Czy jest tu jakiś blacharz??

[Stifler]

Dostałem do polakierowania wgniecioną i jakoś nieudacznie klepaną maskę i nie wiem jak sobie z tym poradzić.. jest pewien obszar ok 7 na 7 cm gdzie jest wyraźna górka ale jak się ją młotkiem puknie to albo wleci do środka i jest dołek albo wyjdzie tworząc górke... jak to wyrównać.. Jeśli dzisiaj tego sam nie zrobie to ide do blacharza... Pozdrawiam

[robak]

jeśli na masce to może kup jakiś tjuningowy wlot powietrza :biggrin:

 

a tak na serio to bym spróbował położyć go na płaskiej powierzchni i wtedy klepać żeby wybrzuszenie nie zrobiło się wgłębieniem a póżniej szpachelek .. ale ja jestes raczej teoretykiem niż praktykiem

poszukaj informacji na "forum lakierowanko" , google pomogą

Edytowane 15 Czerwca 2007 przez robak

[Browarny]

Blacha jest "przeciągnięta" czyli jest jej za dużo. Jak to nie musi być perfekcyjna robota to wciśnij, wyszpachluj i już.

Z tego co wiem to na przeciągnięte blachy ie ma za bardzo sposobu.

 

Jest jednak ryzyko że przy trzaskaniu pokrywą warstwa szpachli popęka w tym miejscu.

Edytowane 15 Czerwca 2007 przez Browarny

[rad3k]

Może Ci się uda:

http://www.metacafe.com/watch/501379/remov...with_airduster/

[Stifler]

Maska musi być ładna bo to nowa toyota rav4... Juz dałem znajomemu blacharzowi i powiedział ze zrobi bez problemu.. zobaczymy jak bedzie..Ja postanowiłem się nie tykać bo moje próby naprawy nie przyniosły efektów..