KAT Opublikowano 12 Sierpnia 2003 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2003 Niedawno zapiłowałem kolejny silnik NSRki 125 w tym sezonie(nie wiem jak to się stało że linka od dozownika poszła na skróty i ominęła bloczek). Silnik złapało na tłoku, ale ma kompresję i w związku z tym że nie mam funuduszy, a poza tym i tak ją sprzedaje będzie można by to zrobić "na krótko"(papierek ścierny). Tylko teraz jest tytułowe pytanie: czy aby nie stanie koło, strach pomyśleć co by się stało jakbym nie zdążył nacisnąć sprzęgła. Wcześniej(przed rozebraniem silnika) nią jeździłem, a w zasadzie byłem zmuszony dotrzeć na urodziny (20km) ; dolałem oleju do benzyny dzięki czemu trzymała niskie obroty(wcześniej ją łapało) i jazda myśle jak masz stanąć to stań i se pomykałem 150 tylko dopiero później kolega poddał mi myśl co się mogło stać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pipcyk Opublikowano 13 Sierpnia 2003 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2003 Jasne że może zablokować koło. Przy ostrym zatarciu po prostu blokuje silnik i koniec. Dlatego np. Junaki miały takie sprzęgło przeciążeniowe, podczas gdy złapało tłoka sprzęgło puszczało i dawało szanse jeźdźcowi na uratowanie sytuacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAT Opublikowano 13 Sierpnia 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2003 Dzięli za szybką odpowiedź, bo dziś chyba będzie jeździć ten wrak. Trzeba będzie uważać, a jak ją będzie znowu łapać to nie jeżdże; miałem małą nadzieję że przy wyższym przełożeniu nie zablokuje koła, lub może chociaż łąńcuch się ślizgnie, ale na dobrą sprawę żeby zablokować tylne koło nie potrzeba aż tak dużej siły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pipcyk Opublikowano 13 Sierpnia 2003 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2003 Dam Ci dobra rade , trzymaj rękę na sprzęgle :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hunterus Opublikowano 14 Sierpnia 2003 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2003 stary tak sie nieda zeby łancuch sie ślizgnoł bo byś miał dupe nie motor :wink: chociasz jak ma sie lada dzień zatrzeć to chyba masz :P ja niemam wcale :) i niema problemów ale ewentualnie moze ci spalic sprzęgło wtedy będziesz czuł mocne hamowanie albo poprosutu sie skrzynia wysypie wtedy terz może dojśc do zablokowania koła ale to mało prawdopodobne najlepiej go prowadz koło siebie :P bezpiecznie dla ciebie i innych :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAT Opublikowano 14 Sierpnia 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2003 Spokojnie nie jest źle, ułożyło się i narazie go łapie; a do tego bardzo ładnie ciągnie do samego Vmaxa :twisted: . Jedynym mankamentem są donośnie grzechoczące pierścionki przy zimnym silniku :? , ale niech tak na razie będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAT Opublikowano 21 Sierpnia 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2003 Teraz po przebiegu 500km jest już całkiem dobrze, o ile wcześniej silnik przy wyższych obrotach pracował tak jakby sie miał zaraz rozlecieć(aż strach było szybciej jechać), to w tej chwili chodzi jak nowy :( . Jest jeszcze jeden mały problemik: strasznie wibruje w przedziale 7000-10000rpm(przeważnie używam 8000-10500). Po przejechaniu zaledwie kilkudziesięciu kilometrów mam znieczulone ręce, stopy i dupe :( . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.