kmc Opublikowano 6 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2007 W związku z atrakcyjna oferta na crash pady kolegi z forum, i moim "bezpojęciem" w tej dziedzinie, mam pytanie. Gdzie je założyć w imbryku, czyli gsx 600f '93. IMO trzeba by zrobic dziurke w ramie, ale zaprzyjażniony mechanik stwierdził, że jest to poważne osłabienie ramy :-O i nie "nada".Macie więc jakis pomysł, doświadczenie w tym temacie? pozdrawiam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kmc Opublikowano 19 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2007 W związku z atrakcyjna oferta na crash pady kolegi z forum, i moim "bezpojęciem" w tej dziedzinie, mam pytanie. Gdzie je założyć w imbryku, czyli gsx 600f '93. IMO trzeba by zrobic dziurke w ramie, ale zaprzyjażniony mechanik stwierdził, że jest to poważne osłabienie ramy :-O i nie "nada".Macie więc jakis pomysł, doświadczenie w tym temacie? pozdrawiam serdecznie no panowie skupcie się, nie ma takiej mozliwości, żeby tak szacowne gremium nie znało rozwiazania ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DrPlama Opublikowano 19 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2007 łapy precz od robienia dziur w ramie!ewentualnie lepiej cos do niej dospawac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SNIPER Opublikowano 19 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2007 W związku z atrakcyjna oferta na crash pady kolegi z forum, i moim "bezpojęciem" w tej dziedzinie, mam pytanie. Gdzie je założyć w imbryku, czyli gsx 600f '93. IMO trzeba by zrobic dziurke w ramie, ale zaprzyjażniony mechanik stwierdził, że jest to poważne osłabienie ramy :-O i nie "nada".Macie więc jakis pomysł, doświadczenie w tym temacie? pozdrawiam serdecznie w sumie mniej znam sie od Ciebie na :crossy: ale może by sie dało jakoś je przykleić ? albo jak już zrobić malutka dziurek jakimś 2-3 wiertelem i chyba otwór o tej srednicy nie osłabi ramy :bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kmc Opublikowano 19 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2007 w sumie mniej znam sie od Ciebie na :crossy: ale może by sie dało jakoś je przykleić ? albo jak już zrobić malutka dziurek jakimś 2-3 wiertelem i chyba otwór o tej srednicy nie osłabi ramy :bigrazz: ehh chyba jeszcze niewymyslono kleju ktory by utrzymal 200 kg na jednym pkt podparcia :-), dzirka na crashpada z tego co zauwazylem to jakas 8 :-)niestety w moim moto nie ma fabrycznego miejsca na pady, a jak zrobe plastiki na cito, to nie chcialbymponosci znowu kosztow. Strzezonego..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SNIPER Opublikowano 19 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2007 ehh chyba jeszcze niewymyslono kleju ktory by utrzymal 200 kg na jednym pkt podparcia :-), dzirka na crashpada z tego co zauwazylem to jakas 8 :-)niestety w moim moto nie ma fabrycznego miejsca na pady, a jak zrobe plastiki na cito, to nie chcialbymponosci znowu kosztow. Strzezonego..... wiec może zmień moto na przystosowane do tego:) ewentualnie zadzwoń do serwisu i popytaj samo pytanie nic nie kosztuje a kto pyta niebladzi :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GHOSTRIDER11 Opublikowano 19 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2007 Ja nie znam motocykla ktory ma fabryczne miejsce na crashpady zazwyczaj montuje sie je w miejscach konstrukcyjnych ramy mocowania i podciagi silnika inaczej nic to nie da.Komentowac wiercenia w ramie i klejenia crashpadow nie bede Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 20 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2007 Tak jak tu ktos radził - spawać. Na pewneo nie osłabia to ramy tak jak wiercenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniek_7 Opublikowano 20 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2007 Nie spawa się ani nie wierci. Najpierw rozbierz z owiewek motocykl i sprawdź, czy są miejsca, gdzie można zamocować crashpad na łączeniu silnika i ramy (tak jak to się robi normalnie). Jeśli jest takie miejsce, sprawdź, czy crashpad nie będzie przeszkadzał np. za blisko siedzenia i kolenanem będziesz zachaczał. Jak jest miejsce, to zaopatrz się w śrubę o średnicy oryginalnej śruby mocującej silnik do ramy ale odpowiednio dłuższej - uwaga! nie może być za aluminiowa, bo silnik Ci się urwie, a jak będzie za twarda, to przy upadku możesz sobie wyrwać kawałek motocykla :icon_biggrin: Jeśli jednak wszystko pasi, to robisz dziurę w owiewce (bez tego nawet w gsxrach z lat 2000-2003 nie dało rady), montujesz owiewki i dokręcasz crashpady. Jak coś nie pasi, to dajesz komukolwiek posiadane już crashpady w prezencie i zapominasz o sprawie. Do zzr600 też sie nie da założyć bez inwazyjnej ingerencji w konstrukcję silnika. Te starsze turystyczno-sportowe tak mają i trzeba się z tym pogodzić. Cytuj Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kmc Opublikowano 21 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2007 Nie spawa się ani nie wierci. Najpierw rozbierz z owiewek motocykl i sprawdź, czy są miejsca, gdzie można zamocować crashpad na łączeniu silnika i ramy (tak jak to się robi normalnie). Jeśli jest takie miejsce, sprawdź, czy crashpad nie będzie przeszkadzał np. za blisko siedzenia i kolenanem będziesz zachaczał. Jak jest miejsce, to zaopatrz się w śrubę o średnicy oryginalnej śruby mocującej silnik do ramy ale odpowiednio dłuższej - uwaga! nie może być za aluminiowa, bo silnik Ci się urwie, a jak będzie za twarda, to przy upadku możesz sobie wyrwać kawałek motocykla :) Jeśli jednak wszystko pasi, to robisz dziurę w owiewce (bez tego nawet w gsxrach z lat 2000-2003 nie dało rady), montujesz owiewki i dokręcasz crashpady. Jak coś nie pasi, to dajesz komukolwiek posiadane już crashpady w prezencie i zapominasz o sprawie. Do zzr600 też sie nie da założyć bez inwazyjnej ingerencji w konstrukcję silnika. Te starsze turystyczno-sportowe tak mają i trzeba się z tym pogodzić. dzieki, wlasnie o takie rukowodstwo mnie chodziło :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.