CBR 1000RR !!! (podukradłem z innego forum)

[Bartus]

http://speedzilla.zeroforum.com/zerothread?id=17640

[biały18]

co to jest nwoy fireblade :?: :roll: bo podobno w 2004 miał wychodzić z pojemnościa 1000, ale jakoś za mało "ostry" jakby na fajera . :twisted: no ten sprzet poniżej to nijuu fajer ja piernicze jaka szlifierka. chyba 10 cudo swiata :D

pozdro :D

[Hero]

Rewela, jak by na to nie patrzeć, zresztą teraz każdy producent ma coś naprawdę ciekawego do zaoferowania... tylko ta cholerna kasa...

[Bartus]

Jakbym teraz kupował motocykl w cenie powyżej 50.000zł, to kierowałbym się chyba tylko kolorem, bo obecne maszynki są w zasadzie identyczne. Zapytałbym też sprzedawcę dlaczego mam kupić właśnie ZX-10R a nie CBR1000RR albo GSX-R1000.

[szramer]

ja i tak wolalbym zaczekac na zx10r w końcu 190 koni drogą niechodzi.... :D

[Hero]

tylko bardzo szybko się uwija na tej drodze :D

[biały18]

ja i tak wolalbym zaczekac na zx10r w końcu 190 koni drogą niechodzi.... :D

 

190 :?: :twisted:

[szramer]

ja i tak wolalbym zaczekac na zx10r w końcu 190 koni drogą niechodzi.... :D

 

190 :?: :twisted:

podaje to co wyczytałem w brytyjskiej gazecie "fast Bikes"

[Hero]

to trzeba przyznać że z litra wykręcili naprawdę konkretną moc...

Aż sobie to sprawdze...

[vx800]

Jakoś stylistyka Hondy do mnie nie trafia.

Jest dosłownie kilka Hond, które wyglądają tak, jak lubię. Blady - 2002 na przykład.

Rzeczywiście brak jej agresji. R1, ZX10, Gixer - o wiele fajniej sie prezentują, a osiągi? Ja po torze się nie ścigam, także różnice nie mają znaczenia . Dla większości użytkowników podobnie. No ... chyba, że do chwalenia się koleżankom "190 koni mam, a tamten cienias tylko 180" :)

[Gość Occult]

Dla mnie super. Szkoda, że nie ma silnika V5 :)

[Qbek]

Bardzo sympatyczny sprzęcik uważam. Tylko one wszystki jakoś tak coraz bardziej siebie przypominają. Na początku lat 90 podobnie było z japońskimi samochodami klacy średniej - większość wyglądała z zewnątrz tak samo (aerodynamika występowała jako główne kryterium). A teraz mamy znów indywidualizm. Może z motorami będzie podobnie?