Co teraz kupić? Szukam pomysłów

[electro]

W ER i GS nie zamierzam kupować z bardzo prostej przyczyny - XS400, którą miałem cztery lata była porównywalna do tych 500tek - pora na coś większego i dającego więcej swobody w trasie.

 

Venom: jak dla mnie to v2 rządzi - sv650 to będzie mój następny motocykl jak się dorobię garażu.

 

Ponieważ Afirka w pieniądzach, którymi dysponuję, to tylko z lat 80-tych, zdecyduję się chyba na CB750 SevenFifty. Boję się trochę o jej masę, bo to kawał krowy i po mieście pewnie nie będzie się dało już tak ładnie latać w korkach, ale za to ceny ma umiarkowane, sporą niezawodność i do turystyki się nadaje.

 

Dzięki za pomoc i czekam na informację o CB do wzięcia, ewentualnie o sprawdzonych ludziach, którzy ściągają motocykle z Zachodu na zamówienie.

[Venom]

no skoro masz kaprys na V2 to przeciez nei bede cie przekonywał do R4. Jeden lubi córke inny teściową .

Troche mnie dziwi to co piszesz na temat wagi CB.Czy ja wiem czy to taka krowa?To raczej mały moto a do tego dosc dobrze wywarzony wiec prowadzi sie jak wózek dziecięcy tylko ten przód klęka za szybko .Zapewne idzie się przywyczaić i troche utwardzic sie tez to zapewne da .

[wieczny student]

7000pln i sprowadzenie motocykla z Zachodu? Powiem Ci jak to jest w praktyce: zaufany koleś spod Warszawy sprowadził motocykl forumowemu Pawłowi, Rebelowi, zdaje się też, że i Occultowi sprowadził. Sam myślałem o skorzystaniu z jego usług bo sprowadza PEWNE motocykle, jednak bierze za to 400 ojro. W skali 7000pln to sporo. No i trzeba wziąć pod uwage wydatki na serwis (i mówię o materiałach, bo robocizna zakładam będzie Twoja).

 

Podsumowując - raczej nastawiaj się na kupno w kraju.

[Venom]

kontroluj sytuacje tutaj http://www.motokutno.pl/motocykle.html. 100% gwarancji ze nie wcisną ci szmelcu .Nigdy nie brałem od nich bike bo nie było potrzeby ale napewno przy następny nie będe się tłukł do Belgii tylko wezmę do chłopaków .Znam ich pewnei z 15 lat .Są pewni .

[FuriatTL]

A co z banditem 600? Moim zdaniem klasyka.

 

Mozna mala owiewke aftermarket dorobic, mowia ze silnik nie do zaje..ania

 

Moze jak '92 to sie jakis GSX 600 znajdzie albo CBR 600, dla mnie te plastiki to wypas, na pewno za 5 tysi by sie jakis ladny znalazl.

 

Pozdro

[electro]

A co z banditem 600? Moim zdaniem klasyka.

 

Mozna mala owiewke aftermarket dorobic, mowia ze silnik nie do zaje..ania

 

Moze jak '92 to sie jakis GSX 600 znajdzie albo CBR 600, dla mnie te plastiki to wypas, na pewno za 5 tysi by sie jakis ladny znalazl.

 

Bandita za te pieniądze niestety nie znajdę w odpowiadającym mi stanie, chociaż byłby ok. GSX też będzie ciężko - mało ich na rynku. Chyba że mówisz o GSXF, ale wtedy urządza mnie tylko 750 - 600 jest dla mnie za ciężkie jak na swój silnik, poza tym nie jestem do tego motocykla przekonany. CBR za 5 tyś to chyba F1 skręcona drutem. Zresztą co do tych dwóch motocykli - plastików wolę unikać - za droga impreza, jak się gdzieś poobciera.

 

A tak z ciekawości - jak wypada porównanie Bandin-CB750? Pod kątem poręczności w mieście i osiągów? Bo z bezawaryjnością w obu przypadkach nei ma problemów. Po prostu szukam niezawodnego, poręcznego nakeda w przyzwoitej cenie. I myślę, że na XJ600 wybór się nie kończy.

 

Dzisiaj widziałem na żywca XJR1300 - to jest motocykl, a nie te plastikowe zabawki (właściciele plastikowych zabawek- bez urazy).

Edytowane 14 Czerwca 2007 przez electro

[Boba]

Pomyśl jednak dobrze o CB seven fifty. Zbyhu na nim jeździł i wspomina go z czułością. Elastyczny, dopracowany, zwrotny. To dobry pomysł. :)