Skocz do zawartości

kupić Kwasaki zx6r???


Rekomendowane odpowiedzi

Nikt ci na takie pytanie nie odpowie . Na takie pytanie można tyklo odpowiadać co do moto z salonu . Jeśli chodzi o uzywki to trzeba mówić o KONKRETNEJ sztuce .Możesz trafić na kawe z 2005 poskładaną z 5 innych przy której żeczywiście będziesz musiał robić co chwila o ile się nie rozpadnie bo fachowcy naciagali rame a jak dobrze poszukasz to można czasami trafić na starszy egzemplarz zadbany serwisowany itp przy którym nic nie bedziesz musiał naprawiać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ile masz tak w ogóle lat, ile doświadczenia na motocyklach? bo to dość istotna informacja przy wybieraniu sobie czegoś takiego jak w temacie...

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie nie mam jeszcze zadnego upatrzonego, ogólnie mi mówia ze kawasaki sie pierd.... i dlatego go odradzają, oni śmigają motorkami z 2004-2005 roku ale mnie na taki nie stać,

 

to bedzie mój pierwszy motorek, pracowałem na niego dosyć długo dlatego nie chce kupić czegoś przy czym bym musiał siedzieć i cały czas dokładać.

a wybór motorku to juz inna sprawa tylko chodzi mi o markę oraz model

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to bedzie mój pierwszy motorek, pracowałem na niego dosyć długo dlatego nie chce kupić czegoś przy czym bym musiał siedzieć i cały czas dokładać.

a wybór motorku to juz inna sprawa tylko chodzi mi o markę oraz model

 

bez komentarza...

a kolorek jaki sobie upatrzyłeś..? żeby do dresu pasował..? :biggrin:

jsz

 

ps. z może od razu gsx1100r? co tak będziesz zaczynał naukę jazdy od 600ccm, 110KM i v-max 260kmh, skoro można lepiej...

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pawelmoto2

nie nie mam jeszcze zadnego upatrzonego, ogólnie mi mówia ze kawasaki sie pierd.... i dlatego go odradzają, oni śmigają motorkami z 2004-2005 roku ale mnie na taki nie stać,

 

to bedzie mój pierwszy motorek, pracowałem na niego dosyć długo dlatego nie chce kupić czegoś przy czym bym musiał siedzieć i cały czas dokładać.

a wybór motorku to juz inna sprawa tylko chodzi mi o markę oraz model

 

wlasnie smiesza mnie tacy doradzacze a ile oni jezdzili na kawasaki-ja mialem kiedys stara zxr750 i nic sie nie pie**olila, koles mial zxr750 i tez sie nie pie**olila teraz mam 10 i sie nie pierdoli, on ma zx636r i tez sie nie pierdoli i jeszcze jeden kolezka ma zx636r i tez nic przy niej nie robi(nie liczac wymiany owiewek po lekkim szlifie)

 

bez komentarza...

a kolorek jaki sobie upatrzyłeś..? żeby do dresu pasował..? ;)

jsz

 

ps. z może od razu gsx1100r? co tak będziesz zaczynał naukę jazdy od 600ccm, 110KM i v-max 260kmh, skoro można lepiej...

 

a niby jak sie komus podoba jakis motor i ma hajs zeby go miec to musi od razu pod kolor dresu kupowac, marzenia trzeba spelniac jak kogos na to stac i nie widze naprawde sensu zeby zaczynal od gs500(bo zaraz w tym kierunku go koledzy pokieruja) i sie nim meczyl czas jakis nie bedac zadowolony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wilkie dzieki Pwełmoto2!!! własnie mi o to chodziło zeby byc w miare pewnym co do marki, moze ten motorek o którym kumple mówioł był jakis felerny, samochody tez takie sie trafiaja, a chce miec kawe bo mi sie podoba . inny znajomy tez ma kave z 99 i wszystko jest ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi przesiadkami na wieksze pojemnosci to jest wiele metod. Tylko kazdy kto doradza zapomina w tym wypadku o funduszach. Bogatego stac na to zeby jeden czy dwa sezony posmigac i sprzedac np 125 po nizszej cenie bo wiadomo cena zawsze spadnie. Pozniej bedzie miec jakas 500- 600 ktorego juz nie zmieni albo bedzie chcial cos mocniejszego i znowu sprzeda za mniejsza cene bo go stac zeby dolozyc i kupic cos lepszego. Ale sa ludzie ktorzy pracujac za mala pensje i marzacy o motocyklu nie bedzie stac na takie przesiadki bo jednak jest to w pewien sposob wydatek. Nie mowie tutaj o pojemnosciach 900 czy 1000 ale czlowiek ktory chce miec motocykl sportowy i ma wiecej niz te przyslowiowe 20 lat dajmy na to ..... to co ma teraz zaczynac od 125 , 500 , i tak dalej. Czemu np rozsadny czlowiek nie moze usiasc na 600 i powoli bez bajecznych predkosci poznawac motocykla. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz racje, ja napewno nie zmienie go za rok czy dwa,bo narazie i tak pracuje tylko w wakacjie bo tak sie ucze i nie mam na to kasy, dlatego chce kupić coś co mi sie podoba i jest w miarę ok, a z przesiadkami to bywa różnie, jeżdziłem wieloma motorkami tak ze nie boję sie tego, a teraz chce nabyć swój własny motorek, wiadomo do niego tez bedzie sie trzeba przyzwyczaić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

a niby jak sie komus podoba jakis motor i ma hajs zeby go miec to musi od razu pod kolor dresu kupowac, marzenia trzeba spelniac jak kogos na to stac i nie widze naprawde sensu zeby zaczynal od gs500(bo zaraz w tym kierunku go koledzy pokieruja) i sie nim meczyl czas jakis nie bedac zadowolony

 

 

No właśnie, każdy kupuje to co lubi, ZX6 na 1 motocykl, dres, albo sygnet :icon_mrgreen: Co do marzeń, to nie wiem czy ten co sie zabił na R6 (1 motocykl, 3 tygodnie) niedawno w Wawie też o tym marzył. No ale pawelmoto2 wie lepiej, objechał swoja R1 kilka razy wokół śmietnika a teraz ZX10Rem lansuje sie na rynku i wyrywa "heleny" z fotki.pl :icon_mrgreen:

Edytowane przez Greedo

Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi przesiadkami na wieksze pojemnosci to jest wiele metod. Tylko kazdy kto doradza zapomina w tym wypadku o funduszach. Bogatego stac na to zeby jeden czy dwa sezony posmigac i sprzedac np 125 po nizszej cenie bo wiadomo cena zawsze spadnie. Pozniej bedzie miec jakas 500- 600 ktorego juz nie zmieni albo bedzie chcial cos mocniejszego i znowu sprzeda za mniejsza cene bo go stac zeby dolozyc i kupic cos lepszego. Ale sa ludzie ktorzy pracujac za mala pensje i marzacy o motocyklu nie bedzie stac na takie przesiadki bo jednak jest to w pewien sposob wydatek. Nie mowie tutaj o pojemnosciach 900 czy 1000 ale czlowiek ktory chce miec motocykl sportowy i ma wiecej niz te przyslowiowe 20 lat dajmy na to ..... to co ma teraz zaczynac od 125 , 500 , i tak dalej. Czemu np rozsadny czlowiek nie moze usiasc na 600 i powoli bez bajecznych predkosci poznawac motocykla. Pozdrawiam

Ja zaczynam od pojemnosci 500 i powiem szczerze ze gaz do konca odkreca sie czesto nie odrazu na 6 biegu ale na nizszych :P tak wiec jestem pewien ze gdybym mial 600 tez bym to robil a taki silnik reaguje inaczej niz w 500.Tak wiec poco gadac ze jestes rozsadny kiedy pokusa jest zawsze wieksza ;) Jesli ktos kupuje 600 a nie 500 to chyba z wiekszej mocy i co za tym idzie wykorzystania jej :D Ale jesli komus nie chodzi o moc to niech bierze 500 bo przynajmniej koszty utrzymania nizsze .Jesli ktos uprze sie juz na 600 to niech przynajmniej wezmie 70KM a nie odrazu 100 ja bym przynajmiej tak zrobil :icon_rolleyes: Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...