mwichan Opublikowano 20 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2007 Mam hondę sh50, niemłody skuter z 1994 roku. I w czasie zimy kupiłem coś a'la stożek, tak dla estetyki. Działał,jeździłem troszkę, a teraz jest problem. Nie wiem czy związany ze stożkiem, ale mam kranik, który poda paliwo jak będzie zassane powietrze z rurki, no więc odpalam moto a paliwo leci z gaźnika, więc muszę odkręcać śrubę spustową, i długo po zgaszeniu paliwo leci i leci. Czym to może być spowodowane?? niedokręceniem kranika? Pomóżcie, niby spadł śnieg ale ja chcę jeździć :biggrin: Pozdrawiam :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOTOOOCROSS Opublikowano 20 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2007 mialem podobne problemy moze masz uszkodzony kranik i duze prawdopodobienstwo ze zaworek iglicowy od pływakanie trzyma i musisz go wymienic albo plywak moze byc dziurawy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mwichan Opublikowano 20 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2007 ja właśnie nie mam pływaka, po rozebraniu gaźnika widzę jakieś plasticzki, i metalowe "dzyndzle"... kurczę mam nadzieję że to załatwię bez wydatków-po pierwsze kasa, po drugie ciężko z częściami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damiano_2013 Opublikowano 20 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2007 Ciężko jest cos konkretnego wywnioskować z twojego opisu trzebaby to zobaczyć na własne oczy i wtedy mozna cos powiedzieć. A ty masz kranik podcisnieniowy??? Obstawiam że to moze byc wina kranika a nie "stożka" ale nie dam sobie za to uciąc reki. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mwichan Opublikowano 20 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2007 nie no ja na stożek nie obstawiam, ale coś nie tak... kurczę nawet dziś by się pojeździło! Dzięki za odp. Jak ktoś ma pomysły to walcie! Naprawdę czekam! Kiedyś miałem, coś w tym stylu że kapało, ale to podszedł syf i trochę kapało, a teraz mi wylało 2,5 litra ... dziwne :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damiano_2013 Opublikowano 20 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2007 (edytowane) Jesli chcesz moge podjechać na dniach do ciebie bo mieszkam ok 20km od Zduńskiej Woli moze razem cos wymyslimy bo robiłem juz kilka motorów w tym skuterów. pozdrawiam Edytowane 20 Marca 2007 przez Damiano_2013 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mwichan Opublikowano 20 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2007 (edytowane) Jeśli to nie będzie problem, to zapraszam, ale dokładniej byśmy się umówili jak pogoda się zmieni, bo nie mam dobrego warsztatu. A gdzie dokładniej mieszkasz(Kwiatkowice to jakie okolice?) , można by się kiedyś spotkać tak czy siak-pogadać. Ale rym, pozdro Edytowane 20 Marca 2007 przez mwichan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damiano_2013 Opublikowano 20 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2007 (edytowane) Mieszkam w Kwiatkowicach to jest na trasie Łódź-Zduńska Wola ok 8km za Szadkiem w kierunku Łodzi. A co do ustalenia terminu itd. to napisz do mnie na gg bo nie bedziemy zaśmiecać forum... Pozdrawiam Edytowane 20 Marca 2007 przez Damiano_2013 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 20 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2007 wykręć ten kranik, popsikaj kompresorem w otwory i powinno być dobrze.u mnie stało się tak po zmianie cylindra na większy i teraz co jakiś czas trzeba powtarzać operację z przedmuchiwaniem .prawdopodobnie ta membranka w środku się wygina zbytnio przez większe podciśnienie i nie wraca na swoje miejsce Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mwichan Opublikowano 20 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2007 ok, dziękuję za odpowiedzi. Idę zaraz do kańciapy bo na mojej posesji się nie porobi :/ nie ma wiaty odpalam, to jest na granicy zgaśnięcia ale rosną i rosną obroty nagle zaczynają maleć... i gaśnie. W czasie pracy silnika nie kapie, to chyba normalne.... kurczę już nie wiem co mam robić-jeden sezon zupełnie bez awarii i myślałem że będzie gites... a może to jakiś mój błąd? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damiano_2013 Opublikowano 20 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2007 Koniecznie trzeba dobrze wyreglować gażnik i go wyczyscic a takze przedmuchac kompresorem tak samo trzeba postapic z kranikiem bo to podstawa. Dopiero pozniej mozna sprobowac regulowac gaznik. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mwichan Opublikowano 20 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2007 ok, jutro 21 do szkoły nie ide to się w garażu zakamufluję... ale zły jestem! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuba_195 Opublikowano 20 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2007 enduromaster popsikać to sobie możesz sobie dezodorantem ubranie a kompresowrem si eprzedmuchuje. jeśli zawór iglicowy był by w gazniki sprawny nie było by mżliwośći żebyu gaxnik się przelewał. kranik zostaw w spokoju, gaxnik rozbierz ja biurko i ładnie przejrzyj po kolei czy sie nie wiesza nic itd. przyczyna-gaźnik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sloniu Opublikowano 20 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2007 tez mialem taki problem, cieklo mi paliwo dolem, odpowietrznikiem ?, wylalo sie 5 l w ciagu 30 min, poprostu zacial sie zaworek od plywaka, najpierw wykrec delikatnie gaznik, zaslon czyms membrany zeby zaden syf nie wpadl do cylindra, poodkrecaj sruby najlepiej na jakiejs blasze do pieczenia - w razie jak by cos mialo odpasc :) , przedmuchaj dysze, wacikiem wyczysc syf z wewnatrz, poprzegladaj zaworki i moze pomoze ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mwichan Opublikowano 21 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2007 ok, to wykręcamy gaźnik... tylko tam zamiast pływaka jest parę plasticzków itp, nie chcę tego urwać-ale jakoś delikatnie dojdziemy do celu... Japońce to potrafią zasmrodzić życie tymi wynalazkami :) Żart jest pewnien nius w sprawie... a więc przeczyściłem gaźnik, wyjąłem zaworek wsadziłem spowrotem, i teraz ani kropla nie kapie, ale równierz nie dochodzi do cylindra, bo moto nie odpala i paliwa nie ubywa... a po podaniu prosto do cylindra zagadał... tak więc powiedzcie jak wyregulować ten zaworek:P bo tam jest taki język plastikowy i nie chcę go zniszczyć! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.