Skocz do zawartości

craspady w gsx 600f


kmc
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W związku z atrakcyjna oferta na crash pady kolegi z forum, i moim "bezpojęciem" w tej dziedzinie, mam pytanie. Gdzie je założyć w imbryku, czyli gsx 600f '93. IMO trzeba by zrobic dziurke w ramie, ale zaprzyjażniony mechanik stwierdził, że jest to poważne osłabienie ramy :-O i nie "nada".

Macie więc jakis pomysł, doświadczenie w tym temacie?

 

pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W związku z atrakcyjna oferta na crash pady kolegi z forum, i moim "bezpojęciem" w tej dziedzinie, mam pytanie. Gdzie je założyć w imbryku, czyli gsx 600f '93. IMO trzeba by zrobic dziurke w ramie, ale zaprzyjażniony mechanik stwierdził, że jest to poważne osłabienie ramy :-O i nie "nada".

Macie więc jakis pomysł, doświadczenie w tym temacie?

 

pozdrawiam serdecznie

 

no panowie skupcie się, nie ma takiej mozliwości, żeby tak szacowne gremium nie znało rozwiazania ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W związku z atrakcyjna oferta na crash pady kolegi z forum, i moim "bezpojęciem" w tej dziedzinie, mam pytanie. Gdzie je założyć w imbryku, czyli gsx 600f '93. IMO trzeba by zrobic dziurke w ramie, ale zaprzyjażniony mechanik stwierdził, że jest to poważne osłabienie ramy :-O i nie "nada".

Macie więc jakis pomysł, doświadczenie w tym temacie?

 

pozdrawiam serdecznie

 

 

 

w sumie mniej znam sie od Ciebie na :crossy: ale może by sie dało jakoś je przykleić ? albo jak już zrobić malutka dziurek jakimś 2-3 wiertelem i chyba otwór o tej srednicy nie osłabi ramy :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w sumie mniej znam sie od Ciebie na :crossy: ale może by sie dało jakoś je przykleić ? albo jak już zrobić malutka dziurek jakimś 2-3 wiertelem i chyba otwór o tej srednicy nie osłabi ramy :bigrazz:

 

ehh chyba jeszcze niewymyslono kleju ktory by utrzymal 200 kg na jednym pkt podparcia :-), dzirka na crashpada z tego co zauwazylem to jakas 8 :-)

niestety w moim moto nie ma fabrycznego miejsca na pady, a jak zrobe plastiki na cito, to nie chcialbymponosci znowu kosztow. Strzezonego.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ehh chyba jeszcze niewymyslono kleju ktory by utrzymal 200 kg na jednym pkt podparcia :-), dzirka na crashpada z tego co zauwazylem to jakas 8 :-)

niestety w moim moto nie ma fabrycznego miejsca na pady, a jak zrobe plastiki na cito, to nie chcialbymponosci znowu kosztow. Strzezonego.....

 

wiec może zmień moto na przystosowane do tego:) ewentualnie zadzwoń do serwisu i popytaj samo pytanie nic nie kosztuje a kto pyta niebladzi :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie spawa się ani nie wierci.

 

Najpierw rozbierz z owiewek motocykl i sprawdź, czy są miejsca, gdzie można zamocować crashpad na łączeniu silnika i ramy (tak jak to się robi normalnie).

Jeśli jest takie miejsce, sprawdź, czy crashpad nie będzie przeszkadzał np. za blisko siedzenia i kolenanem będziesz zachaczał.

Jak jest miejsce, to zaopatrz się w śrubę o średnicy oryginalnej śruby mocującej silnik do ramy ale odpowiednio dłuższej - uwaga! nie może być za aluminiowa, bo silnik Ci się urwie, a jak będzie za twarda, to przy upadku możesz sobie wyrwać kawałek motocykla :icon_biggrin:

 

Jeśli jednak wszystko pasi, to robisz dziurę w owiewce (bez tego nawet w gsxrach z lat 2000-2003 nie dało rady), montujesz owiewki i dokręcasz crashpady.

 

Jak coś nie pasi, to dajesz komukolwiek posiadane już crashpady w prezencie i zapominasz o sprawie.

Do zzr600 też sie nie da założyć bez inwazyjnej ingerencji w konstrukcję silnika. Te starsze turystyczno-sportowe tak mają i trzeba się z tym pogodzić.

Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie spawa się ani nie wierci.

 

Najpierw rozbierz z owiewek motocykl i sprawdź, czy są miejsca, gdzie można zamocować crashpad na łączeniu silnika i ramy (tak jak to się robi normalnie).

Jeśli jest takie miejsce, sprawdź, czy crashpad nie będzie przeszkadzał np. za blisko siedzenia i kolenanem będziesz zachaczał.

Jak jest miejsce, to zaopatrz się w śrubę o średnicy oryginalnej śruby mocującej silnik do ramy ale odpowiednio dłuższej - uwaga! nie może być za aluminiowa, bo silnik Ci się urwie, a jak będzie za twarda, to przy upadku możesz sobie wyrwać kawałek motocykla :)

 

Jeśli jednak wszystko pasi, to robisz dziurę w owiewce (bez tego nawet w gsxrach z lat 2000-2003 nie dało rady), montujesz owiewki i dokręcasz crashpady.

 

Jak coś nie pasi, to dajesz komukolwiek posiadane już crashpady w prezencie i zapominasz o sprawie.

Do zzr600 też sie nie da założyć bez inwazyjnej ingerencji w konstrukcję silnika. Te starsze turystyczno-sportowe tak mają i trzeba się z tym pogodzić.

 

 

dzieki, wlasnie o takie rukowodstwo mnie chodziło :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...