Skocz do zawartości

Holowanie motocykla przez samochód?


kvos
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Lefthandy

Problem polegał na tym, że aby wrzucić bieg musiał bym się nogami rozpędzić na luzie. Bez tego jest szarpnięcie i puffff. Tam na Ochocie, Plac Narutowicza co kilkadziesiąt metrów są wqrviające światła i nie jechałem w nocy tylko 17.00 -18.00. To był czas grasowania po mieście lamusów w puszkach śpieszących na mecz. Cały czas ktoś ci się wpierdala, zajeżdża drogę itp. Normalnie nie zwracasz na to uwagi bo masz sprzęgło i używasz go odruchowo. A tu jak ruszę to muszę jechać lub znowu gimnastykować się by ruszyć.

Edytowane przez Lefthandy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wygląda sprawa holowania motocykla przez auto? Do czego w motocyklu przywiązać linkę holowniczą (rama, lagi, prawy but)? Pokonywanie zakrętów jest trudne? Hamować przednim czy tylnym? w ogóle jest to teraz legalne?

 

Najlepszy sposob aby sie wypierdo**c !

 

Absurdem jest, ze kodeks na to zezwala.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem polegał na tym, że aby wrzucić bieg musiał bym się nogami rozpędzić na luzie. Bez tego jest szarpnięcie i puffff. Tam na Ochocie, Plac Narutowicza co kilkadziesiąt metrów są wqrviające światła i nie jechałem w nocy tylko 17.00 -18.00. To był czas grasowania po mieście lamusów w puszkach śpieszących na mecz. Cały czas ktoś ci się wpierdala, zajeżdża drogę itp. Normalnie nie zwracasz na to uwagi bo masz sprzęgło i używasz go odruchowo. A tu jak ruszę to muszę jechać lub znowu gimnastykować się by ruszyć.

Z palcu Narutowicza nie miałeś szans dojechać.

Jednak bez sprzęgła da się ruszyć bez rozpędzania nogami. Wrzucasz dwójkę i zaczynasz kręcić. Trochę szarpie, ale da się utrzymać równowagę, jeśli wtedy pomożesz nogami (albo i nie) to za chwilę silnik zapali i będziesz się toczył.

Większy problem to hamowanie, bo kiedy zwalniasz i chcesz się zatrzymać to naciskasz sprzęgło i stajesz. Bez tego w ostatniej chwili motocykl szarpnie, albo trzeba bardzo uważać, albo wyłączyć silnik - nieprzyjemna sprawa i nieprzewidziane reakcje. Zdecydowanie niewskazane przed skrzyżowanie, albo przed pasami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z palcu Narutowicza nie miałeś szans dojechać.

Jednak bez sprzęgła da się ruszyć bez rozpędzania nogami. Wrzucasz dwójkę i zaczynasz kręcić. Trochę szarpie, ale da się utrzymać równowagę, jeśli wtedy pomożesz nogami (albo i nie) to za chwilę silnik zapali i będziesz się toczył.

Większy problem to hamowanie, bo kiedy zwalniasz i chcesz się zatrzymać to naciskasz sprzęgło i stajesz. Bez tego w ostatniej chwili motocykl szarpnie, albo trzeba bardzo uważać, albo wyłączyć silnik - nieprzyjemna sprawa i nieprzewidziane reakcje. Zdecydowanie niewskazane przed skrzyżowanie, albo przed pasami.

 

ja mam wyr**ną skrzynie i moge przebic na luz bez sprzęgła :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dwa razy holowałem motorem (10 koni) drugie moto, kilka kilometrów, obeszło się bez żadnego szlifa. Było to wtedy kiedy żaden z nas nie myślał jeszcze o samochodzie, a tym bardziej o przyczepie. W obu przypadkach linka była na stałe umocowana do środka kierownicy, tylko skręty na skrzyżowaniu źle wspominam, motocykl holowany musi wziąć je siłą rozpędu, w skręcie linka nie może być napięta bo tak samo jak samochodem w pewnym momencie dostaje szarpniecia do wewętrznej.

 

Jesli chodzi o jazde bez sprzegła to biegi normalnie daje rade zmieniać w górę jak i w dół, dodając gazu albo odejmujac. do zatrzymania trzeba wczesniej wrzucic luz (też dodając gazu jak przy redukcji, tylko jakos inaczej) i dotoczyc sie na luzie. Do odpalania motocykla na biegu nawet z uszkodzonym sprzęgłem trzeba wcisnąć klamkę, żeby odblokować logikę rozrusznika. Nowe Kawasaki ma blokadę, na postoju nie wrzuci sie 2. Tak czy inaczej jedyna lepsza, potem kita, i tak jak normalnie.

Edytowane przez audioterrorysta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm... ja kilka razy doswiadczylem holowania motocykla... nie bylo problemu jak byl to naked, ale z gixerem nie bylo latwo bo ni w zab nie bylo jak tej linki zamontowc zeby byla mozliwosc jej zwolnienia w kazdym momencie a za razem aby nie polamac owiewek... ostatecznie przymocowalem ja jakos do kierownicy....dlugo sie meczylem z ruszeniem ale w koncu jakos sie udalo a pozniej to juz bylo z gorki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...