Skocz do zawartości

naprawa tłumika


shipp
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Kilka dni temu podczas mijania kolejki przed rondem, jeden puszkarz zepchnął mnie na prawy skraj jezdni. Był tam dość wysoki krawężnik i nijak nie można było go ominąć. Nie chcą uderzyć w puszkę wjechałem na rondo ze skraju prawej strony, nieszczęśliwie szlifując tłumikiem po tym krawężniku.

Teraz mam grubą rysę na ok. 10cm długości z zerwanym chromem w tym miejscu.

Czy są ludzie, którym zdarzyło się coś podobnego? Jeśli tak, proszę o podpowiedzi, jak poradzili sobie z tym problemem? Jak uzupełnić ubytek chromu na tłumiku? Ja nie mam jeszcze żadnego mądrego pomysłu a rdza już wyłazi powoli.

Wyprzedzając niektóre podpowiedzi, chrom w sprayu można między bajki włożyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedynym slusznym rozwiazaniem jesli to bardzo razi w oczy bedzie chyba wymiana tlumika... jesli rysa nie jest bardzo gleboka moza by to delikatnie spolerowac bardzo drobnym papierem sciernym a potem pasta polerska ale to i tak nie bedzie to samo i bedzie ,,znać,, ze cos bylo tam nie tak!

 

Pozdrawiam

BYŁO:

-kilka MZ--> Kawasaki ZXR 400-->VFR 750 streetfighter-->Honda Vfr 750 rc 36 I 92r.

JEST:

-Honda VFR 750 rc36 I 90r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciezka sprawa aby to ladnie i dobrze zrobic nalezaloby zniwelowac rysy poprzez np miedziowanie poprzedzajace chromowanie i pozniej nalozenie nowe warstwy chromu tylko jak wiadmo nie bedzie to tani zabieg zawsze mozna podmalowac srebrna farba żaroodporna ale to nie bedzie mialo efektu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedzi :banghead:

Szczęściem w nieszczęściu jest to, że mam dwa tłumiki, a rysy są na dolnym i na dodatek też od dołu, tak że nie widać ich za bardzo.

Problem polega na tym, że wcześniej czy później rdza przegryzie tłumik. No a poza tym mój charakter, niestety kiedy wiem że coś jest nie tak, nawet jeśli nie przeszkadza w jeździe, to czuję swego rodzaju gwoździa w głowie. Po prostu nie lubię, kiedy mam coś nie tak, nawet jeśli jakiś bzdet to jest.

Tłumiki są spawane, więc ich zdejmowanie jest nieco kłopotliwe a raczej chromowanie zamontowanych nie wchodzi w rachubę.

Mati27d zrobię jak napisałeś. Odrdzewię gdzie już wychodzi rdza, zniweluję wgłębienia ile się da i nałożę farbę żaroodporną. Tak chyba będzie najlepszy efekt w stosunku do kosztów.

Jeszcze raz dzięki Wszystkim za pomysły :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaczym ta rdza ci go zje to juz zmienisz trzy motory :] no chyba ze zamierzasz miec go do konca zycia (motorku lub twojego)

BYŁO:

-kilka MZ--> Kawasaki ZXR 400-->VFR 750 streetfighter-->Honda Vfr 750 rc 36 I 92r.

JEST:

-Honda VFR 750 rc36 I 90r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego - widziałem dosyć fajne rozwiązanie tego problemu w Harley'u.

Na rysy przynitowana w kilku miejscach była chromowana blacha - prawdopodobnie z czegoś wycięta. (taki pasek wypukły jak tłumik ) Gość miał 2 tłumiki - łatkę na jednym - więc po tym można było poznać że coś jest robione. Ogólnie efekt dobry - i w/g zasady mądry się nie pozna - głupi pomyśli że tak ma być.

 

(a może to ulepszyć i blachę chromowaną przykleić .... są takie kleje)

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczekaj aż korozja zrobi swoje...zanim to nastąpi odkładaj pieniądze i kupuj jakiegoś Akrapovica :-)

 

 

Ta założyć tłumik przelotowy do chińskiego wynalazku :notworthy:

 

 

 

Shipp tak naprawdę to sie nie przejmuj zanim Ci cokolwiek zardzewiej to reszta motocykla sie już zużyje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta założyć tłumik przelotowy do chińskiego wynalazku :notworthy:

Shipp tak naprawdę to sie nie przejmuj zanim Ci cokolwiek zardzewiej to reszta motocykla sie już zużyje :)

Dobre :buttrock:

Ciekawy pomysł Soft Akurat mam dostęp do kawałka ładnej perforowanej i chromowanej blachy. Taka łatka odpowiednio założona może jeszcze poprawić wygląd lepiej niż było przed zdarciem.

Kolegów martwiących się moim końcem mogę pocieszyć tym, że moją 250-kę muszę szybko sprzedać, bo zajeżdżę sprzęta jak nic. Po prostu po tym, jak silnik rozgrzeje się odpowiednio daję maksa i właściwie nie odpuszczam, chyba że teren silnie zabudowany. W takich warunkach moto długo nie pożyje, chyba że u kogoś mniej wymagającego.

Dzięki wielkie za rady :buttrock: Koncepcja naprawy jest coraz konkretniejsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kolegów martwiących się moim końcem mogę pocieszyć tym, że moją 250-kę muszę szybko sprzedać, bo zajeżdżę sprzęta jak nic. Po prostu po tym, jak silnik rozgrzeje się odpowiednio daję maksa i właściwie nie odpuszczam, chyba że teren silnie zabudowany. W takich warunkach moto długo nie pożyje, chyba że u kogoś mniej wymagającego.

 

 

Jednak za mało mocy?:notworthy:

Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...