ronon Opublikowano 7 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2007 no niezle, wspolczuje, i podziwiam opanowania bo ja to bym saperke z wozu odpial i gosciowi tak autko ta sapereczka poglaskal ze jedynie na zyletki by sie nadawalo :buttrock: a jakie szanse na reanimacje moto? da sie uratowac?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Innytruder Opublikowano 8 Maja 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2007 mam pytanie inntruz nie dotarlo do ciebie ze masz rozbity motocykl- szok trzyma? (przypuszczam) bo zero rekacji.. tak tylko zapytalam.. Goska dotarlo dotarlo tylko co tu bluzgac jak to niczego nie zmieni. cierpliwosci nauczylem sie prowadzac szkole jazdy. szczescie w nieszczesciu to to ze dzis sie czuje lepiej a kask, rekawiczki i kurtka po vs 800 dostaly 6+. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
granat Opublikowano 8 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2007 W 65 roku nie produkowali mt9. ubezpieczalnie wyceniają po najtańszych kosztach. Kolega rozbil samochod (nie z jego winy) to np. reflektor przedni wyceniono na 59 zł bo niby po tyle mozna kupic nowy aw rzeczywistości taki reflektor kosztuje 400. Dostal z ubezpieczalni numery telefonow pod ktorymi ubezpieczalnia znalazla tak tanie czesci. Gdy kolega zadzwonil w sprawie tych telefonow to koleś go wyśmiał ze takich tanich to nigdy nie mial. Ciekaw jestem mozna dostac jakbys rozbił np. m-72. byle pierdoła kosztuje kupe kasy a dla ubezpieczalni to pewnie stary trup, ktory wedlog nich jest wart kilkaset złotychI tu jest pies pogrzebany, prawo stanowi tak:jesli ktos chce kase do raczki ubezpieczalnia nie ma obowiazku wypłacic równowartosci nowych czesci tylko po zamiennikach tanszych, natomiast jesli masz to w dupie i chcesz odbudowy auta a do tego masz prawo, musza zwrócic wszystko co do grosza to co jest na rachunku i ciebie to juz nic nie obchodzi, I jeszcze jedno z decyzja T.U. mozemy sie nie zgodzic a takze negocjowac wysokosc wypłąty, prawo stanowi bodajrze paragraf 5 ze wysokosc odszkodowania jest jest negocjowalna czy jakos tak, juz nie pamietam, jesli sie nie zgadzamy trzeba zrobic wlasne badania to kosztuje 200zł u rzeczoznawcy niezależnego, także w przypadku szkody całkowitej nalezy sie przypatrzyc czy koszty naprawy nie sa zawyrzone(czesto tak sie robi) a wartosc pojazdu zaniżona w celu osiagniecia takiej wypadkowej ze koszty naprawy przekraczaja 70%wartosci pojazdu, z tym tez mozna sie nie zgodzic, i zaczyna sie dłuuuga i ciernista droga, jednak w wiekszosci przypadków wygrana z znacznym zyskiem, gdyz wszystkie T.U to złodzieje i strasznie kantuja, co jest udowodnione chociazby przez stoważyszenie Alter Ego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WLD_Wlodi Opublikowano 11 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2007 A co by się stało jak by ktoś rozbił mojego Urala?? Prawie nówka, 750km przejechane...Dla mnie ma to wielką wartość, dla ubezpieczyciela to pewnie 1000zł-góra 2k. ......;/;/;/ Cytuj www.odszkodowania-wlodarczyk.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Innytruder Opublikowano 11 Maja 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2007 (edytowane) we wtorek przyjezdza rzeczoznawca z warty pewnie popstryka fotki i nic nie powie. mysle ze za tydzien powinienem juz cos wiedziec pewnie bede go reanimowal ale narazie nic nie ruszam czekam na rzeczoznawce Edytowane 11 Maja 2007 przez Innytruder Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wild Opublikowano 11 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2007 pokaz przynajmniej zdjecia jak wyglada... Goska Cytuj Dzika, tak jak natura chciała Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
granat Opublikowano 12 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2007 Kaz dosciowi wpisac kazde gówno, nawet ryski na moto, i rozejrzec za rzecoznawcą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Innytruder Opublikowano 15 Maja 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2007 byl rzeczoznawca porobil foty uszkodzen plus starych czesci i dzis mam zadzwonic kolo 16.00. wstepnie wycenil sprzeta narazie nic nie pisze zeby nie zapeszyc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motozgrzyt Opublikowano 15 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2007 teraz koleś się głowi skąd wziąć ceniik i wycenic części , życze uczciwego odszkodowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Innytruder Opublikowano 16 Maja 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2007 sluchajcie nie jest tak zle ale moglo byc lepiej i bede sie odwolywal. generalnie wzieli ceny motocykli z allegro wartosc motocykla wycenili na 4200 uszkodzenia na 2700 do wyplaty. te 4200 to wiekszosc sprzety wyremontowane ale z ruskim papierem albo bez prawa do rejestracji. sprzety wyremontowane zarejestrowane w polsce znalazlem dwa za 7000 i 8000 zl tutaj jeszcze powalcze zeby podniesli wartosc motocykla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motozgrzyt Opublikowano 17 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2007 I tak jest właśnie z ubezpieczycielami, zawsze i wszędzie chcą cie wy**chać i masz im jeszcze za to płacić :[ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
granat Opublikowano 18 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2007 Wiec tak zadzwon do nich i zarzadaj swojej ceny, daj im 3 dni na odpowiedz a po tym terminie nie patrz na kase tylko odstaw do warsztatu najlepiej znajomego i niech naprawiaja i masz to w dupie, bo inaczej beda cie zwodzic do 30dni, jest to nieprzekraczalny ustawowo termin uregulowania odszkodowania i po tym terminie na twoje konto lub adres przyjdzie jakas wydumana kwota za naprawe jako kwota bezsporna i bedziesz udupiony, jesli wezmiesz, poniewaz wtedy zapomnij o naprawie tylko bedziesz sie musiał urzerac o dodatkowe ogledziny, nowe wyceny, potem sie okaze ze moto jest do szkody całkowitej i dostaniesz protokół jakoby robocizna w polsce jest porównywalna z kursem platyny, a twoje moto własciwie to nic nie było warte, czyli klasyka, zanizenie wartosci pojazdu i zawyżenie roboczogodzin co czyni naprawe moto nieopłacalna czyli likwidacja całkowita, a jeszcze pozostałosc wycenia ci jako pełnowartosciowe sróbki i ze drugi cylinder jest przeciez sprawny wiec maszyna jest po sprzaedazy czesci wiecej warta niz przed wypadkiem, tym samym zaczyna sie dłuuuga i ciernista droga zakonczona niewątpliwym zwyciestwem ale przez dłuuugi czas moto bedzie stało w garazu rozbite i nic nie bedziesz mógł z tym zrobic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Innytruder Opublikowano 26 Maja 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2007 po odwolaniu w ktorym zamiescilem obszerny opis o dokumentach, (jesli ma jaka wartosc jesli nie ma jaka wartosc) kilka ogloszen z allegro odpicowanych dnieprow od 7000 do 8000 zl. wARTA :biggrin: podniosla kwote odszkodowania o 300 zl czyli 3000 zl. napisali ze motocykl ktory ja posiadam nie jest takim samym motocyklem poniewaz w kolizji nie uczestniczyl kosz. w rozmowie tel. z rZECZOZNAWCA ustalilem fakt bulwersujacy ze dla t.u. nie jest wazne czy w motocyklu jest nowy wal, cylindry, tloki i inne poniewaz te rzeczy musza byc zeby pojazd jezdzil. wedlug ich madrej ksiazki pojazd ten jest wart 700 zl. wartosc mojego dniepra rozpatrzyli indywidualnie z uwagi na jego ponad przecietny stan techniczny. zaproponowalem naprawe bezgotowkowa, wycofal sie argumentujac ze kwota naprawy przewyzszy wartosc rynkowa tego motóra. chyba na tym koniec i kolejny raz dostalem po dupie dlatego ze lubie ruski. zakup plus remont dniepra zamkonolem w kwocie 6000 zl. liczac z grupsza strace jakies 1500 zl jesli uda mi sie sprzedac papiren. zastanawiam sie nad sprzedaza tego co zostalo choc i chodzi mi po glowie reanimacja sprzeta. za tydzien motobajzel czyli wszystko sie wyjasni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
granat Opublikowano 28 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2007 Przepraszam, przypomnisz mi co pisałem kilka spamów wczesniej bo nie pamietam????Chyba tam pisałem zebys nie wdawał sie w szczegóły ani zbeda gadanine bo zropbia cie w h.... i stało sie!!! Dobrze ci tak, kto nie słucha starszych to ma. Jedynym wyjsciem jest jak najszybsze wstawienie sprzeta do warsztatu i masz to gdzies, warsztat sie sadzi z TU, a ty masz zrobione moto, wyszło na moje, tfu tfu sorry acha nie przyjmuj kasy, bo po 30 dniach wpłąca ci jakies ochłapy jako kwota ci bezwglednie przysługujaca, i bedziesz udupiony, a potem jeszcze szukaj pomocy w stowarzyszeniach o których pisałem, to jedyna droga i jeszcze skarżenie i masz wygrana, bo TU musi ci odbudowac pojazd do stanu sprzed wypadku i tyle. a jak chcesz szczegóły wal na priw bo nie chce mi sie znowu pisac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Innytruder Opublikowano 5 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2007 Dniepr zostal zreanimowany. co prawda nie lakierowalem obdartych elementow ale silnik uruchomiony lagi wymienione na nowe. chcialem kupic uzywki ale krzywe jak cho...a. po zdjeciu glowicy okazalo sie ze cylinder jest ok. nowa glowica i silniczek pieknie zaskoczyl. wyminilem jeszcze kilka uszkodzonych rzeczy i odbyla sie runda chonorowa. teraz jeszcze zostalo pomierzyc rame i postukac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.