Skocz do zawartości

Napinacz rozrządu cbr 600 f4 2000r


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich

Mam pytanko, mianowicie mam cbr f4 z 2000r przejechane (ponoc 20000km) po rozgrzaniu silnika slychac cykanie/brzeczenie/grzechotanie przy ~3000obr jak ciagnie w góre, potem nic i znow jak spada z obrotow przy ~5500

Z tego co czytalem na forum (uzylem opcji "szukaj" ;) ) wynika, ze bedzie to napinacz lancuszka rozdzadu, wszystko jest ladnie opisane tylko nie moglem sie doczytac 2 rzeczy:

 

 

1. czy jak zaczyna juz slychac ten napinacz to mozna jeszcze jezdzic, czy nalezy bezwzglednie go wymienic?

(jak szuklaem motoru, to slyszalem wiele opini typu: "napinacz do wymiany, ale smialo jeszcze ten sezon polatasz")

2. czy jest to prosta sprawa, ile czasu z tym schodzi?

 

pozdrawiam

Edytowane przez brzooza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 - mozna polatac troche ale lepiej nie przeaadzac bo ucierpi na tym lancuszek

 

2 - polecam przerobienie napinacza ... na nowym oryginalnym czasem mozna przejechac 5000 i zaczyna brzeczec ....

 

Przerobienie

a) wstawienie innej mocniejszej sprezyny do oryginalnego napinacza

b) wstawqinie napinacza od fzr 600 lub 1000 (uzywka okolo 100 pln) drobny szlif otworow mocujacych srube

 

Do napinacza jest tylko ciezki dostep jak ktos ma nieco wieksze raczki ;) ale da rade - ogolnie banal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki

co do p1 pytam dlatego, bo juz go dosc slychac, a mechanik mi powiedzial, ze ma czas w przyszlym tygodniu

"troche" tzn ile?

 

niestety czesc juz zamowilem (oryginalny napinacz - 328zł), ale nastepnym razem juz bede przerabial:)

 

ad2 co do czasu robocizny - bo wlasnie ten mechanik powiedzial, ze zejdzie z tym pare godzin i cos mi sie to nie wydaje...

Edytowane przez brzooza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki

co do p1 pytam dlatego, bo juz go dosc slychac, a mechanik mi powiedzial, ze ma czas w przyszlym tygodniu

"troche" tzn ile?

 

niestety czesc juz zamowilem (oryginalny napinacz - 328zł), ale nastepnym razem juz bede przerabial:)

 

ad2 co do czasu robocizny - bo wlasnie ten mechanik powiedzial, ze zejdzie z tym pare godzin i cos mi sie to nie wydaje...

 

 

pare godzin.... to juz Ci powiem ze sciemniacz mechanik .... (chyba ze bedzie wyjmowal silnik z ramy - bo dostep jest kiepski, ale spokojnie da rade go wymienic bez wyciagania silnika - to juz bylaby przesada ...)

 

czas wymiany w identycznym modelu co Ty masz (pierwszy raz w zyciu to robilem) na spokojnie 20 minut ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wlasnie czytalem i nie dostalem odpowiedzi na wszystkie pytania

poza pozytywnymi opiniami nt napinacza od fzr-y dowiedzialem sie tylko, ze

"Astarte" jezdzi juz z klekoczacym napinaczem 20kkm - ale czy tak mozna tego dalej nie wiem

 

co do czasu wymiany to tak mi sie wydawalo po przestudiowania manuala, ze to dlugo nie zejdzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam, nie chce zakladac nowego posta znow z napinaczem, wiec moze tu mi ktos odpowie:

jak wspomnialem kupilem nowy oryginalny napinacz (z dwoma niebieskimi kropkami) i na koncu napinacza tzn. na tym bolcu (który wchodzi do silnika) jest taka koncowa i ta koncowka nieznacznie sie rusza tak jak by byla niedokladnie przymocowana. czy tak ma byc, czy jest to wadliwy napinacz

apropos dziwny ten napinacz, bo ten bolec nie chce sie chowac ani wysuwac?!?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam, nie chce zakladac nowego posta znow z napinaczem, wiec moze tu mi ktos odpowie:

jak wspomnialem kupilem nowy oryginalny napinacz (z dwoma niebieskimi kropkami) i na koncu napinacza tzn. na tym bolcu (który wchodzi do silnika) jest taka koncowa i ta koncowka nieznacznie sie rusza tak jak by byla niedokladnie przymocowana. czy tak ma byc, czy jest to wadliwy napinacz

apropos dziwny ten napinacz, bo ten bolec nie chce sie chowac ani wysuwac?!?

 

 

Wydaje mi sie ze jest ok, ja w napinaczu oryginalnym mialem tak samo tylko ze tam sprezyna siadal ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...