilczur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o zimowanie to raczej nie opatulałbym motocykla folią - będzie się pod nią gromadzić wilgoć. Warto też przed zimowym postojem zmienić olej w silniku, no i oczywiście jeśli ktoś ma możliwość to postawić moto na podnośniku i obniżyć ciśnienie w oponach (jeśli moto stoi na kołach to nie obniżamy ciśnienia a jedynie przetaczamy co jakiś czas).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...